Data: 2010-11-18 13:03:28
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "R" <r...@p...interia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "vonBraun" napisał w wiadomości
news:ic1ink$52v$1@inews.gazeta.pl...
> Przez kilka miesięcy notujesz temperaturę BARDZO dobrym termometrem, tylko
> ... hmmm... wewnatrz ciała, zawsze rano, mniej więcej o tej samej godzinie
> jako pierwszą czynnośc po obudzeniu.
Ważne też aby przynajmniej 3 godziny przed tym mierzeniem spać a
przynajmniej bardzo spokojnie leżeć i nie wtawać z łóżka (nawet po
termometr - ten powinien być w zasięgu ręki)
> Obserwujesz też tzw. śluz.
> Doczytujesz o innych objawach.
>
> Na tej zasadzie po kilku cyklach miesięcznych orientujesz się kiedy masz
> owulację. Sygnalizuje ją kilkudniowy wzrost temperatury.
Nie: samą owulację poprzedza spadek temperatury (o ok. 2 kreski) dopiero
następnego dnia po spadku temperatura rośnie do poziomu też parę kresek
wyższego niż przed spadkiem. Owulacja jest gdzieś na skoku temperatury (w
celach uniknięcia ciąży przyjmuje się do 3 dni po - najczęście w okolicach
skoku jeżeli się w ciążę chce zajść). Owulację też sygnalizuje szczyt objawu
śluzowego (najbardziej rozciągliwy i śliski) - następnego dnia staje się już
"sucho".
> Doczytujesz (nie pamiętam) po jakim okresie jesteś płodna.
Jest płodna trochę przed (ze względu na żywotność plemników) i w trakcie
owulacji (samo jajko żyje parę godzin). 3 dni po skoku temp. i końcu śluzu
płodnego jest już niepłodna.
> Plemniki decydują o płci. Żeńskie są bardziej odporne i dłużej przeżywają.
> Teraz będzie wiadomo czy to ma sens. Jeśli cykle są równomierne - sprzyja
> temu uregulowany tryb życia i unikanie większych napięć, można bawic się
> dalej.
Cykle są regularne pod warunkiem, że się nie ma zaburzeń hormonalnych
spowodowanych choćby PCO (oczywiście to co pisałeś: tryb życia też ma
znaczenie). NIeregularne cykle jednak nie wykluczają stosowania tej metody.
--
Renata
|