| « poprzedni wątek | następny wątek » |
151. Data: 2010-11-17 21:29:56
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Paulinka wrote:
> vonBraun pisze:
>
>> Co do braku pomysłu na dziewczynkę: chyba rozumiem, że kluczowym
>> stwierdzeniem jest tu "ja nie wyobrażam sobie". Młody ojciec może
>> bazowac na bardzo ograniczonym zakresie doświadczeń wyznaczonych
>> silnie tym co spotkał we własnej rodzinie. Jeśli nie ma się np.
>> siostry, lub tez nie było dla niej "miejsca" w wychowawczej relacji
>> ojciec-córka, to w istocie może być kłopot.
>
>
> Mój tż - jedynak organicznie pragnął mieć córkę. Z pierwszym dzieckiem
> czekaliśmy do rozwiązania, nie znaliśmy płci. Nawet do tego stopnia tż
> był nakręcony, że będzie dziewczynka, ze nie wymyśliliśmy imienia dla
> młodego i jak się urodził przez kilka dni był bezimienny, bo żadne z
> imion wymyślanych post factum do niego nie pasowało. Padło w końcu na
> Michała.
> Z drugim dzieckiem tż stwierdził, ze cierpliwie poczeka i nie będziemy
> sprawdzali płci. Na ostatnim USG nie wytrzymałam i zapytałam lekarza o
> płeć. Wyszłam z gabinetu, tż na mnie spojrzał i mówi :
> Tż: Widzę, że wiesz.
> Ja: Wiem.
> Tż: Chłopak?
> Ja: Tak.
> Tż: Do trzech razy sztuka.
>
> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
152. Data: 2010-11-17 21:30:52
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ce41341$0$22806$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2010-11-17 00:28, Chiron pisze:
> Moja żona zaszła w ciążę- pamiętam, jak się o tym dowiedziałem. Miałem w
> sobie radość i pewność, że będzie syn. Ba! Nie wyobrażałem sobie nawet,
> że mogła by być córka. Na wątpliwości żony potrafiłem odpowiadać
> naprawdę niegrzecznie. Na pytania kogoś z otoczenia, co będzie jak się
> okaże, że jednak córka- zatykało mnie. Nie wyobrażałem sobie, co ja będę
> z córką robił? Jak w ogóle trzeba się opiekować córką? Urodził się
> synek- a żona opowiadała potem, jak wielka radość w niej była. Lekarz
> powiedział: "ma pani syna". Żona odpowiedziała, że oczywiście, wiem
> (echosonogram był wtedy czymś raczej z filmów amerykańskich, a nie z
> realnego życia). "Skąd pani wiedziała"? Spytał lekarz. Żona powiedziała,
> że miała pewność- tak musiało być.
>
> Po latach zrozumiałem, jak potężnym stresem była dla żony ta ciąża.
> Jednak naprawdę minęło sporo lat, zanim to do mnie dotarło. Żona chyba
> wcale nie rozumie, jak dla mnie to było ważne, żeby mieć syna.
> Ponieważ pierwszy był syn- podczas drugiej ciąży mieliśmy już imiona dla
> córki i dla syna. Nie było to już dla mnie takie ważne- choć
> przeczuwałem, że z syna bardziej się ucieszę. Żona miała mniej stresów:-).
>
> Może to było z mojej strony nawet i okrutne. Zauważem, że wielu facetów
> chce mieć syna- nawet, jak mówią co innego. Ba! Obserwowałem często u
> znajomych, rodziny- tych, którzy mieli same córki- jak odnoszą się do
> moich synów, jak mi ich zazdroszczą (pisze tu o mężczyznach)- bez
> względu na to, co mówią. Kiedyś już, nawet na tej grupie- wspominałem o
> tym -dyskutantka podpisywała się mel- i obraziła się na mnie. Nazwała to
> nawet "parciem na geny".
> No cóż- jest to pewne zjawisko- które występuje. Nie wiem do końca-
> dlaczego tak jest. Jednak że tak jest- jestem przekonany. Choć kobiety
> tego raczej nie zrozumieją (im to chyba rzeczywiście wsio rawno)- u
> wielu mężczyzn chęć posiadania syna jest przeogromna- nawet, jak bardzo
> skrywana.
A podobno wiesz, że dla kobiety bardzo znaczące są dobre układy z
ojcem... Dobrze, że nie masz jednak tej córki.
BTW Dom bez córek musi być bardzo smutny. Nie zazdroszczę kobietom,
które mają tylko synów.
====================================================
================
Chcesz telefon do mojej małżowinki?:-)
Powaga- jest bardzo szczęśliwa z tego powodu. Że są sami panowie- nawet
piesek jest panem:-)
Jest kochana, uwielbiana, wszyscy się o nią troszczą. Ewo- nie wiesz, o czym
piszesz. No sorry:-)
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
153. Data: 2010-11-17 21:31:18
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Maciek wrote:
> W dniu 2010-11-17 21:45, vonBraun pisze:
>
>>Ja nie mam takich - nazwijmy to "zawodowych" relacji z dziećmi. Mam
>>uczyć syna od 6 roku życia technik zbierania wywiadu od pacjentów z
>>zaburzeniami mowy? A może konstruowania badań z zakresu mózg-zachowanie?
>>Albo interpretacji wyników badań testowych? No niestety ;-(
>
> Może chociaż jakieś wspólne doświadczenia z elektrowstrząsami na
> myszach? W ślady ojca może do końca nie pójdzie, ale zbieranie wywiadu
> od osób, które mają problemy z mówieniem, w jakimś rządzonym przez
> wojskową juntę kraju, może być pasjonującym zajęciem ;-)
>
>
>>Co do braku pomysłu na dziewczynkę: chyba rozumiem, że kluczowym
>>stwierdzeniem jest tu "ja nie wyobrażam sobie". Młody ojciec może
>>bazowac na bardzo ograniczonym zakresie doświadczeń wyznaczonych silnie
>>tym co spotkał we własnej rodzinie. Jeśli nie ma się np. siostry, lub
>>tez nie było dla niej "miejsca" w wychowawczej relacji ojciec-córka, to
>>w istocie może być kłopot.
>
> Każdy jedynak, w świetle tego co napisałeś, powinien sobie na wszelki
> wypadek przegryźć nasieniowody :->
>
Bosz mui, co to było?
vB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
154. Data: 2010-11-17 21:32:39
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]vonBraun pisze:
>> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
> Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
Oprócz adopcji konkretnego dziecka nic mi do głowy nie przychodzi.
Podpowiesz, co miałeś na myśli?
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
155. Data: 2010-11-17 21:33:41
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]W dniu 2010-11-17 22:31, vonBraun pisze:
> Bosz mui, co to było?
Dziękuj Qrze za crossposty :-P
--
Pozdrawiam
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
156. Data: 2010-11-17 21:36:40
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]W dniu 2010-11-17 22:32, Paulinka pisze:
> vonBraun pisze:
>
>>> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
>> Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
>
> Oprócz adopcji konkretnego dziecka nic mi do głowy nie przychodzi.
> Podpowiesz, co miałeś na myśli?
>
Zajrzyj np. tu:
http://www.planujemydziecko.pl/Planowanie-ciazy/Plan
ownie-plci-dziecka
Ciekawe, czy ktoś wykorzystał z powodzeniem którąś z tych metod.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
157. Data: 2010-11-17 21:40:00
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]medea pisze:
> W dniu 2010-11-17 22:32, Paulinka pisze:
>> vonBraun pisze:
>>
>>>> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
>>> Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
>>
>> Oprócz adopcji konkretnego dziecka nic mi do głowy nie przychodzi.
>> Podpowiesz, co miałeś na myśli?
>>
>
> Zajrzyj np. tu:
>
> http://www.planujemydziecko.pl/Planowanie-ciazy/Plan
ownie-plci-dziecka
>
> Ciekawe, czy ktoś wykorzystał z powodzeniem którąś z tych metod.
U mnie odpada, nie lubię słodyczy, mam totalnie nieregularne cykle bez
hormonów.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
158. Data: 2010-11-17 21:40:17
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Dnia 2010-11-17 22:36, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-11-17 22:32, Paulinka pisze:
>> vonBraun pisze:
>>
>>>> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
>>> Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
>>
>> Oprócz adopcji konkretnego dziecka nic mi do głowy nie przychodzi.
>> Podpowiesz, co miałeś na myśli?
>>
>
> Zajrzyj np. tu:
>
> http://www.planujemydziecko.pl/Planowanie-ciazy/Plan
ownie-plci-dziecka
>
> Ciekawe, czy ktoś wykorzystał z powodzeniem którąś z tych metod.
4. Metoda określana skrótowo: "Tak chcę, bo tak!"
U mnie sprawdziła się w 100%. Ku niemałemu zaskoczeniu ze strony
współproducenta.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
159. Data: 2010-11-17 21:43:18
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
"Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
news:ic1hm0$bvm$8@node1.news.atman.pl...
> vonBraun pisze:
>
>>> Może się doczekamy tej Gabrysi jednak :)
>> Można trochę w tym pomóc naturze, jak jest sie sprytnym.
>
> Oprócz adopcji konkretnego dziecka nic mi do głowy nie przychodzi.
> Podpowiesz, co miałeś na myśli?
>
> --
>
> Paulinka
Proste - córki robi się w trzy dni przed jajeczkowaniem. Prawie 100%
pewności
Synów w dzień jajeczkowania i po - no chyba, że tatuś latał na 10.000 m./pm,
pracował na radarach lub wizytował Czarnobyl.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
160. Data: 2010-11-17 21:44:43
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Dnia 2010-11-17 22:33, niebożę Maciek wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2010-11-17 22:31, vonBraun pisze:
>> Bosz mui, co to było?
> Dziękuj Qrze za crossposty :-P
A ja to się cieszę, że nastąpiła taka wymiana na linii psp - psd. Liczne
walory edukacyjne przyniosła.
Qra
--
bo to zła kobieta była
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |