o różnicach w wychowaniu [cross]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 513

511. Data: 2010-11-23 08:43:11

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:icfuj2$1a5$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2010-11-23 09:22, Vilar pisze:
>>
>> Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
>> news:icfnnv$jv4$1@speranza.aioe.org...
>>> W dniu 2010-11-22 10:22, Vilar pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:4cea3464$0$22797$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
>>>>> news:icdbst$def$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> Jesteśmy wybrani???
>>>>>
>>>>> Samowybrani? Nie wszyscy!
>>>> Pansla, żartuję!
>>>>
>>>> To co nas wszystkich łączy, to przede wszystkim..... gadulstwo :-))).
>>>>
>>>> I inteligencja.
>>>>
>>>> MK
>>>
>>> IMO to co laczy ludzi, ktorzy tu koresponduja ze soba dluzej niz jakis
>>> miesiac, to samotnosc i trudnosci z dostosowaniem sie do swojego
>>> otoczenia, a takze brak zrozumienia w swoim otoczeniu.
>>> Ile dziennie mejli piszesz do swoich, tych samych znajomych?
>>> 1/miesiac przy dobrym nastroju?
>>>
>>
>> A wiesz, że piszemy?
>> I w dodatku zagadujemy się (też z rodziną) na Facebooku.
>> Za to, przez tą całą sieć, mniej do siebie dzwonimy. Ale nawet wolę
>> takie nienachalne zostawienie wiadomości.....
>
> Kilka razy na dzien? Jasne.

Czasami kilka razy na dzień, czasami w ogóle.
Normalnie...

>
>> Mnie kręci to, że tu mogę sobie pogadać o sprawach innych niż zwykła
>> szara (?) realność.
>> Moja rodzina i znajomi (może poza dwiema osobami) mają tego mojego
>> "filozowania" (bo inaczej tego nie nazwę) potąd, o potąd. Zresztą gdzieś
>> to już tu smarowałam.
>> Dlatego też mam wobec was bezsensowne oczekiwania i się "jojczę:".
>>
>> MK
>
> Tez prawda. Jak rowniez to, ze prezentujesz tu siebie, do ktorej ciagnie
> Cie sila nawyku, a co w niezbyt duzych dawkach, o ile wogole, jest
> tolerowane przez twoje otoczenie.
> Tam najwyzej podziekuja ci za towarzystwo i odpoczna od ciebie, a tu
> obojetnie co bys glupiego nie napisala, to zawsze znajdzie sie jakis
> amator.
>

Baa, i żebyś wiedział jak to doceniam (pomimo świadomości całego
terrorystycznego wydźwięku sytuacji)

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

512. Data: 2010-11-23 08:44:24

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:icfuj2$1a5$1@speranza.aioe.org...
>W dniu 2010-11-23 09:22, Vilar pisze:
>

I teraz, niniejszym zmykam, bo rzeczywistość goni :-).
Miłego dnia.

MK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

513. Data: 2010-11-23 11:24:03

Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]
Od: zażółcony <r...@x...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Lebowski" <lebowski@*****.net> napisał w wiadomości
news:icg0vd$6jq$1@speranza.aioe.org...

> PS
> odnoszac sie znowu do chyba najprostszych przykladow zauwaz ze:
> - palacz powie, ze lubi palic, choc pety smierdz i szkodza jemu i innym,
> - alkoholi powie, ze lubi wodke, nawet naczczo, choc nikomu normalnemu nie
> smakuje i jest ona szkodliwa dla niego i posrednio innych *np. jego
> rodzinie, bliskim)
> - gruba powie, ze lubi zrec, choc nikt normalny tyle nie lubi i jest to
> szkodliwe dla niego i spoleczenstwa.
> Czy oni faktycznie lubia to robic czy sa tylko maupami bez wolnej woli i
> samoswiadomosci?
> Podobnie jest z lubieniem piedrolenia glupot z kazdym czubem, poniewaz z
> nimi fizycznie nie da sie normalnie porozmawiac, a jeszcze taki glob tylko
> Cie opluje w podziekowaniu za Twoja atencje.

Dobrze gadasz ...
Dodałbym do tego jeszcze takie przykłady:
- facet w papciach będzie mówił, że te kapcie są fajne i ciepłe akurat tak
jak trzeba.
- facet, który stuka laskę na boku będzie mówił, że lubi zdradzać i nie
ma w tym nic złego, jeśli parnerka nic nie wie, że nie wpływa to negatywnie
na jego zaangażowanie w oficjalny związek, że nie ma ryzyka - mimo,
że jego normalna partnerka na pewno miałaby dużo przeciw, a gdyby
sprawa wyszła na jaw, prawdopodobnie byłby to koniec (wartościowego ?)
związku.