« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-11-17 12:34:27
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "Vilar" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ic04h8$8fn$...@n...onet.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ibv42j$olk$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ibuoge$52o$1@news.onet.pl...
>
> Może to było z mojej strony nawet i okrutne. Zauważem, że wielu facetów
> chce mieć syna- nawet, jak mówią co innego. Ba! Obserwowałem często u
> znajomych, rodziny- tych, którzy mieli same córki- jak odnoszą się do
> moich synów, jak mi ich zazdroszczą (pisze tu o mężczyznach)- bez względu
> na to, co mówią. Kiedyś już, nawet na tej grupie- wspominałem o
> tym -dyskutantka podpisywała się mel- i obraziła się na mnie. Nazwała to
> nawet "parciem na geny".
> No cóż- jest to pewne zjawisko- które występuje. Nie wiem do końca-
> dlaczego tak jest. Jednak że tak jest- jestem przekonany. Choć kobiety
> tego raczej nie zrozumieją (im to chyba rzeczywiście wsio rawno)- u wielu
> mężczyzn chęć posiadania syna jest przeogromna- nawet, jak bardzo
> skrywana.
>
> --
> Prawda, Prostota, Miłość
>
> Chiron
To chyba ze względu na sztywne przypisanie mężczyznom i kobietom sztywnych
ról społecznych (tu: dziewczynki bawią się lalkami).
Nie będę w jakikolwiek sposób dyskutować z Twoimi emocjami, ale to sztywne
przypisanie ról wydaje mi się po prostu błędnym schematem.
Dam Ci przykład:
Siebie.
Za lalkami nigdy nie przepadałam.
Za to doskonale pamiętam, jak cichcem rozmontowałam jakieś wielkie radio u
babci w domu i jakaś sprężyna strzeliła mi w nos - to było to!
A co można robić z dziewczynką?
To samo co z chłopcem.
Jeździć z nią rowerem do upadłego, na ratach, pływać itd....
W moim przypadku rzeczywiście może nie poganiałbyś z karabinem, czy pograł w
nogę.... Ale już proca, czy kosz, siatkówka, ostry badminton.... bardzo
chętnie.
Uważam, że sztywne reguły krzywdzą nas wszystkich.
I będę się upierać.
MK
PS. ostatnio przeczytałam kawałek felietonu Katarzyny Miller (lubię babę
bardzo).
Nasmarowała w nim, że doskonale widać u kobietek, czy któraś była córeczką
tatusia, czy mamusi.
Te pierwsze nie mają żadnego problemu z asertywnością, te drugie - spory.
Za to te pierwsze mają czasami problem z samookreśleniem się.
Czy to wszystko nie jest fascynujące?
====================================================
==========================
Tak, jak napisałaś- nie dyskutuje się z emocjami. Opisałem, jak czułem- i
czuję nadal. Po prostu. Ktoś inny może chcieć bardzo mieć córeczkę- i
przecież to też jest ok. Nie wolno tylko zakłamywać.
Istnieją ogromne różnice psychiczne pomiędzy płciami- i to od urodzenia. Dla
prawidłowego rozwoju potrzebny jest tata i mama. Pisałem już kilka razy-
czytałem, że nie można wychować normalnej, nie zaburzonej psychicznie
kobiety bez prawidłowego wzorca ojca. Może się udać wychować syna bez matki
czy ojca (bez ich prawidłowego wzorca), córki bez wzorca matki- ale nie da
się córki bez wzorca ojca.
W życiu na to, co nas spotyka- powinniśmy być gotowi. Może po prostu
przeczuwałem, że wcale nie jestem gotowy być ojcem dla córki?
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-11-17 12:38:51
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ic0i4l$sur$1@news.onet.pl...
[...]
> Tak, jak napisałaś- nie dyskutuje się z emocjami. Opisałem, jak czułem- i
> czuję nadal. Po prostu. Ktoś inny może chcieć bardzo mieć córeczkę- i
> przecież to też jest ok. Nie wolno tylko zakłamywać.
> Istnieją ogromne różnice psychiczne pomiędzy płciami- i to od urodzenia.
> Dla prawidłowego rozwoju potrzebny jest tata i mama. Pisałem już kilka
> razy- czytałem, że nie można wychować normalnej, nie zaburzonej
> psychicznie kobiety bez prawidłowego wzorca ojca. Może się udać wychować
> syna bez matki czy ojca (bez ich prawidłowego wzorca), córki bez wzorca
> matki- ale nie da się córki bez wzorca ojca.
> W życiu na to, co nas spotyka- powinniśmy być gotowi. Może po prostu
> przeczuwałem, że wcale nie jestem gotowy być ojcem dla córki?
> Chiron
A ja myślę, że siłą woli i emocji swech sprawiłeś, że urodzili ci się
synowie ;)
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-11-17 13:09:26
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "Paweł" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ic0icl$tt2$...@n...onet.pl...
Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ic0i4l$sur$1@news.onet.pl...
[...]
> Tak, jak napisałaś- nie dyskutuje się z emocjami. Opisałem, jak czułem- i
> czuję nadal. Po prostu. Ktoś inny może chcieć bardzo mieć córeczkę- i
> przecież to też jest ok. Nie wolno tylko zakłamywać.
> Istnieją ogromne różnice psychiczne pomiędzy płciami- i to od urodzenia.
> Dla prawidłowego rozwoju potrzebny jest tata i mama. Pisałem już kilka
> razy- czytałem, że nie można wychować normalnej, nie zaburzonej
> psychicznie kobiety bez prawidłowego wzorca ojca. Może się udać wychować
> syna bez matki czy ojca (bez ich prawidłowego wzorca), córki bez wzorca
> matki- ale nie da się córki bez wzorca ojca.
> W życiu na to, co nas spotyka- powinniśmy być gotowi. Może po prostu
> przeczuwałem, że wcale nie jestem gotowy być ojcem dla córki?
> Chiron
A ja myślę, że siłą woli i emocji swech sprawiłeś, że urodzili ci się
synowie ;)
====================================================
=====
Całkiem to być może:-)
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-11-17 13:25:05
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]W dniu 2010-11-17 08:20, Chiron pisze:
> Może nie wprost. Sam spróbuję sobie to tłumaczyć:-)
> W wieku ok. 6 lat zabieałem go ze sobą do pracy (naprawiałem TV, sprzęt
> AGD). Uczyłem lutować, łączyć układy, etc. Znajdowałem w nim świetnego
> ucznia.
Aaa, bo dziewczynki mają dwie lewe ręce do lutowania i nienawidzą
budować czegokolwiek? Przez takie podejście do sprawy właśnie ludzie
dziwią się rozmawiając z moją ciotką: "jak to inżynier elektronik? To
kobiety zatrudniają w takich zawodach??". Podziękujmy teraz ślicznie
tatusiom za szerzenie stereotypów :/
LL
--
Lemuria
http://www.youtube.com/user/BlueszczBand
http://picasaweb.google.com/Elske72
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-11-17 13:28:18
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "Lolalny Lemur" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4ce3d7b0$0$21007$6...@n...neostrad
a.pl...
W dniu 2010-11-17 08:20, Chiron pisze:
> Może nie wprost. Sam spróbuję sobie to tłumaczyć:-)
> W wieku ok. 6 lat zabieałem go ze sobą do pracy (naprawiałem TV, sprzęt
> AGD). Uczyłem lutować, łączyć układy, etc. Znajdowałem w nim świetnego
> ucznia.
Aaa, bo dziewczynki mają dwie lewe ręce do lutowania i nienawidzą
budować czegokolwiek? Przez takie podejście do sprawy właśnie ludzie
dziwią się rozmawiając z moją ciotką: "jak to inżynier elektronik? To
kobiety zatrudniają w takich zawodach??". Podziękujmy teraz ślicznie
tatusiom za szerzenie stereotypów :/
====================================================
========
Pracuję w dużej firmie informatycznej. Owszem, zdarzyła się raz dziewczyna,
którą dało radę zatrudnić, ale...co ja Ci będę pisał. Owszem- może i
znajdzie się jakaś pani o wiele lepsza od kolegów- informatyków. I znajdują
się takie. Jednak- całkiem rzadko. Czy ubrał byś synka w sukienkę?
Chiron
Prawda, Prostota, Miłość.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-11-17 13:30:06
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]W dniu 2010-11-17 13:27, Chiron pisze:
> Nie wiem, czy to źle o mnie świadczy. Wtedy tak do tego podchodziłem. Dziś-
> czekam na wnuki. I choć mam nadzieję, że będzie przewaga panów:-)- to
> oczywiście nie mówię tego moim synom:-).
> Identyfikacja płciowa u dziecka jest bardzo ważna. Z jej zaburzeń- bierze
> się wiele zaburzeń w życiu dorosłym. Są kobiety i są mężczyźni- tak to
> ustanowił Bóg (Matka Natura, jeśli nie wierzysz). Każda z płci ma nie tylko
> swoje odzwierciedlenie w różnicach fizycznych, ale_także_psychicznych- czemu
> na siłę chcą zaprzeczyć feministki.
Ja do Ciebie, że nie potrafisz się bawić z dziećmi i to źle o Tobie
świadczy (czy może raczej: źle świadczy, że potrafisz się bawić z jedną
płcią, a z drugą już nie), a Ty mi tu o identyfikacji płciowej i
faworyzacji. Napisałeś to co napisałeś, czyli że nawet nie wiedziałeś w
co się z córką bawić. Tylko nie pisz, że zabawa klockami, piłką, wyjście
na rower, czy zwyczajny spacer, to czynności, które Bóg (lub Matka
Natura, jeśli nie wierzysz) zarezerwował dla chłopców :->
--
Pozdrawiam
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-11-17 13:43:05
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]On 17 Lis, 14:30, Maciek <m...@n...pl> wrote:
> W dniu 2010-11-17 13:27, Chiron pisze:> Nie wiem, czy to źle o mnie świadczy. Wtedy
tak do tego podchodziłem. Dziś-
> > czekam na wnuki. I choć mam nadzieję, że będzie przewaga panów:-)- to
> > oczywiście nie mówię tego moim synom:-).
> > Identyfikacja płciowa u dziecka jest bardzo ważna. Z jej zaburzeń- bierze
> > się wiele zaburzeń w życiu dorosłym. Są kobiety i są mężczyźni- tak to
> > ustanowił Bóg (Matka Natura, jeśli nie wierzysz). Każda z płci ma nie tylko
> > swoje odzwierciedlenie w różnicach fizycznych, ale_także_psychicznych- czemu
> > na siłę chcą zaprzeczyć feministki.
>
> Ja do Ciebie, że nie potrafisz się bawić z dziećmi i to źle o Tobie
> świadczy (czy może raczej: źle świadczy, że potrafisz się bawić z jedną
> płcią, a z drugą już nie), a Ty mi tu o identyfikacji płciowej i
> faworyzacji. Napisałeś to co napisałeś, czyli że nawet nie wiedziałeś w
> co się z córką bawić. Tylko nie pisz, że zabawa klockami, piłką, wyjście
> na rower, czy zwyczajny spacer, to czynności, które Bóg (lub Matka
> Natura, jeśli nie wierzysz) zarezerwował dla chłopców :->
Jeszcze raz: dokładnie :-)
Sam też jestem zwolennikiem tezy, że kobieta i mężczyzna to nie to
samo,
ale IMO istnieje tak ogromny zakres WSPÓLNYCH dla obu płci
umiejętności,
czy to motorycznych, czy to społecznych, które dziecko powinno
posiąść,
najlepiej poprzez zabawę, że słowa "I co ja mam robić z córką? Bawić
sie lalkami?"
jednoznacznie świadczą o ograniczeniu RODZICA, a nie DZIECKA.
Ale też nie ma co wieszać psów na Chironie, że szczerze napisał, tylko
zanotować w pamięci:
"Tak wychować syna, żeby nie stał jak wryty na widok córki
i jedyne co mus się kojarzyło z jej rozwojem to zabawa lalkami"
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-11-17 13:46:10
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:7d312722-af22-4de1-9716-968dce836463@26g2000yqv
.googlegroups.com...
[...]
Ale też nie ma co wieszać psów na Chironie, że szczerze napisał, tylko
zanotować w pamięci:
"Tak wychować syna, żeby nie stał jak wryty na widok córki
i jedyne co mus się kojarzyło z jej rozwojem to zabawa lalkami"
Stalker
-----------
Ładnie powiedziane.
P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-11-17 13:51:54
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]On 17 Lis, 14:46, Paweł <z...@...ll> wrote:
> U ytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisa w wiadomo
cinews:7d312722-af22-4de1-9716-968dce836463@26g2000y
qv.googlegroups.com...
>
> [...]
> Ale te nie ma co wiesza ps w na Chironie, e szczerze napisa , tylko
> zanotowa w pami ci:
> "Tak wychowa syna, eby nie sta jak wryty na widok c rki
> i jedyne co mus si kojarzy o z jej rozwojem to zabawa lalkami"
>
> Stalker
>
> -----------
>
> adnie powiedziane.
>
> P.
A dziękuję, bardzo się starałem ;-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-11-17 13:54:31
Temat: Re: o różnicach w wychowaniu [cross]W dniu 2010-11-17 14:43, Stalker pisze:
> Ale też nie ma co wieszać psów na Chironie, że szczerze napisał, tylko
> zanotować w pamięci:
> "Tak wychować syna, żeby nie stał jak wryty na widok córki
> i jedyne co mus się kojarzyło z jej rozwojem to zabawa lalkami"
To teraz ja: dokładnie :-)
Na Chironie nikt przecież psów nie wiesza, ale <odgłos walnięcia pięścią
w stół> do cholery, to jest grupa dyskusyjna! Tu się ludzi miesza z
błotem, wdeptuje w ziemię i gnoi na wszystkie możliwe sposoby - jak to w
dyskusji. Nie widziałeś nigdy dyskusji politycznych w tv? ;-)
--
Pozdrawiam
Maciek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |