Data: 2005-05-28 15:02:10
Temat: Re: o zmaianie osobowosci..
Od: "Sarna" <G...@V...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
sorry, ale to pomylka, mialo pojsc gdzies indziej ;-(
sarna
"Sarna" <G...@V...net> wrote in message
news:4298874f$0$2375$ed2619ec@ptn-nntp-reader02.plus
.net...
> Ostatnio ktos powiedzial mi ze jestem egocentrykiem. Zastanowiłem sie nad
> tym, troche poczytalem artykułów o egocentryzmie, egoizmie i innych typach
> osobowosci z 'ego'. Nigdy się specjalnie nie zastanawiałem nad łatkami
> które
> mi mozna przypisć, choc wiedziałem ze cos jest nie tak z moim ego.
>
> W każdym razie dostałem jakis impuls do zastanowienia się. Najogolniej nie
> chce być egocentrykiem, narcyzem, kims skupionym nad samym soba i zyjacym
> tylko dla siebie. A obserwuję takie zachowania. Tzn wszystko ma być
> podporzadkowane dla moich potrzeb, wszystko dla mnie wygodne, projektuje
> swoje potrzeby i mysli na innych itp. Problem dotyczy tez sfery zwiazkow z
> partnerka - nie potrafie w pełni oddać się i obdarzyć uczuciem. Chyba tez
> nie za bardzo umiem przyjac to uczucie. Wieczne poczucie niespełnienia w
> zyciu (mimo tego ze w sumie dobrze funkcjonuje), Pesymizm (wewnetrzny, bo
> osoby ktore mnie znaja powiedza raczej ze jestem wesołym kolesiem).
> Krytykę
> mojego zachowania czy tez zwrócenie uwagi odbieram czesto jako napasć na
> osobę - podswiadomie jakos. Dodatkowo chec zaistnienia w towarzystwie,
> bycia
> rozpoznawanym, akceptacji.
>
> Jak wiadomo taki egocentryzm i narcyzm jest tak naprawdę ukryciem
> niezadowolenia z siebie i braku miłosci. Tzn sadze ze ten egocentryzm
> wybudował się własnie na podstawie braku miłosci do siebie, braku
> akceptacji.
>
> Jak zdazyłem zauwazyc psychologia opisuje te wszystkie zjawiska,
> mechanizmy
> i zachowania te maja swoje podłoze. Skoro znane jest podłoze i mechanizm
> usterki osobowosci, najprawdopodobniej tez sa jakies metody "leczenia". I
> oto moje pytanie: czy da sie z tym jakos powalczyc?
> Aktualnie mam 26 lat - czy jest jeszcze szansa na zmiane swojej
> osobowosci,
> czy tez moze tak głebokie zachowania pozostana juz wbudowane na stałe.
> Aha -
> jeszcze jestem do tego Piotrusiem Panem. Kurcze, poczytalem na wikipedii
> trochę o osobowosciach i widze, ze odnajduje u siebie typy tych wszystkich
> zachowań zwróconych na siebie. Teoretycznie jest mi z tym dobrze, ale w
> praktyce to rodzi we mnie ból. Po prostu jestem nieszczesliwym gosciem.
> Cos
> takiego jak pustka mnie ogarnia. Pusty jak bęben jest człowiek zyjacy
> tylko
> dla siebie.
>
> I teraz tak - wybrać się do psychiatry, psychologa? A moze na dobry
> poczatek
> sam spróbowałbym ze soba powalczyc. Tylko jaki przepis, jakie
> postanowienia?
> Internet wiele pisze o usterkach psyche, opisuje przyczyny, skutki - ale
> nie
> dotarłem za bardzo do metod naprawy, czy usuniecia tych cech. A chciałbym
> się tego pozbyć. Praca nad soba - jak domyslam sie. Moze potrzebny
> przewodnik, ktory poprowadzi i wyleczy z piotrusiowatosci?
>
> Teraz juz wiem, które zachowania sa typowo egocentryczne. Domyslnie bede z
> tym walczyl i bede starał sie tak nie robić. Tylko czy jak juz w czesci to
> się uda to znaczy ze wyzbywam się problemów z soba? Mi sie zdaje ze to
> raczej bedzie narost skorupy na osobowosci ktora bedzie kryła stłamszony
> egocentryzm w tym przypadku. I ze trzeba by to bardziej systemowo
> rozegrać.
>
> Troche się cieszę ze juz obadałem co mniej wiecej ze mna nie tak. Choc
> przyznam ze i spory niepokój jest. Dopóki zylo się nieswiadomie, było
> łatwiej. Ale moze jak juz wiem ze mam problem to moze cos uda się zrobić.
>
> Informacyjnie dodam, ze wychowywałem się w normalnej rodzinie, gdzie
> panowała miłosc i zgoda, nie jestem jedynakiem. Nikt mnie nie tłukł -
> zdaje
> sie wszystko było ok.
>
> Dziękuję jesli ktos poswiecił czas i to przeczytał:)
>
> --
> Tomek
> ----------------------------------------------------
------
> Uzytkownik Tomek T. napisal:
>
> <cut>
>
> zacznij moze od uswiadomienia sobie, na czym Ci w zyciu najbardziej
> zalezy, czy masz jakies zainteresowania, które sa dla Ciebie wazne
> (góry, zeglarstwo, rower, motor etc.) i spróbuj sie temu poswiecic.
> Zazwyczaj za hobby stoja tez ludzie - tu mozesz miec pole do popisu,
> poswiec sie im troche, pomagaj, spróbuj zzyc sie z nimi... wspólne
> wypady, wycieczki itp. Wtedy odnajduje sie serdecznosc i zaangazowanie
> równiez z drugiej strony...
> a co do Twojej dziewczyny.... skoro nie potrafisz sie calkowicie oddac
> uczuciu... czy ona jest rzeczywiscie ta, z która chcesz budowac wspólna
> przyszlosc, czy Ty naprawde ja kochasz? zastanów sie nad tym, moze
> dlatego nie umiesz przyjac jej uczucia ani obdarzyc ja swoim w pelni.
>
> wiem, latwo jest mówic, ale wierz mi, nie ma czlowieka bez wad, kazdy
> powinien nad soba pracowac, Ty masz juz ogromny krok za soba - dotarlo
> do Ciebie jak postrzegaja Cie inni ludzie i CHCESZ popracowac nad soba a
> to juz bardzo duzo.
>
> Zycze wytrwalosci i osiagniecia akceptacji u innych
>
> pzdr
> ahimsa
>
|