| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-02-01 20:24:21
Temat: Re: obiad wystawnyPaulinka pisze:
> Magdalena Bassett pisze:
>> Paulinka wrote:
>>
>>> Miałam okazję spróbować. Smaczne, tylko ja pisałam nie o vinaigrette,
>>> a o śmietanie z dodatkami, jak sie nieprecyzyjnie wyraziłam to sorry.
>>
>>
>> Kiedys zaskoczylam mojego meza salata ze smietana na slodko, jak
>> jadalo sie w moim rodzinnym domu. Chcialam sobie przypomniec ten smak,
>> kupilam nawet odpowiednia salate ( u nas nazywa sie maslana - butter
>> lettuce).
>> Maz nie byl zachwycony, ja natomiast z usmiechem na ustach przenioslam
>> sie na chwile w dziecinstwo. Jest to jednak przedziwne polaczenie, tej
>> slodzonej kwasnej smietany i salaty.
>
> I o tym Magdo pisałam. Pewnie, że trzeba próbować rozszerzać menu o
> rzeczy, których nie znamy, bo to zawsze cenne, ale te wspomnienia smaków
> z dzieciństwa dają nam jakieś podwaliny.
Ekhm. Jakie podwaliny?
Nazwij je!
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-02-01 21:35:19
Temat: Re: obiad wystawnyPaulinka wrote:
> I o tym Magdo pisałam. Pewnie, że trzeba próbować rozszerzać menu o
> rzeczy, których nie znamy, bo to zawsze cenne, ale te wspomnienia smaków
> z dzieciństwa dają nam jakieś podwaliny.
>
Mnie daja tylko wspomnienia. Ja bardzo rzadko gotuje tak, jak sie u mnie
w domu, czy u Dziadkow, gotowalo. Podwaliny to raczej mam z wlasnych
wieloletnich eksperymentow. A rozszerzam i probuje ciagle. Rzadko
powtarzam menu, czesto wybieram sie w inne regiony kulinarne, szukam
nowych przepisow, nowych doswiadczen. Gdybym miala cale zycie gotowac
wedle jednej kuchni, czy szukajac smakow dziecinstwa, umarlabym z nudow.
MB
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-02-01 21:40:52
Temat: Re: obiad wystawnyMagdalena Bassett pisze:
>> I o tym Magdo pisałam. Pewnie, że trzeba próbować rozszerzać menu o
>> rzeczy, których nie znamy, bo to zawsze cenne, ale te wspomnienia
>> smaków z dzieciństwa dają nam jakieś podwaliny.
>>
>
> Mnie daja tylko wspomnienia. Ja bardzo rzadko gotuje tak, jak sie u mnie
> w domu, czy u Dziadkow, gotowalo. Podwaliny to raczej mam z wlasnych
> wieloletnich eksperymentow. A rozszerzam i probuje ciagle. Rzadko
> powtarzam menu, czesto wybieram sie w inne regiony kulinarne, szukam
> nowych przepisow, nowych doswiadczen. Gdybym miala cale zycie gotowac
> wedle jednej kuchni, czy szukajac smakow dziecinstwa, umarlabym z nudow.
To Twoja pasja i masz na to czas. Ja na gotowanie mam czas od 18 do 24.
Jak mam ochotę zaszaleć to mam weekendy i to też nie wszystkie.
Smaki dzieciństwa najprościej odtworzyć, resztę realizuję, kiedy mam wolne.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-02-01 22:25:49
Temat: Re: obiad wystawny
Le vendredi 1 février 2008 ŕ 22:40:52, dans <fo040o$i0p$3@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
> To Twoja pasja i masz na to czas. Ja na gotowanie mam czas od 18 do 24.
> Jak mam ochotę zaszaleć to mam weekendy i to też nie wszystkie.
> Smaki dzieciństwa najprościej odtworzyć, resztę realizuję, kiedy mam wolne.
Jezeli cie gotowanie meczy to po pisuj na innej grupie.
--
Niesz
http://www.krolestwa.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-02-01 23:15:47
Temat: Re: obiad wystawnyEwa (siostra Ani) N. pisze:
> Le vendredi 1 février 2008 ŕ 22:40:52, dans <fo040o$i0p$3@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
>
>> To Twoja pasja i masz na to czas. Ja na gotowanie mam czas od 18 do 24.
>> Jak mam ochotę zaszaleć to mam weekendy i to też nie wszystkie.
>> Smaki dzieciństwa najprościej odtworzyć, resztę realizuję, kiedy mam wolne.
>
>
> Jezeli cie gotowanie meczy to po pisuj na innej grupie.
A Ty jak masz zespół napięcia przedmiesiączkowego, polecam luteinę.
P.r.k. to nie jest festiwal kucharzy zawodowych, zresztą sama nic
specjalnego nie tworzysz, jak się musisz wyzłośliwiać, to daj chociaż
pole do reakcji.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-02-01 23:29:02
Temat: Re: obiad wystawny
Le samedi 2 février 2008 ŕ 00:15:47, dans <fo09ip$2ge$1@nemesis.news.tpi.pl> vous
écriviez :
>> Jezeli cie gotowanie meczy to po pisuj na innej grupie.
> A Ty jak masz zespół napięcia przedmiesiączkowego, polecam luteinę.
Pomyslnej nauki czytania.
*plonk*
--
Niesz
http://www.krolestwa.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-02-17 16:37:49
Temat: Re: obiad wystawny> Paulinka wrote:
> >> Zamiast soku z cytryny może być ocet spirytusowy,
> >> winny lub balsamiczny. Najlepiej ten ostatni.
> >> I obowiązkowo pieprz świeżo zmielony.
> >
> >
> > Pieprz do mizerii, do sałaty tylko cukier/cytryna/sól.
> >
> ^^^^^
>
> TYLKO? kocham takie ukazy. Zaraz mnie skreca. Najwyrazniej nie mialas
> przyjemnosci sprobowania vinaigrette z octu balsamicznego i oliwy z
> pierwszego tloczenia z dodatkiem morskiej soli i swiezo zmielonego
> pieprzu. Polecam. Proporcje na oko - generalnie: 3 lyzki oliwy, 2 lyzki
> octu, pol lyzeczki soli, pol lyzeczki pieprzu. Lubie czasem dodac sera
> plesniowego.
> Magdalena Bassett
o,Magdalena wszystkie rozumy pozjadała, swój też
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |