Data: 2003-06-26 18:35:34
Temat: Re: oblana rozmowa kwalifikacyjna na kontraktowego
Od: "JarekT" <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jestem nauczycielem stażystą i oblałem właśnie rozmowę kwalifikacyjną (17
> pkt - wyłożyłem się na niezmiernie szczegółówych pytaniach ze statutu
> szkoły). W związku mam pytanie: jakie są możliwości odwołania sie? Czy
> istnieje, przynajmniej w teorii, możliwość "egzaminu powtórkowego"
(ponownej
> rozmowy)?
Po pierwsze - jeśli uwalili Cię na takich gównianych sprawach, jak zapisy w
statucie szkoły, to znaczy, że miałeś być uwalony. Statutu (jak i innych
aktów prawnych) nie trzeba się uczyć na pamięć - zawsze można zajrzeć,
ważne, aby wiedzieć gdzie szukać. No i współczuję nierozgarniętego opiekuna
stażu.
Po drugie - awans zawodowy nauczyciela jest postępowaniem administracyjnym.
W związku z tym dotyczą go następujące artykuły Kodeksu postępowania
Administracyjnego: art. 24 §1, 2 i3, art. 10 (b. ważne!) art. 9, art. 7 art.
6.
Zgodnie z KN art. 9g ust. 8 pkt 1 nauczyciel stażysta może przystąpić do
rozmowy z komisja kwalifikacyjną tylko raz w danej szkole. Nie możesz
niczego poprawiać, nie możesz także mieć dodatkowego stażu.
Jednak postępowanie administracyjne jest z założenia dwuinstancyjne. Oznacza
to, że możesz złożyć odwołanie do jednostki wyższego szczebla. W tym wypadku
do organy nadzoru pedagogicznego (biuro kuratora, pod które podlega Twoja
placówka). Nie licz tu jednak na sukces - kurator jest jednocześnie
bezpośrednim zwierzchnikiem dyrektora (czyli tego sk****na, który pozwolił
Cię udupić), a to oznacza, że są tu relacje szef-przydupas. W końcu kurator
organizuje konkurs na dyrektora, montuje komisję konkursową i w efekcie ma
swojego "człowieka" na stanowisku dyrektora w podległej mu placówce. Jednak
musisz się odwołać, aby spełnić obowiązek wykorzystania możliwości
odwoławczych zawartych w ustawie.
Co robić potem? Wniosek do NSA. Postaraj się o prawnika specjalizującego się
w prawie oświatowym. Poszukaj błędów proceduralnych pozwalających podważyć
nie tyle werdykt, ile prawną legalność komisji. Pamiętaj, że aby się odwołać
nie musisz mieć żadnych konkretnych argumentów - wystarczy, że czujesz się
skrzywdzony itp. To będzie trwało, oczekiwanie na termin sprawy w NSA jest
rok albo dłużej. Ale potem (jeśli wygrasz) pociągniesz gnojków o zwrot
należnych zarobków+odsetki.
Pozdrawiam i powodzenia
Jarek
|