Data: 2003-04-29 10:59:34
Temat: Re: obłędny błędnik :-(
Od: Waldemar Krzok <w...@u...fu-berlin.de>
Pokaż wszystkie nagłówki
MaYeR:
> Witam
> Szukam pomocy wsród specjalistów lub też osób, które
> mają podobny problem i się go jakoś pozbyły [załagodziły]
>
> Problem : strasznie czuły błędnik
>
> O ile mi wiadomo normalnie działający błędnik to taki, który
> wywołuje zaburzenia nazwe je "równowagi żołądka" dopiero
> przy większych anomaliach, np duża fala podczas pływania łodzią
> itd, itp
> Mnie bierze już przy szybszym obróceniu się w okół własnej osi :-(
> Także podobny efekt wywołuje szybki obrót samej głowy w bok.
> Oczywiście nie ma mowy o zerkaniu na coś w gazecie w samochodzie
> podczas jazdy. Jako pasażer reaguje też dosyć szybko na zakręty czy
> hamowanie (to bardziej), a na wodzie to wystarczy łódkę odepchnąć
> od brzegu tak że się lekko zakołysze i ... czasami też reaguję jak tylko
> widzę np kogoś bujającego się na czymś
>
> Czy ktoś sobie już z czymś podobnym poradził ? Jak ? Jak to leczyć ?
> Jak uodparniać się ?
już pisałem na ten temat parę dni temu.
1. w samochodzie nie czytać gazet, ale oglądać okolicę
2. nie poruszać gwałtownie głową w czasie jazdy
3. sprawdzić na wszelki wypadek, czy nie masz zaburzeń błędnika
kuracji nie ma praktycznie żadnej, jest tylko leczenie objawowe.
Niektórym pomaga imbir (cukierki, na przykład). Innym tylko jakieś
lekarstwo tłumiące zmysł równowagi (np. plaster skopolaminowy).
Pomaga nie picie napojów zawierających środki pobudzające (alkohol,
kofeina) a także (niektórym) mleka i nie jedzenie nabiału.
Waldek
|