A FollowUp to a message dated 28 Apr 2004 from pl.soc.rodzina
message-id= news:408F649F.CFC88780@poczta.onet.pl signed by
agi ( fghfgh ):

>> > Nie miesci sie w 'kategoriach stresu', ale miesci sie w
>> > kategoriach zaburzonej reakcji na stres.
>>
>> Czys Ty zmysly postradal? W ramach 'zaburzonej reakcji na
>> stres' (cokolwiek to jest) wolno facetowi uderzyc kobiete?
>> Matke? Zone?
>
> Kania stwierdzenie, ze cos 'miesci sie w kategoriach..' nie
> jest rownoznaczne z tym, ze mu wolno.
> Zwykle sie z Albertem nie zgadzam ale tu ma racje- zdarzaja
> sie zaburzone reakcje na rózne sytuacje stresogenne - w tym
> reakcje agresywne, depresje, nie radzenie sobie z sytuacja.
> Zauwazenie zjawiska i wspomnienie o nim nie jest jednak
> równoznaczne z jego akceptacja- a nigdzie nie zauwazylam
> zeby Albert popieral w swojej wypowiedzi reakcje meza. Po
> prostu stwierdzil istnienie takich zachowan.

DZiekuje uprzejmie za wydanie niezaleznego ode mnie osadu moich
opinii. Tak. Oczywiscie to wlasnie i tylko to mialem na mysli.

Czlowiek poddany dlugotrwalemu stresowi, kontroluje swoje
reakcje i reaguje w sposob "niezaburzony" az do czasu...
po jakims czasie, lub po nasileniu stresu moze dojsc do
"dekompensacji", przekroczenia wytrzymalosci i wybuchu
emocjonalnego, czyli do reakcji zaburzonych, nawet
nerwicowych... Nie oznacza to w zadnym wypadku, ze ja pochwalam
i popieram zaburzone reakcje i zachowania.

Dziekuje za wyratowanie mnie ze stresu ;-)

Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org/wisdom/pl
news:alt.religion.albertanism
www.internet-encyclopedia.org/wiki.php?title=Albert_
Jacher