Strona główna Grupy pl.sci.medycyna odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)

Grupy

Szukaj w grupach

 

odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-06-22 20:49:07

Temat: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży 22,5
kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.Babcie też lubią podkarmić i
oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami. Ja mam już jakąś obsesję
na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść nic
słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków, czasami
około 5 "tiktaków". Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo inne
słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam. Jak Wy traktujecie
te sprawy i ile ważą Wasze dzieci (pytam rodziców 5 i 6 latków)

Pozdrawiam
Teli


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-06-23 06:39:06

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży 22,5
> kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
> zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.Babcie też lubią podkarmić i
> oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami. Ja mam już jakąś obsesję
> na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść
nic
> słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków,
czasami
> około 5 "tiktaków". Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo inne
> słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam. Jak Wy traktujecie
> te sprawy i ile ważą Wasze dzieci (pytam rodziców 5 i 6 latków)

Mnie się wydaje, że kluczem do tego problemu jest niedopuszczanie, by
dziecko jadło słodycze, bo nie ma co robić. Jak dziecko będzie zajęte czymś
interesującym, zapomni o przyjemnościach związanych z jedzeniem słodyczy.
A.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-06-23 08:22:04

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 22.06.2006, o godzinie 22.49.07, na pl.sci.medycyna, Matylda Borucka
napisał(a):

> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży 22,5
> kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
> zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.

W przedszkolu to zdaje się nie są zbyt obfite te obiady. Od tego przytyć
się nie da.

> Babcie też lubią podkarmić i
> oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami.

Codziennie, czy od czasu do czasu?

> Ja mam już jakąś obsesję
> na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść nic
> słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków, czasami
> około 5 "tiktaków".

Dziennie? I tak wydzielasz te śmiej żelki? :)

> Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo inne
> słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam. Jak Wy traktujecie
> te sprawy i ile ważą Wasze dzieci (pytam rodziców 5 i 6 latków)

Mam 4.5 latkę, więc nie wiem, czy mogę odpowiadać... :)
Mała waży niecałe 15kg. W ciągu tygodnia zjada lizaka, jakieś lody
(najczęściej wodne), z rzadka kawałek czekolady. Bywają dni, że pozwalamy
jej jeść do woli chrupaki... znaczy chrupki (Chocapic itp.), ale ogólnie to
na kolację zjada mleko z chrupakami 2-3 razy w tygodniu. Śniadania, obiady
i podwieczorki w przedszkolu. Najczęściej zamiast słodyczy dajemy miętowe
gumy do żucia - bo lubi. Czasem podjada jakieś petitki. Nie dajemy słodyczy
nie z powodu możliwości nadwagi, ale ze względu na zęby i ze względu na to,
że kiepsko jada. Mała duuuużo biega i ma chuuudych rodziców... Marzeniem
jest, żeby lepiej jadła, ale dzieci to oczywiście na opak, więc je jak je i
ja się niczym nie przejmuję. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-06-23 08:36:52

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e7evsc$mn0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży 22,5
> kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
> zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.Babcie też lubią podkarmić i
> oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami. Ja mam już jakąś obsesję
> na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść
> nic słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków,
> czasami około 5 "tiktaków". Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo
> inne słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam. Jak Wy
> traktujecie te sprawy i ile ważą Wasze dzieci (pytam rodziców 5 i 6
> latków)
>
> Pozdrawiam
> Teli
Dziecka ciągnie do słodyczy, ponieważ ma złe smaki i nawyki żywienia.
Częste jedzenie przez dzieci słodyczy, owoce, picie soków i duże ilości
innych węglowodanów złożonych (kasze, (pieczywo, kasze, ryż, ziemniaki,
płatki i inne) uzależnia organizm od węglowodanów.
Przy jedzeniu węglowodanów szczególnie prostych lub fruktozę (owoce i miód)
poziom glukozy we krwi szybko rośnie, a następnie szybko opada. Gdy opadnie
do najniższego poziomu (po 1 lub 2 godzinach) organizm znowu domaga się
węglowodanów.
I tak kółko się zamyka.
A gdy dziecko będzie karmiło się mięsem, serem, jajkami, sytość następuje na
długi okres czasu, poziom glukozy rośnie pomału, pomału spada.
Węglowodany są konieczne w odżywianiu człowieka, ale trzeba ich zjadać mało,
i najlepiej złożone: ziemniaki, jarzyny.
Znam dzieci w różnym wieku spożywające przede wszystkim mięso, jajka, sery i
śmietanę, i te dzieci rzadko kiedy mają ochotę na słodycze, a jeżeli jedzą
to tylko w postaci kawałka czekolady, deserowej, gorzkiej lub z orzechami.
Piją czysta wodę lub gazowaną, nigdy soki. (Chyba, że własnej roboty - bez
cukru).
Mają z kolei duże upodobania do jedzenia lodów własnej roboty z żółtek z
małą ilością cukru i kremówki, i serników o obniżonej zawartości cukru.
Chipsów, paluszków, płatków śniadaniowych, pop-cornu i innych słodyczy nie
biorą do ust, bo jest to dla nich niejadalne.
Pozdrawiam Jurek M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-06-23 20:42:22

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eff02$449b8c0c$57cf31ea$7487@news.chello.pl...
>
> Mnie się wydaje, że kluczem do tego problemu jest niedopuszczanie, by
> dziecko jadło słodycze, bo nie ma co robić. Jak dziecko będzie zajęte
> czymś
> interesującym, zapomni o przyjemnościach związanych z jedzeniem słodyczy.
> A.
>
>
Moje dziecko właśnie często z nudów prosi o coś słodkiego. Nie zawsze mogę
organizować jej czas :(

Matylda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-06-23 20:48:17

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:7w02h0xmxc23$.dlg@habeck.pl...
> Dnia 22.06.2006, o godzinie 22.49.07, na pl.sci.medycyna, Matylda Borucka
> napisał(a):
>
>> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży
>> 22,5
>> kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było bez
>> zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.
>
> W przedszkolu to zdaje się nie są zbyt obfite te obiady. Od tego przytyć
> się nie da.

Pani z przedszkola ostatnio powiedziała, że moja córka jest na nią obrażona,
bo pani nie chciała jej dać trzeciej dokładki.
Zatem sądzę, że da się i od tego przytyć.

>
>> Babcie też lubią podkarmić i
>> oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami.
>
> Codziennie, czy od czasu do czasu?
>

2 razy w tygodniu.


>> Ja mam już jakąś obsesję
>> na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie pozwalam jej jeść
>> nic
>> słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby (małe), 5 śmiej żelków,
>> czasami
>> około 5 "tiktaków".
>
> Dziennie? I tak wydzielasz te śmiej żelki? :)
>

dziennie, wydzielam.


>> Czasami widzę jak dzieci zjadają batony, albo inne
>> słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia, że nie pozwalam. Jak Wy
>> traktujecie
>> te sprawy i ile ważą Wasze dzieci (pytam rodziców 5 i 6 latków)
>
> Mam 4.5 latkę, więc nie wiem, czy mogę odpowiadać... :)
> Mała waży niecałe 15kg.

Ja mam drugie dziecko ruchliwe i szczupłe i w tym przypadku problem słodyczy
mnie tak nie nurtuje, bo wiem, że nawet jak zje batonika to za chwilę go
"spali". Starsza córka z tym spalaniem kalorii ma kłopot, bo przy rysowaniu
ewentualnie zabawie w piaskownicy, czy robieeniu bukietów z kwiatków nie
bardzo da się coś spalić.

M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2006-06-23 20:50:05

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e7g9bj$102$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:e7evsc$mn0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Mam pytanie odnośnie odżywiania dzieci. Moja córka ma 5,5 roku i waży
>> 22,5 kg i lubi pojeść. Ja oczywiście staram się, żeby to jedzenie było
>> bez zbędnych kalorii, ale obiady je w przedszkolu.Babcie też lubią
>> podkarmić i oczywiście lubią sprawiać przyjemnosć słodyczami. Ja mam już
>> jakąś obsesję na punkcie słodyczy i zauważyłam, że prawie wcale nie
>> pozwalam jej jeść nic słodkiego. Szczytem jest lizak, albo 2 mamby
>> (małe), 5 śmiej żelków, czasami około 5 "tiktaków". Czasami widzę jak
>> dzieci zjadają batony, albo inne słodycze i wtedy mam wyrzuty sumienia,
>> że nie pozwalam. Jak Wy traktujecie te sprawy i ile ważą Wasze dzieci
>> (pytam rodziców 5 i 6 latków)
>>
>> Pozdrawiam
>> Teli
> Dziecka ciągnie do słodyczy, ponieważ ma złe smaki i nawyki żywienia.
> Częste jedzenie przez dzieci słodyczy, owoce, picie soków i duże ilości
> innych węglowodanów złożonych (kasze, (pieczywo, kasze, ryż, ziemniaki,
> płatki i inne) uzależnia organizm od węglowodanów.
> Przy jedzeniu węglowodanów szczególnie prostych lub fruktozę (owoce i
> miód) poziom glukozy we krwi szybko rośnie, a następnie szybko opada. Gdy
> opadnie do najniższego poziomu (po 1 lub 2 godzinach) organizm znowu
> domaga się węglowodanów.
> I tak kółko się zamyka.
> A gdy dziecko będzie karmiło się mięsem, serem, jajkami, sytość następuje
> na długi okres czasu, poziom glukozy rośnie pomału, pomału spada.
> Węglowodany są konieczne w odżywianiu człowieka, ale trzeba ich zjadać
> mało, i najlepiej złożone: ziemniaki, jarzyny.
> Znam dzieci w różnym wieku spożywające przede wszystkim mięso, jajka, sery
> i śmietanę, i te dzieci rzadko kiedy mają ochotę na słodycze, a jeżeli
> jedzą to tylko w postaci kawałka czekolady, deserowej, gorzkiej lub z
> orzechami.
> Piją czysta wodę lub gazowaną, nigdy soki. (Chyba, że własnej roboty - bez
> cukru).
> Mają z kolei duże upodobania do jedzenia lodów własnej roboty z żółtek z
> małą ilością cukru i kremówki, i serników o obniżonej zawartości cukru.
> Chipsów, paluszków, płatków śniadaniowych, pop-cornu i innych słodyczy nie
> biorą do ust, bo jest to dla nich niejadalne.
> Pozdrawiam Jurek M.
>

Nie chcę tego komentować. Powiem tylko, że ten rodzaj diety mi wyjątkowo nie
odpowiada i nie przemawia do mnie w ogóle. A już w szczególności w
odniesieniu do żywienia dzieci.
Przykro mi.
M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2006-06-23 21:15:32

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e7hjrq$9t3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "asmira" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:eff02$449b8c0c$57cf31ea$7487@news.chello.pl...
>>
>> Mnie się wydaje, że kluczem do tego problemu jest niedopuszczanie, by
>> dziecko jadło słodycze, bo nie ma co robić. Jak dziecko będzie zajęte
>> czymś
>> interesującym, zapomni o przyjemnościach związanych z jedzeniem słodyczy.
>> A.
>>
>>
> Moje dziecko właśnie często z nudów prosi o coś słodkiego. Nie zawsze mogę
> organizować jej czas :(
>
> Matylda
Ochota dzieci na słodkie nie ma nic wspólnego z organizowaniem czasu do
zajmowania się dzieckiem.
Dzieci nie jedzą słodyczy z nudów!!!! Tylkodlatego, że ich organizmy są
uzależnione od węglowodanów.
O uzależnieniu od narkotyków czy alkoholu często się pisze. Ale uzależnienie
od węglowodanów przynosi więcej szkody i, aniżeli uzależnienie od
narkotyków, alkoholu i papierosów razem wzięte.
Bo alkohol, narkotyki i papierosy uzywa kilka procent ludzkości, a nadmiar
węglowodanów, szczególnie słodyczy nadużywa większa część ludzi.
Pozdrawiam Jurek M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2006-06-23 21:18:58

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: <j...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
news:e7hka8$apa$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik <j...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:e7g9bj$102$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> Użytkownik "Matylda Borucka" <b...@m...pl> napisał w wiadomości
>> news:e7evsc$mn0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Nie chcę tego komentować. Powiem tylko, że ten rodzaj diety mi wyjątkowo
> nie odpowiada i nie przemawia do mnie w ogóle. A już w szczególności w
> odniesieniu do żywienia dzieci.
> Przykro mi.
>
Nie musi być Pani przykro, ja do niczego nie namawiałem, tylko obrazowałem
reakcje organizmu. Udowadniam często uzależnienia węglowodanowe. Szczgólnie
od cukrów prostych i fruktozy.
Pozdrawiam Jurek M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2006-06-25 00:30:00

Temat: Re: odżywianie dzieci niezbyt szczupłych (5 i 6 latków)
Od: "Matylda Borucka" <b...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e7hlst$bik$2@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Ochota dzieci na słodkie nie ma nic wspólnego z organizowaniem czasu do
> zajmowania się dzieckiem.
> Dzieci nie jedzą słodyczy z nudów!!!! Tylkodlatego, że ich organizmy są
> uzależnione od węglowodanów.
> O uzależnieniu od narkotyków czy alkoholu często się pisze. Ale
> uzależnienie od węglowodanów przynosi więcej szkody i, aniżeli
> uzależnienie od narkotyków, alkoholu i papierosów razem wzięte.
> Bo alkohol, narkotyki i papierosy uzywa kilka procent ludzkości, a nadmiar
> węglowodanów, szczególnie słodyczy nadużywa większa część ludzi.
> Pozdrawiam Jurek M.

O Jezu, dlaczego mnie prześladujesz? Nie przemawia do mnie ta dieta i
dziękuję.

Matylda.
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

ADI i co dalej?
Pevaryl PV potrzeby (Krakow i okolice)...
szampon NIZORAL
Na co mógł umrzeć?
ciaza a bialko w moczu

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »