Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia ogórki małosolne

Grupy

Szukaj w grupach

 

ogórki małosolne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 26


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2006-07-03 15:15:24

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> wrote in message
news:44a90f03$1@news.home.net.pl...
> Anna LT wrote:
> (...)
>>>Podejrzewam ze solilas sola jodowana, a trzeba zwykla bez dodatku jodu.
>>>Pzdr
>>>to fakt sól jodowana była
>>
>> tylko tą zwykłą kamienną to ciężko kupić...
>> ale poszukam
>
> Z moich doświadczeń wynika, ze to kwestia samych ogórków. Przez kilka lat
> nie robiłam, bo wychodziły miękkie, niedobre. W zeszłym
> roku dostałam nawożone obornikim, a właściwie "stajennikiem" ;)
> i zaryzykowałam. Zalałam zimną wodą, sól jaka akurat była w domu.
> Wyszły doskonałe.

Bo bez nawózów sztucznych.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2006-07-03 17:05:56

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Anna LT" <l...@w...pl> wrote in message
news:e8ab9h$i57$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> kiedyś wiele lat temu robiłam pyszne ogórki małosolne
> od dwu trzech lat przestały mi wychodzić
> zbiera sie piana na wierzchu wody
> ogórki robią się kapciowate i śmierdzi potwornie
> receptura niby ta sama
> (umyte ogórki, umyty koper kwitnący, umyty liść lub korzeń chrzanu, gorczyca z
> torebki, umyty liść czereśni i wszystko wrzucam do słoja umytego i wyparzonego
> a potem zalewam zagotowanym wywarem = 1 łyżka stołowa soli na litr wody , z
> tym że jeszcze wrzątkiem, potem przykrywam to jakimś talerzykiem - pokrywka od
> słoja 5 l już dawno mi się zbiła)
>
Nazbierało się w tym wątku tyle (moim zdaniem) legend że pozwolę sobie napisać:
- pewne jest to że kiszenie to proces tajemniczy :-)
- zalewanie prawie wrzątkiem jest OK. Dobre kiszenie to fermentacja mlekowa. Te
bakterie zniosą i wysoką temperaturę i sporo soli - zła konkurencja
odpowiedzilna za gnicie już gorzej. Jak już rozpocznie się dobra fermentacja
mlekowa to środowisko zrobi się kwaśne a inne, złe bakterie pozostaną bez szans.
Zalewanie gorącą wodą przyspiesza kiszenia szczególnie jak zetniesz końce
ogórków - dlaczego tak jest nie wiem, ale sprawdzone w testach parktycznych
porównawczych.
- czy sól jodowana czy nie to z całą pewnościa legenda. Od zawsze robię z solą
jodowaną i te małosolne i te na zimę - nigdy nie było problemów.
- do małosolnych czyli solonych raczej chyba nie ma co dodawać przypraw poza
koprem i chrzanem. Do tych zimowych jak najbardziej czosnek i liście dębu
(garbniki + gorąca woda = brak kapci i chrupkość)
- ja kupuję ogórki gdzie popadnie dbam tylko aby były jędrne i nie leżały na
słońcu. Więc nie do końca wierzę w to że nawożone tak czy siak ma krytyczne
znaczenie, musiałbym kiedyś trafic na te felerne. Ale jak kupujesz ciągle w tym
samy miejscu to może spróbuj gdzie indziej. I nie upychaj ich zbyt mocno.
- Woda. Tutaj tajemnica kiszenia sięga zenitu i skłonny jestem uwierzyć, śledząc
tematy ogórkowe, że ma to bardzo duże znacznie.
Ja używam mojej kranówki ale po przpuszczeniu przez filtr typu Brita.
Czy jak robiłaś kiedyś i udawły się woda była z tego samego miejsca i taka sama
?

Ja bym sobie nie darował i spróbował:
- kupić ogórki w innym miejscu
- zmienić wodę (choćby od znajomych na drugim końcu miasta) lub baniak z
marketu.
- zalać gorącą solanką, pościnać końce ogórków
- koniecznie wzbogacając widzę ogórkówców dać znać na grupę jak wyszło!
Jak się mimo wszystko się nie uda to przypomnij się późnym latem na priv, na
otraci łeż podeślę ci za friko słoiczek standard moich zimowych :-)

TomekD


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2006-07-03 17:23:06

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"TomekD" <t...@p...onet.pl> wrote in message
news:e8bipn$n5k$1@news.onet.pl...
>
> "Anna LT" <l...@w...pl> wrote in message
> news:e8ab9h$i57$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Witam
>>
>> kiedyś wiele lat temu robiłam pyszne ogórki małosolne
>> od dwu trzech lat przestały mi wychodzić
>> zbiera sie piana na wierzchu wody
>> ogórki robią się kapciowate i śmierdzi potwornie
>> receptura niby ta sama
>> (umyte ogórki, umyty koper kwitnący, umyty liść lub korzeń chrzanu,
>> gorczyca z torebki, umyty liść czereśni i wszystko wrzucam do słoja
>> umytego i wyparzonego
>> a potem zalewam zagotowanym wywarem = 1 łyżka stołowa soli na litr wody ,
>> z tym że jeszcze wrzątkiem, potem przykrywam to jakimś talerzykiem -
>> pokrywka od słoja 5 l już dawno mi się zbiła)
>>
> Nazbierało się w tym wątku tyle (moim zdaniem) legend że pozwolę sobie
> napisać:
> - pewne jest to że kiszenie to proces tajemniczy :-)
> - zalewanie prawie wrzątkiem jest OK. Dobre kiszenie to fermentacja
> mlekowa. Te bakterie zniosą i wysoką temperaturę i sporo soli - zła
> konkurencja odpowiedzilna za gnicie już gorzej. Jak już rozpocznie się
> dobra fermentacja mlekowa to środowisko zrobi się kwaśne a inne, złe
> bakterie pozostaną bez szans. Zalewanie gorącą wodą przyspiesza kiszenia
> szczególnie jak zetniesz końce ogórków - dlaczego tak jest nie wiem, ale
> sprawdzone w testach parktycznych porównawczych.
> - czy sól jodowana czy nie to z całą pewnościa legenda. Od zawsze robię z
> solą jodowaną i te małosolne i te na zimę - nigdy nie było problemów.
> - do małosolnych czyli solonych raczej chyba nie ma co dodawać przypraw
> poza koprem i chrzanem. Do tych zimowych jak najbardziej czosnek i liście
> dębu (garbniki + gorąca woda = brak kapci i chrupkość)
> - ja kupuję ogórki gdzie popadnie dbam tylko aby były jędrne i nie leżały
> na słońcu. Więc nie do końca wierzę w to że nawożone tak czy siak ma
> krytyczne znaczenie, musiałbym kiedyś trafic na te felerne. Ale jak
> kupujesz ciągle w tym samy miejscu to może spróbuj gdzie indziej. I nie
> upychaj ich zbyt mocno.
> - Woda. Tutaj tajemnica kiszenia sięga zenitu i skłonny jestem uwierzyć,
> śledząc tematy ogórkowe, że ma to bardzo duże znacznie.
> Ja używam mojej kranówki ale po przpuszczeniu przez filtr typu Brita.
> Czy jak robiłaś kiedyś i udawły się woda była z tego samego miejsca i taka
> sama ?
>
> Ja bym sobie nie darował i spróbował:
> - kupić ogórki w innym miejscu
> - zmienić wodę (choćby od znajomych na drugim końcu miasta) lub baniak z
> marketu.
> - zalać gorącą solanką, pościnać końce ogórków
> - koniecznie wzbogacając widzę ogórkówców dać znać na grupę jak wyszło!
> Jak się mimo wszystko się nie uda to przypomnij się późnym latem na priv,
> na otraci łeż podeślę ci za friko słoiczek standard moich zimowych :-)
>
> TomekD

Za niewielkie pieniądze można kupić beczki i bańki w Nitronie, kurier
dostarczy w dowolne miejsce Polski. Bańki są mniejsze, więc łatwiej je
ustawić w piwnicy, mają wytrzymałe rączki do noszenia, przewidziane do
kontaktów z żywnością (beczki też). mają pokrywę z uszczelką gumową oraz
zakręcaną pokrywę. W takich bańkach posyłam do UK ogórki i kapustę swoim
dzieciom.
http://www.nitron.com.pl/index_pl2.html
Polecam bańki 30 litrowe z jednym otworem, mają szeroki otwór 16cm, do
takiej bańki wkladam worek polietylenowy i tam dopiero wklad z ogórków,
przypraw i zalewy. Worek zaciskam opaską zaciskową, tak, że nie potrzebuję
martwić się o częste zaglądanie. Kiszę ogórki korniszonowe gruntowe, ale
hodowane przez sąsiadów w tunelach foliowych. Te same robię w zalewie
octowej.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2006-07-04 09:30:37

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "czeladnik" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Krystyna Chiger" <k...@p...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:44a90f03$1@news.home.net.pl...
> Anna LT wrote:
> (...)
>>>Podejrzewam ze solilas sola jodowana, a trzeba zwykla bez dodatku jodu.
>>>Pzdr
>>>to fakt sól jodowana była
>>
>> tylko tą zwykłą kamienną to ciężko kupić...
>> ale poszukam
>
> Z moich doświadczeń wynika, ze to kwestia samych ogórków. Przez kilka lat
> nie robiłam, bo wychodziły miękkie, niedobre. W zeszłym
> roku dostałam nawożone obornikim, a właściwie "stajennikiem" ;)
> i zaryzykowałam. Zalałam zimną wodą, sól jaka akurat była w domu.
> Wyszły doskonałe.
>
Ja sie upieram przy swoim, ze jodowana sol absolutnie sie nie nadaje do
kiszenia ogorcow.
Kupuje z tego samego zrodla ogorki od parunastu lat, zrobilam 2 razy z
jodowana, na 3 rok odpuscilam sobie i ogorki wyszly jak ta lala, twarde i
trzeszczace w zebach, wczesniej byly rozchlapane kapcie.

Pzdr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2006-07-04 10:13:37

Temat: Re: ogórki ma"osolne
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e8dcfm$gma$1@inews.gazeta.pl>, "czeladnik" <n...@g...pl>
wrote:

> "Krystyna Chiger" <k...@p...pl> schrieb im Newsbeitrag
> news:44a90f03$1@news.home.net.pl...
> > Anna LT wrote:
> > (...)
> >>>Podejrzewam ze solilas sola jodowana, a trzeba zwykla bez dodatku jodu.
> >>>Pzdr
> >>>to fakt sól jodowana by"a
> >>
> >> tylko t? zwyk"? kamienn? to cie?ko kupiae...
> >> ale poszukam
> >
> > Z moich do?wiadczen wynika, ze to kwestia samych ogórków. Przez kilka lat
> > nie robi"am, bo wychodzi"y miekkie, niedobre. W zesz"ym
> > roku dosta"am nawo?one obornikim, a w"a?ciwie "stajennikiem" ;)
> > i zaryzykowa"am. Zala"am zimn? wod?, sól jaka akurat by"a w domu.
> > Wysz"y doskona"e.
> >
> Ja sie upieram przy swoim, ze jodowana sol absolutnie sie nie nadaje do
> kiszenia ogorcow.
> Kupuje z tego samego zrodla ogorki od parunastu lat, zrobilam 2 razy z
> jodowana, na 3 rok odpuscilam sobie i ogorki wyszly jak ta lala, twarde i
> trzeszczace w zebach, wczesniej byly rozchlapane kapcie.

Poza tym, kto chcia?by jeEç ogórki pachnace jodyna?

W?adys?aw

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2006-07-04 11:17:53

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: "Anna LT" <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Ja bym sobie nie darował i spróbował:
> - kupić ogórki w innym miejscu
> - zmienić wodę (choćby od znajomych na drugim końcu miasta) lub baniak z
> marketu.
> - zalać gorącą solanką, pościnać końce ogórków
> - koniecznie wzbogacając widzę ogórkówców dać znać na grupę jak wyszło!
> Jak się mimo wszystko się nie uda to przypomnij się późnym latem na priv,
> na otraci łeż podeślę ci za friko słoiczek standard moich zimowych :-)
>
> TomekD
>
>spróbuję
tylko że kupiłam z innego źródła w sobotę i przleżały do dzisiaj bo nie było
czasu zrobić (byłam nad jeziorem;o)
chyba kupię świeżych a te na chłodnik przerobię bo leżały na parapecie
kuchennym
wodę kranówę biorę jak zawsze i kiedyś też taką brałam
u nas woda jest dobra ze źródeł podziemnych (lublin)
tylko twarda (nie wiem czy ma to znaczenie dla ogórków)
napiszę czy wyszły
mam nadzieję że wyjdą tym razem:o)
anka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2006-07-04 11:37:53

Temat: Re: ogórki ma"osolne
Od: "czeladnik" <n...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> schrieb im >> Ja sie upieram przy swoim, ze
jodowana sol absolutnie sie nie nadaje do
>> kiszenia ogorcow.
>> Kupuje z tego samego zrodla ogorki od parunastu lat, zrobilam 2 razy z
>> jodowana, na 3 rok odpuscilam sobie i ogorki wyszly jak ta lala, twarde i
>> trzeszczace w zebach, wczesniej byly rozchlapane kapcie.
>
> Poza tym, kto chcia?by jeEç ogórki pachnace jodyna?
>
> W?adys?aw

Dokladnie :)

a moze jodem ?
jedzmy nad morze :)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2006-07-04 14:37:52

Temat: Re: ogórki małosolne
Od: g...@t...pl szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Przykryj te ogórki !!! Można talerzykiem, i koniecznie docisnąć
talerzyk trzeba!
A przed kiszeniem wyparz słój wrzątkiem.

pozdrawiam

pol_cia
Anna LT napisał(a):
> Witam
>
> kiedyś wiele lat temu robiłam pyszne ogórki małosolne
> od dwu trzech lat przestały mi wychodzić
> zbiera sie piana na wierzchu wody
> ogórki robią się kapciowate i śmierdzi potwornie
> receptura niby ta sama
> (umyte ogórki, umyty koper kwitnący, umyty liść lub korzeń chrzanu, gorczyca
> z torebki, umyty liść czereśni i wszystko wrzucam do słoja umytego i
> wyparzonego
> a potem zalewam zagotowanym wywarem = 1 łyżka stołowa soli na litr wody , z
> tym że jeszcze wrzątkiem, potem przykrywam to jakimś talerzykiem - pokrywka
> od słoja 5 l już dawno mi się zbiła)
>
> błagam powiedzcie co robię źle
> lub dajcie jakiś lepsiejszy przepis na ogórki małosolne
>
> pozdrawiam
> anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2006-07-04 15:43:16

Temat: Re: ogórki ma
Od: "czeremcha " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wladyslaw Los <w...@o...pl> napisał(a):

> Poza tym, kto chcia?by jeEç ogórki pachnace jodyna?

Ja tam nie wiem, na czym wic polega, ale mój mąż, który od lat zajmuje się
domową produkcją ogórków i kiszonych, i małosolnych, zawsze używa soli
jodowanej. I nigdy ogórki nie pachną jodyną. Nie wiem, przesąd jakiś, czy
co?

Chyba, że w naszej rodzinie, u wszystkich znajomych i przyjaciół, którzy te
ogórki jedli, występuje masowy zanik wrażliwości na zapach jodu/jodyny.

Aha, najważniejsze - nigdy nie kapcieją, są twarde i pyszne. Kupowane z
różnych źródeł, czasem działkowe - mamowe, czasem robione dzień - dwa po
zakupie.

Czarodziej czy co?

No i poza tym, odkąd sięgam pamięcią, w sklepach była w 99 % sól jodowana,
przy użyciu której robiło się i kapustę, i ogórki kiszone - i nie było
problemu. Nagle się zrobił.

Ania




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2006-07-04 16:28:51

Temat: Re: ogórki ma
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <e8e2ak$ch1$1@inews.gazeta.pl>,
"czeremcha " <c...@g...pl> wrote:

> Wladyslaw Los <w...@o...pl> napisał(a):
>
> > Poza tym, kto chcia?by jeE? ogórki pachnace jodyna?
>
> Ja tam nie wiem, na czym wic polega, ale mój mąż, który od lat zajmuje się
> domową produkcją ogórków i kiszonych, i małosolnych, zawsze używa soli
> jodowanej. I nigdy ogórki nie pachną jodyną. Nie wiem, przesąd jakiś, czy
> co?


Żartowałem. Też uważam, że może być sól jodowana.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Zrazy ze szpinakiem i co jeszcze???
[OT] Co to za zioło?
NA GORAC...
MÓJ OBIAD
Warszawa da się lubić....

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »