Strona główna Grupy pl.rec.ogrody ogrod a wlasciwe ogrodek

Grupy

Szukaj w grupach

 

ogrod a wlasciwe ogrodek

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 36


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2002-08-14 07:56:35

Temat: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek
Od: Darek Pakosz <d...@t...uhc.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 14 Aug 2002, Grzegorz Sapijaszko wrote:

> a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) writes:
>
> > A jeśli nie, to jak można wykorzystać wiedzę zgromadzoną w tej
> > menzurce:-)
>
> Tak jak napisał Qwax -- lać, czy nie lać, oto jest pytanie. Do tego
> jeszcze wilgotnościomierz i termoment -- dzięki temu można szacować
> okres rozwoju mączniaka rzekomego...
>
> Pozdrawiam,
> Grzesiek
>
Mow Wasc wiecej ...
Sluchamy.

Pozdr.

D.P.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2002-08-14 08:04:09

Temat: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek
Od: "Jan Junior" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Sapijaszko napisał:

> a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) writes:
>
>> A jeśli nie, to jak można wykorzystać wiedzę zgromadzoną w tej
>> menzurce:-)
>
> Tak jak napisał Qwax -- lać, czy nie lać, oto jest pytanie.

1. Menzurką można zmierzyć wielkość opadu w danej chwili.
Nie uzyskamy natomiast odpowiedzi, czy np. silny wiatr następujący
po opadzie nie przesuszył gleby.
2. Krótkotrwały duży opad deszczu x mm/m2 nie oznacza, że grunt wchłonął
tak określoną ilość wody - woda po prostu spłynie.

W każdym bądź razie jest to jakaś ciekawostka.
Gdy wstaję rano po deszczowej nocy, czasami mówię żonie:
- ale lało, napadało pół (ćwierć itp.) wanny wystawionej w ogrodzie. Jest to
jakaś informacja o skali zjawiska w którym nie uczestniczyłem.

Pozdrowienia, Jan_jr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2002-08-14 20:40:37

Temat: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Jan Junior" <j...@p...onet.pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, August 14, 2002 10:04 AM
Subject: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek


> Grzegorz Sapijaszko napisał:
>
> > a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) writes:
> >
> >> A jeśli nie, to jak można wykorzystać wiedzę zgromadzoną w tej
> >> menzurce:-)
> >
> > Tak jak napisał Qwax -- lać, czy nie lać, oto jest pytanie.
>
> 1. Menzurką można zmierzyć wielkość opadu w danej chwili.
> Nie uzyskamy natomiast odpowiedzi, czy np. silny wiatr następujący
> po opadzie nie przesuszył gleby.
> 2. Krótkotrwały duży opad deszczu x mm/m2 nie oznacza, że grunt wchłonął
> tak określoną ilość wody - woda po prostu spłynie.
>
> W każdym bądź razie jest to jakaś ciekawostka.
> Pozdrowienia, Jan_jr
>
dopiero od niedawna bawie sie w ogrod
jeszcze nie nauczylem sie wiazac w calosc tego typu informacji
ale kiedys naprzyklad
poprzeliczam sobie te milimetry na milimetry
o jakie podniesie sie poziom wody w moim stawie:
staw mam w niecce a w ogrodzie gline
po ulewach woda glownie splywa
:(
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2002-08-15 21:13:14

Temat: Mączniak rzekomy (było: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek)
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

Darek Pakosz <d...@t...uhc.lublin.pl> writes:

> Mow Wasc wiecej ...
> Sluchamy.

Na podstawie: Mueller, Kadisch, Schulze, Walg: Der Winzer, Band 1,
Weinbau, 1999, Verag Eugen Ulmer, Stuttgart

Mączniak rzekomy (Plasmopora viticola)

Mączniak rzekomy objawia się przede wszystkim w postaci oleistych
wybarwień na liściach. Krótko po tym pojawia się w tych miejscach, na
spodzie liści, biały nalot grzybowy, który powoli powoduje zamieranie
liści. Przy dużym wystąpieniu mączniaka liście opadają. Również na
kwitostanach i młodych owocach widoczna jest biała grzybnia. Porażone
kwiatostany wysychają i opadają. Jagody (owoce) przebarwiają się na
niebiesko/fioletowo.

Grzyb ten zimuje na pędach i opadłych liściach w postaci zarodników
zimowych. Zarodniki te są bardzo żywotne, żyją wiele lat. Zarodniki
stają się zdolne do kiełkowania gdy wskaźnik temperatury osiąga wartość
170. Wskaźnik ten liczy się następująco: codziennie, od początku roku liczy
się średnią temperaturę dnia i od tej wartości średniej odejmuje się
8. Wskaźnik temperatury stanowi suma wartości z poszczególnych dni, o
ile były one większe od zera.

Pierwsza infekcja (nazywana infekcją od podłoża) może mieć miejsce,
gdy ziemia jest dobrze przesiąknięta, dzięki czemu zarodniki mogą
kiełkować. Minimalna temperatura w przeciągu 24 godzin musi wynosić 8
stopni C dla podłoża i 10 st. C -- powietrza. Poza tym konieczne jest
zawilgocenie spodniej części liścia przez 4 do 6 godzin na średnicy
minimum 2 cm. Zarodnie zarodników zimowych przedostają się z ziemi na
liście przy pomocy deszczu. Tam uwalniane są zarodniki
ruchliwe. Zarażają one nie tylko liście ale i kwiatostany, a później
owoce. Tam też rozwija się grzybnia. Przy pomocy przyssawek? (w
oryginale jest: wyrostków ssących [Saugfortsaetzen]) grzyby penetrują
komórki, z których czerpią pokarm -- pojawia się oleista
,,plama''. Czas pomiędzy infekcją a widocznymi objawami nazywany jest
czasem inkubacji, a jego długość jest zależna od temperatury.

cdn.

Pozdrawiam,
Grzesiek

PS. Mam nadzieję, że zbytnich bzdur nie napisałem, a wszystkich
biologów (z wykształcenia i zamiłowania) proszę o wyrozumiałość.
--
Pewien profesor ze Żnina
Zapragnął posiąść Stalina.
Może ów pan
Wykonałby plan,
Gdyby nie reakcyjna rodzina.
(C) Maciej Słomczyński

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2002-08-19 06:19:41

Temat: Re: Mączniak rzekomy (było: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek)
Od: "Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> wrote in
news:m13ctf25cl.fsf_-_@sapijaszko.net:

Jakbys to podal w formie udramatycznionej, to wyszedlby niezly kryminal!
Albo sensacyjna powiesc o czasach wojny i dywersji :-)))

> Przy pomocy przyssawek? (w oryginale jest: wyrostków ssących

Ssawek (albo haustoriow :-)
Przyssawki to co insze :-)

Pozdrowienia - Ewa Sz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2002-08-19 06:28:14

Temat: Re: Mączniak rzekomy (było: Re: ogrod a wlasciwe ogrodek)
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa Szczęśniak" <e...@b...uni.wroc.pl> writes:

> Jakbys to podal w formie udramatycznionej, to wyszedlby niezly
> kryminal! Albo sensacyjna powiesc o czasach wojny i dywersji :-)))

No, ba. Ale czyż to nie jest (o)powieść wojenna? Jak te małe, wredne z
ssawkami dywersję sieją? :-)

> Ssawek (albo haustoriow :-)

Dziękuję.

Pozdrawiam,
Grzesiek
--
,,Cip-cip'', mlasnął hodowca z Elbląga:
,,Cóż to nam się wylęga/wyląga?
Ech, sklerozo, szybkie tniesz hołubce!
Toż nie kurczę mam w tej tu skorupce,
Ale płód Godzilli i King-Konga!''
(C) Stanisław Barańczak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Helianthus debilis
Co to jest ?
kolejny dereń był padł...
Winorośle ???
Rośliny na bardzo suchą glebę

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Cięcie wysokich tui
Krzew-drzewo
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »