Sowa <m...@b...pl> napisał(a):

>
> Ja jeszcze 2 miesiące temu mieszkałam w Gdańsku, a teraz w Gdyni - woda z
> kranu tutaj jest koszmarna - a jak się trafi płukanie rur, to leci
> brunatnoruda (nie przesadzam breja.
> Na co dzień woda śmierdzi chlorem, zakamienia czajnik w tempie
> błyskawicznym, nie można w niej prać białych rzeczy bo je trwale zarzółca. I
> mówię o zimnej wodzie czyli tej ponoć zdatnej do picia - ciepła wykracza
> poza wszelakie standardy.

ej Sowa , jak masz rury pamiętające Wilusia to najlepszą wode spaprzesz
chyba nie wszędzie jest tak żle?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/