« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-01-22 13:11:58
Temat: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)Hej,
Zachęcony poprzednim wątkiem mam pytanko. Mam zamontowany w kuchni okap
ustawiony na obieg wewnętrzny. Mógłbym go spokojnie podłączyć rurą (jest
miejsce w szafce nad okapem) do wyciągu (mam własny - osobno na piętro).
Czy to jest skomplikowane, kosztowne? Chciałbym wykonać to sam. I pytanie -
skoro podlącze to rurą na sztywno - to jak będzie wylatywać powietrze z
kuchni "samoistnie"? Tzn w tej chwili otwarta kratka to jakaś wentylacja -
jeśli podłącze to do okapu to zniknie mi otwór wentylacyjny?
Pozdrawiam
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-01-22 13:17:53
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)
"KK" <n...@n...com> wrote in message
news:buoi4f$prt$1@news.polbox.pl...
> Czy to jest skomplikowane, kosztowne? Chciałbym wykonać to sam.
Nie. Samemu można zrobić to spokojnie.
> I pytanie -
> skoro podlącze to rurą na sztywno - to jak będzie wylatywać powietrze z
> kuchni "samoistnie"? Tzn w tej chwili otwarta kratka to jakaś wentylacja -
> jeśli podłącze to do okapu to zniknie mi otwór wentylacyjny?
Kratki zlikwidować ci nie wolno. Możesz albo ją zamienić na inną - są takie
specjalne pozwalające podłączyć rurę wyciągu i mające jednocześnie kratke
ale mniejszą. Możesz wkuć się w kanał wentylacyjny pod/obok kratki. Możesz
wreszcie zakończyć rurę idącą od okapu obok kratki z wylotem skierowanym na
kratkę i odsunietym od niej o jakies 10 cm. Ale kratka być MUSI, zwłaszcza
jeśli uzywasz kuchni gazowej.
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 13:35:02
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)> Kratki zlikwidować ci nie wolno. Możesz albo ją zamienić na inną - są
takie
> specjalne pozwalające podłączyć rurę wyciągu i mające jednocześnie kratke
> ale mniejszą. Możesz wkuć się w kanał wentylacyjny pod/obok kratki. Możesz
> wreszcie zakończyć rurę idącą od okapu obok kratki z wylotem skierowanym
na
> kratkę i odsunietym od niej o jakies 10 cm. Ale kratka być MUSI, zwłaszcza
> jeśli uzywasz kuchni gazowej.
Kuchnia elektryczna. Chodzi Ci o coś takiego w pierwszym pomyśle, że rura
wchodzi w otwór a sama ma z boku taką kratkę?
Tylko czy to nie powoduje, że powietrze lecące tą rurą bedzie spowrotem
przez tą kratkę (przynajmniej część) wracało do kuchni? Myślę, że wkucie się
w kanał _nad_ kratką - przy samym suficie - mogło by załatwić sprawę.
Czy to rzeczywiście pomaga zniwelować zapach? Czy warto to robić jeśli się
gotuje kilka razy w tygodniu i też nie jakieś "ciężkie" obiady dla 4 osób :)
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 13:50:39
Temat: Re: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)On Thu, 22 Jan 2004 14:35:02 +0100, KK wrote:
>> Kratki zlikwidować ci nie wolno. Możesz albo ją zamienić na inną - są
> takie
>> specjalne pozwalające podłączyć rurę wyciągu i mające jednocześnie kratke
>> ale mniejszą. Możesz wkuć się w kanał wentylacyjny pod/obok kratki. Możesz
>> wreszcie zakończyć rurę idącą od okapu obok kratki z wylotem skierowanym
> na
>> kratkę i odsunietym od niej o jakies 10 cm. Ale kratka być MUSI, zwłaszcza
>> jeśli uzywasz kuchni gazowej.
>
> Kuchnia elektryczna. Chodzi Ci o coś takiego w pierwszym pomyśle, że rura
> wchodzi w otwór a sama ma z boku taką kratkę?
> Tylko czy to nie powoduje, że powietrze lecące tą rurą bedzie spowrotem
> przez tą kratkę (przynajmniej część) wracało do kuchni? Myślę, że wkucie się
> w kanał _nad_ kratką - przy samym suficie - mogło by załatwić sprawę.
>
> Czy to rzeczywiście pomaga zniwelować zapach? Czy warto to robić jeśli się
> gotuje kilka razy w tygodniu i też nie jakieś "ciężkie" obiady dla 4 osób :)
Miałem niedawno taką sytuację i powiem tylko, że Jarek ma 100% racji.
Są kratki, które mają otwór do podłączenia rury z okapu i
jednocześnie mniejszą kratkę pod tym otworem. Zdarza się, że w kuchni
gotuje się bardzo dużo (mamy 6-cio miesięcznego owczarka, który żre
jak koń) i okap działa całkiem dobrze. Minimalnie w czasie silnego
wiatru jest nawiew (minimalnie!) i cały czas jest pewność, że jak coś
wykipi i zaleje palenisko, to dom nie wyleci w powietrze. Jedna praktyczna
rada: sprzedawca chciał oszukać i podał części rur nie pasujące do
siebie. Teść kazał mu to składać na miejscu, taka była awantura :).
Aha, w okapie trzeba będzie wymontować filtr (przynajmniej u mnie). W
tej chwili zero pary na oknach i przy włączonym wiatraku w okapie nie ma
też przykrego zapachu psich posiłków.
--
Pozdrawiam
water
shanti shanti shanti
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:12:41
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)
"KK" <n...@n...com> wrote in message
news:buojfo$rpd$1@news.polbox.pl...
> Kuchnia elektryczna. Chodzi Ci o coś takiego w pierwszym pomyśle, że rura
> wchodzi w otwór a sama ma z boku taką kratkę?
Nie, sama kratka na ścianie ma i dziurki (kratkę) i otwór do podłączenia
rury.
> Myślę, że wkucie się
> w kanał _nad_ kratką - przy samym suficie - mogło by załatwić sprawę.
Wkucie się nad kratka może być trudne z powodów estetycznych. U siebie
wkułem się pod kratką, pomagając zrobić coś podobnego znajomym zaatakowałem
szyb wentylacyjny z boku >
> Czy to rzeczywiście pomaga zniwelować zapach? Czy warto to robić jeśli się
> gotuje kilka razy w tygodniu i też nie jakieś "ciężkie" obiady dla 4 osób
:)
Warto!
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:27:41
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)"Jarek P." <j...@n...poczta.onet.pl> wrote in message
news:buoloq$r24$1@news.mch.sbs.de...
> Nie, sama kratka na ścianie ma i dziurki (kratkę) i otwór do podłączenia
> rury.
Ale albo muszę powiększyć rozmiar dziury albo powierzchnia kratki w tym
układzie się zminiejszy? No i rura też nie będzie zbyt duża w przekroju?
> Wkucie się nad kratka może być trudne z powodów estetycznych. U siebie
> wkułem się pod kratką, pomagając zrobić coś podobnego znajomym
zaatakowałem
> szyb wentylacyjny z boku >
I nie wraca Ci kratką część pary spowrotem?
> Warto!
Ok, wierzę na słowo :))) To fajnie, bo już się martwiłem przy czym będę
dłubał na wiosnę jak mi się bieżące dłubaniny w mieszkaniu skończą :)))
Pozdrawiam
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:31:19
Temat: Re: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)> Minimalnie w czasie silnego
> wiatru jest nawiew (minimalnie!)
Trochę nie rozumiem tego zdania. I czy ma to znaczenie przy kuchni
elektrycznej?
> Jedna praktyczna
> rada: sprzedawca chciał oszukać i podał części rur nie pasujące do
> siebie. Teść kazał mu to składać na miejscu, taka była awantura :)
A jakie rury kupić? Jakieś uwagi, zalecenia?
Pozdrawiam
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:35:37
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)"Hanka Skwarczyńska" <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.
pl>
wrote in message news:buomub$i1p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Na tzw. zdrowy chłopski rozum skoro standardowa kratka ciągnie z kuchni
> do przewodu, to i po dołożeniu rury od okapu powietrze będzie miało
> większą motywację do pakowania się w kanał, niż pchania się w kratkę,
> nie?
Wiesz, nie zastanawiałem się nad tym czy ciąg jest z kuchni do komina - ale
fakt, tak właśnie powinno być :))) No rzeczywiście, nie pomyślałem o tym.
Niemniej zastanawia mnie sytuacja taka, że przy wiatraczku włączonym na 2, 3
pęd powietrza przelatujący koło kratki może być na tyle duży, że opór
stawiany na ciągu (w końcu to z parteru na dach - 3 piętra) może powodować,
że część powietrza będzie wybierała łatwiejszą drogę wyjścia przez kratkę
"tuż obok", prawda?
KK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:36:42
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)Użytkownik "KK" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:buomif$172$1@news.polbox.pl...
> [...] I nie wraca Ci kratką część pary spowrotem?
Na tzw. zdrowy chłopski rozum skoro standardowa kratka ciągnie z kuchni
do przewodu, to i po dołożeniu rury od okapu powietrze będzie miało
większą motywację do pakowania się w kanał, niż pchania się w kratkę,
nie?
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-01-22 14:40:26
Temat: Re: okap do wyciągu - skoro piszemy o okapach ;)
"KK" <n...@n...com> wrote in message
news:buomif$172$1@news.polbox.pl...
> Ale albo muszę powiększyć rozmiar dziury albo powierzchnia kratki w tym
> układzie się zminiejszy? No i rura też nie będzie zbyt duża w przekroju?
W tym systemie kratka jest mniejsza a rura niezbyt gruba - tak jak piszesz
:-)
> I nie wraca Ci kratką część pary spowrotem?
Dokładnych pomiarów nie robiłem, być może trochę wraca, ale ogólna tendencja
jest - jak Hanka wyżej pisze :-) Ciąg (wsysający) jest i w okapie i w kratce
(akurat był kominiarz z anemometrem i sprawdzał, więc wiem na 100%)
> Ok, wierzę na słowo :))) To fajnie, bo już się martwiłem przy czym będę
> dłubał na wiosnę jak mi się bieżące dłubaniny w mieszkaniu skończą :)))
Jak bierzące się skończą, to wyjdzie 158 następnych. A jak nawet nie wyjdą
same, to żona wymyśli, więc nie martw się! ;-)
J. (co właśnie musi dorobić w szafce taką półkę na brytfankę i drugą na
słoiki)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |