Data: 2004-12-10 11:51:00
Temat: Re: okazywanie uczuc
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Duch:
> I to blad!
Nie zgadzam sie. :)
> Podobnie bylo z robra-co-chceta. Wychodzac z komuny ludzie w Polsce
> potrzebowali swobody. Wiec rozpoczelo sie polowanie na czarownice
> czyli na pewne Zasady. Kazdy mial robic co chce i to mialo byc swiete
> i inny nie mial sie wtracac :)
> Nie najlepiej sie to konczy.
Obecnie mamy inne mechanizmy skutecznie ograniczajace rozwoj
w oparciu o "owsiakowe" zawolania - kindesztuba nie ma juz takiego
znaczenia.
> Podobnie jest z tą kindersztubą - z nią jest jak z nożem, mozna nim
> chleb pokroic a mozna zabic.
Demagogie uprawiasz. :)
> Problem w tym ze jest ostatnio jakby gorzej w kraju (przez robra co
> chceta?) wiec ludzie sie ekstremizują i szukaja czarownicy - i juz
> maja - Zla Terroryzujaca Kindersztuba.
Kindersztuba ma moc okaleczania potencjalu emocjonalnego jednostki
- dlatego jest _zla_ wowczas gdy tak sie dzieje.
> Tak jak odkrywanie i chowanie uczuc ma swoje wady i zalety i zalezy
> od sytuacji.
Cos w Twoim para-demagogicznym stylu: "brak reki ma swoje wady
i zalety i zalezy od sytuacji". ;)
--
Czarek
|