Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Nixe" <n...@i...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Date: Fri, 13 Jun 2003 00:34:14 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 182
Sender: n...@p...onet.pl@host-217-172-228-220.gdynia.mm.pl
Message-ID: <bcav3j$37o$1@news.onet.pl>
References: <bc76qv$ks4$2@szmaragd.futuro.pl> <bc7avp$9bg$1@news.onet.pl>
<bc7c3f$c6c$1@news.onet.pl> <bc7dsp$gm4$1@news.onet.pl>
<bc8636$gjs$1@news.onet.pl> <bc9b3j$evp$1@szmaragd.futuro.pl>
<bc9om3$q7b$1@news.onet.pl> <bca8hl$93p$1@news.onet.pl>
<bcaarr$ej5$1@news.onet.pl> <bcahd4$io$1@news.onet.pl>
<bcargf$oun$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: host-217-172-228-220.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1055457203 3320 217.172.228.220 (12 Jun 2003 22:33:23 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Jun 2003 22:33:23 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2727.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:41508
Ukryj nagłówki
Z. Boczek tak oto pisze:
:: Przy całym swoim rozbawieniu zwróć uwagę, że chodziło mi o wzmianki -
:: krótkie zdania, które zawsze padają w rozmowach, gdy ma się wspólnych
:: znajomych, a są oni wspominani.
:: Co innego _nadmienić_, co innego np. _pieklić się_ w związku z czyjąś
:: osobą, co innego poruszyć temat osoby _po_drodze_, a co innego -
:: docelowo.
:: Ale sądzę, że rozumiesz.
Rozumiem, ciekawi mnie tylko skąd ta pewność, że w cudzych postach, do
których przecież nie masz dostępu, pojawia się zupełnie coś innego, niż w
Twoich własnych?
:: Wypadałoby mi powiedzieć, żebyś odpowiedziała sobie przed lustrem, czy
:: grupa Przyjaciele nie służy do rzeczy, które są docelowo grupowym
:: obgadywaniem innych.
:: Dziękuję :)
Ależ proszę - nie muszę odpowiadać przed lustrem, mogę to zrobić tu i teraz.
Nie, lista przyjaciół nie służy do rzeczy, które są docelowo grupowym
obgadywaniem innych. Jeśli Ty masz takie pojęcie (a może to fakty :->) o
liście, to zwolnij swego informatora, bo kiepsko wykonuje swą pracę :->
::: 2.) skąd wiesz, jaka jest treść moich (czy czyichkolwiek) postów
::: prywatnych NIE wymienianych z Tobą? czyżby ktoś przekazywał Ci
::: je? a może rozmawiałeś z kimś na ten temat? ilu zdań użyłeś w tej
::: rozmowie? Jednego, dwóch czy może zapomniałeś się i napisałeś
::: trzecie zdanie, a zaraz potem następne?
:: Zamiast ciągłego 'skąd wiesz' może po prostu zaprzeczysz? :)
Czemu mam zaprzeczać? Zadałam Ci jasne i bardzo proste pytanie - skąd wiesz,
jaka jest treść cudzych postów? I proszę, byś na nie odpowiedział, a nie
odwracał kota ogonem.
:: Wystarczy skromnie: "nie, nie piszę o innych na grupie Przyjaciele,
:: takie rzeczy tam w ogóle nie zachodzą" :>
I co to da? Ja wiem, że to, co piszesz jest kłamstwem. Nie muszę tego sobie
udowadniać. To Ty powinieneś udowodnić mi, że mówisz prawdę.
:: Co do liczby zdań - nie była ona tak wielka (policzyć?),
No proszę - zarzucasz nam obgadywanie, a jak nazwiesz przelewy informacji od
swego kapusia? Czynem o bardzo doniosłym znaczeniu społecznym? (wszak te
informacje służą całemu usentowi jako uświadamiające i pokazujące cała prawdę
o liście Przyjaciół :->)
:: z interesującymi dla mnie ludźmi nie kontaktuję się w celu przeżywania i
:: egzaltowania ech dnia na pl.soc.dzieci i pl.soc.rodzina.
Och, doprawdy? Rozczulasz mnie. Mój informator mówi co innego :->
:: No i? :)
:: Tyle, że te dwie osoby 'od zarania dziejów...', nie dossały się do
:: moich luźnych i żartobliwych uwag :)
Bo jedna wcale nie brała udziału w wątku, a druga widocznie lubi Twój poziom
dowcipu i podziela Twoje zdanie.
Po co miałaby się dosysać?
:: Obrażasz mnie.
Podobno nie da się Ciebie obrazić, więc akurat w przypadku Twojej osoby
pozwalam sobie na zniżenie się do Twego poziomu :-> Przecież Ci to tita,
prawda :-> A mnie zaczyna sprawiać przyjemność ;->
:: Tak - po Twoich argumentach na moje treści uważam to już za obrazę -
:: takie epitety.
:: Podobne rzeczy sama mi cytowałaś :)
:: Tyle, że mnie to tita - ale dla Ciebie były obrazoburcze :>
Dla mnie tak, więc sobie nie życzę. Ale Tobie tita, więc jaki problem? ;-)
::: i wyjechał ni z gruchy ni z pietruchy z "inną grupą". Więc wyjaśnij z
::: łaski swojej jakie wychodzenie korników masz na myśli, bo jak
::: dla mnie to chrzanisz Waść jak po ciepłej wódce.
:: Inna grupa TWA.
Jak to było? Acha - raczkowanie :-))
:: Maja, czy Ty naprawdę nie chcesz rozumieć, że 'grupa TWA' to pojęcie
:: równie szerokie, jak na globie 'kraj, z którym Polska nie podpisała
:: umowy o ekstradycji'??
I mam teraz uwierzyć, że mówiłeś o kornikach z jakiegoś tam TWA, co się przy
kiełbasie i wódce nad jeziorem zbiera, tak? :->
:: Nie czaisz różnicy pomiędzy wycieczkami ad persona a bliżej
:: niesprecyzowaną aluzją? :)
Dla mnie są równie niedopuszczalne.
Ale Tobie przecież tita, więc ja nie wiem, czym Ty się w ogóle przejmujesz?
Mam Cię bronić przed wycieczkami Arfi?
:: Tu jakoś nie masz nic wobec wycieczkom w moim kierunku :)
Jesteś wyjątkiem w moim systemie moralności ;-)
:: Używasz analogicznych argumentów co ja (o pokrzywdzonych w dyskusji ze
:: mną). Zadziwiająco analogicznych :)
:: Tyle, że na moje nie raczyłaś odpisywać.
Przepraszam, ale nie rozumiem, co chciałeś teraz powiedzieć.
::::: Ty też uważasz, że - skoro grupa jest prywatna - to może szaleć
::::: do woli?
::: A Tobie szaleć wolno? Ja nie dociekam z kim mnie obgadujesz na GG
::: czy na priva.
:: A ja dociekam? :) Gdzie? :)
Insynuujesz, co się tam wyprawia.
Nie baw się w słówka, bo to męczące.
::::: Napisz mi też, proszę, czy upomniałaś osobę z TWA, która pisała o
::::: 'bezpłodnej suce',
::: Nikogo nie upomniałam, ponieważ nikt z moich znajomych nie użył
::: takiego sformułowania. Jeśli uważasz inaczej, poproszę o konkretne
::: dowody - kto, komu, kiedy i o kim.
:: Rozumiem, że nie wszystkich znasz... nic to :)
Nie, to Ty nie masz zielonego pojęcia :-)
:: A ja napisałem: zaprzecz, że nie jest to TWA, że nie dyskutuje się
:: _o_innych_.
Nie, nie napisałeś tak. Zacząłeś rzucać oszczerstwami, a ja poprosiłam o
dowody.
Rozumiem, że gdybym napisała "nie, nie dyskutujemy o innych" to Ty byś
powiedział "pardon madam, widocznie się myliłem" - nie rozśmieszaj mnie.
:: Nie kręć się w kółko - takie zarzuty (bo czy naprawdę piszę głupoty i
:: nic nie wiem... to wiem ja i mój informator [pozdrawiam :]])
Kogo chcesz podpuścić. Mnie? Już Ci to powiedziałam - nie masz zielonego
pojęcia o liście, o tamtejszych ludziach, o tym, co tam się dzieje. Operujesz
jakimiś własnoręcznie skleconymi ze ścinków plotek i informacji teoriami
próbując pokazać, że ktoś z listy sypie swoich znajomych. Że jest bardziej
lojalny w stosunku do jakiegoś gościa z usenetu, niż do osób, z którymi łączy
go znacznie, znacznie więcej, niż nocne ploteczki na GG.
Docierają do Ciebie nędzne strzępy informacji, do których sam dorabiasz
ideologię i próbujesz kręcić mną i innymi dookoła palca. Daruj sobie. Jeśli
nie stać Cię na podanie dowodów, to ja daruję sobie dalszą rozmowę w tym
temacie, bo to nie ma żadnego sensu. To Ty zostaniesz na ringu, jako koleś,
który rzucił sobie tekstem bez pokrycia i myśli, że wszyscy mu uwierzą i
wyrobią sobie zdanie o tej dwulicowej Nixe i tyleż samo wartej reszcie bandy.
:: P.S. Drodzy Przyjaciele z grupy Przyjaciele (ironia :>). Proponowałbym
:: bardziej uważnie patrzyć sobie na palce podczas tworzenia zjadliwych
:: mailów na swoją listę mailingową. Może się okazać, że jedna z osób,
:: którym tak bardzo ufacie, nie jest tak dyskretna, jak Wy same i nie
:: jest tak lojalna wobec inwektyw tam rzucanych.
Czy już teraz mam się popłakać i rzucić z okna na chodnik?
Kolego - jesteś nikim dla ludzi z listy przyjaciół. Nikim - rozumiesz? W
odróżnieniu od tego, kim są dla siebie nawzajem tamci ludzie. I nie rozbawiaj
mnie słowami o lojalności kogokolwiek stamtąd w stosunku do Twojej osoby, bo
pobudzę moim śmiechem całą rodzinę :-)) Nigdy nie przyszło Ci na myśl, że z
pewnych różnych powodów robi się Ciebie w bambuko? Ale to tylko sugestia,
taki mały hincik - broń Boże prawda - w końcu Ty wiesz najlepiej :-)
Więc - jak to było? - takie kity to my, ale nie nam.
:: Mnie to bawi - takie kiszenie się w sosie własnym i organizowanie 'Ech
:: dnia' w swoim gronie TWA.
J.w.
:: Tym niemniej sugeruję wstrzemięźliwość
Ależ nie martw się o nas. Na pewno sobie poradzimy :-)
--
PozdrawiaM.
|