Strona główna Grupy pl.soc.rodzina on kocha inna, ale mnie tez

Grupy

Szukaj w grupach

 

on kocha inna, ale mnie tez

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1024


« poprzedni wątek następny wątek »

101. Data: 2003-06-06 12:50:19

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Sławek" <f...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:bbq0pd$6jh$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > [...] prosiłam go o decyzje, ale on prosi o czas
>
> Ile czasu? Kolejne pięćset pięćdziesiąt dni? Czy tysiąc sto?
>
> Wiesz co, Aga, sorry, teraz będzie emocjonalnie (cóż, skoro Ty
> nie chcesz się zdrowo wściec na swojego TŻ, ktoś musi to zrobić
> za Ciebie ;-/): wyślij chłopa w diabły, niech sobie sam
> skarpetki pierze i ziemniaki obiera, będzie miał dużo czasu na
> rozważania. A Ty się zajmij sobą i zastanów się, czego Ty
> potrzebujesz. A potem się zapytaj, czy TŻ jest w stanie Ci to
> dać. I nie zapomnij, proszę, że nie jesteś jedyną osobą, na
> której spoczywa konieczność rozwiązania tego problemu.
>
> Pozdrawiam
> --
> Hanka Skwarczyńska
> i kotek Behemotek
> KOTY. KOTY SĄ MIŁE

Wiesz Haniu ?
Ty jednak wiesz co mówisz !!
Podpisuję się obiema rękami !!
Czas na myślenie i szukanie rozwiązań minął, jeśli 1,5 roku było za mało
to... najprawdopodobniej decyzja z własnej woli nie zostanie nigdy przez
Niego podjęta. Wydaje mi się, że czas na "tupnięcie nogą"!!

Sławek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


102. Data: 2003-06-06 12:51:29

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora



> Użytkownik "Oleńka" <
> > Przepraszam, ze moje słowa były suche. Nie umiem pisać hmmmm..."czule",
a w
> > internecie nie słychać tonu głosu.
> > Nie mam wrażenia, że pomijam kwestię cudzych uczuć (czyich?)

> Zaprzeczając jego miłości i pisząc o tym niedobrym, owszem, ale jednak
uczuciu
> "IMO to tylko ładnie ubrana w słowa wymówka i próba WYMUSZENIA NA OFIERZE
> WSPÓLCZUCIA" wykazujesz właśnie brak empatii w tej chwili.

Mam na myśli, że Agata jest ofiarą zdrady.
Nie twierdzę, że tamto uczucie jest złe, tylko złe jest podejście męża Agi,
który przeciąga całą sytuację.
O.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


103. Data: 2003-06-06 12:52:26

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

>> Aga tez sie czula. Przez 13 lat. I co z tego ?
>Jak to co z tego? To z tego, że jest wspaniałą kobietą,
>że nie ma sobie nic do zarzucenia, i to z tego, że gdyby nie jego
>słabość żyliby sobie przez to harmonijnie i szczęśliwie, bez konfliktów
>na tym podłożu.

Skad to wiesz ? Znasz Age od wielu lat, mieszkalas z nia pod jednym dachem itp.
itd. Ja sie zgadzam, ze ona jest bardzo sympatyczna grupowiczka, ale zeby
wyciagac az tak daleko idace wnioski...

Chyba nie sugerujesz że to ona zawiniła?

'Wina' jest tu nieodpowiednim slowem. Ale tak, sadze, ze jakas czesc przyczyn
kryzysu malzenstkiego jest i w niej. Ze slow jej samej wynika, ze za duzo
dawala, za malo brala, a szczypta zdrowego egoizmu przydaje sie w zwiazku (choc
nie sugeruje, ze w 100% zapobiega zdradzie). Z drugiej strony mysle, ze 'za
bardzo' kochala i dopieszczala swojego TZ. I znow - to nie zapobiega zdradzie,

le sprawia, ze jesli juz jest kryzys, to kobieta nie 'rozpada sie na kawalki'.

TZ nie powinien byc pol-Bogiem (nie wiem, czy tak bylo w przypadku Agi, ale
obserwuje to b.czesto), ze kobieta bez niego nie moze zyc (nie w sensie
zaleznosci finansowej, ale psychicznej wlasnie) i koncentruje wokol niego
wszystkie swoje uczucia. To funkcjonuje swietnie w tzw. dobrych czasach,
natomiast utrudnia zycie w kryzysie.

Dunia

>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


104. Data: 2003-06-06 12:52:42

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "puchaty" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Agati(Aga) wrote:
> zawsze byłam osoba pełną optymizmu, to raczej dawalam innym siłe, ze
> bedzie lepiej. Podswiadomie wiem, ze dam sobie rade, ze kazda rzecz
> jaka mnie spotak bedzie dobrym zakonczeniem. Ja pragne byc szczesliwa
> i zrobie wszytsko by tak było, czy z tym człowiekiem, czy z innym.
> Sama sobie mowie takie rzeczy, by poczuc, ze poradze sobie, ze zycie
> moze mnie zaskoczyc tym, ze to co uwazam za nieszczescie przyniesie
> mi w przyszłosci wielkie szczescie. Mam wiare, ze tak bedzie i tak
> musi byc.

Tylko, proszę, zacznij również brać. W pierwszych dwóch wersach dwa razy
dawałaś. W czwartym "zrobisz wszyskto". Daj sobie luzu i pozwól by
inni zaczęli się starać byś była szczęśliwa. Jesli czujesz sie tego godna
(a chyba tak) to sprawdzi się wers 7, 8, 9

puchaty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


105. Data: 2003-06-06 12:53:54

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Oczywiście, ale mowa była otym, czy to miłość, czy tylko wymuszanie
współczucia,

Oh, ja nie wiem przecież, czy mąż Agaty jej nie kocha! może kocha.
ale przy okazji ją zdradza i dodatkowo wymusza na niej współczucie.
Mam nadzieję, że teraz wyraziłam się precyzyjnie i już wiesz, co miałam na
myśli.
O.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


106. Data: 2003-06-06 12:54:36

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "puchaty" <
> Tylko, proszę, zacznij również brać. W pierwszych dwóch wersach dwa razy
> dawałaś. W czwartym "zrobisz wszyskto". Daj sobie luzu i pozwól by
> inni zaczęli się starać byś była szczęśliwa. Jesli czujesz sie tego godna
> (a chyba tak) to sprawdzi się wers 7, 8, 9
Pięknie napisane :)
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Asia (szacuneczek ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


107. Data: 2003-06-06 12:57:36

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "Agati\(Aga\)" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mamy dwoch synów 12 lat i 7. Młodszy jest niepełnosprawny. Starszy juz wie
i mowi, ze to jest niemozliwe, ze ma byc tak jak dawniej, a ja go zapeaniam,
ze tak bedzie. Janek natomiast martwie sie o mnie, bo wciaz płacze, a ja nie
umiem mu tego wytłumaczyc, bo na razie tego nie pojmie. Moj Tz jest bardzo z
nimi zwiazany, zawsze był dla nich super ojcem.

A


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


108. Data: 2003-06-06 12:58:10

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Jakub Słocki <j...@s...net.nospam> szukaj wiadomości tego autora

In article <0...@p...pl>, d...@n...net says...
> >> >Asia, czująca się "3 w 1" ;-)
> >> >
> >> Aga tez sie czula. Przez 13 lat. I co z tego ?
> >
> >To, ze ta sytuacja nie powinna w niej zachwiac wiary w nia sama. To nie
> >ona jest przyczyna.
>
>
> ozesz byc tego na 100% pewien ? IMO przyczyna (bo nie chce uzyc slowa 'wina')
>
> bardzo czesto tkwi po obu stronach. Wiec nie dziwie sie, ze Aga to analizuje.
> IMO slusznie.

Tak, jestem pewien.

Bo gdyby przyczyna lezala choc w czesci po stronie Agi, to maz nie
chowalby sie z drugim zwiazkiem przez 18 miesiecy, tylko powiedzial. To
i to jest nie tak. Bedzie lepiej albo poszukam sobie innej. Oczywiscie
jesli ja kocha to byloby to na pewno inaczej powiedziane.

K.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


109. Data: 2003-06-06 13:03:01

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: "AsiaS" <a...@n...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Dunia"
> Skad to wiesz ?
Stąd że jeśli faktycznie spełnia te wszystkie role (co przyjęłaś
sama pisząc "ona była"), a do tego jest
tak uczuciową i mądrą osobą to czy czegoś jeszcze brakuje?

> 'Wina' jest tu nieodpowiednim slowem. Ale tak, sadze, ze jakas czesc przyczyn
> kryzysu malzenstkiego jest i w niej.
Straszne jest to co piszesz, a tym straszniejsze że 1. to kłamstwo i stereotyp
w jednym 2. że w ustach kobiety. Wiem tylko, że mój mąż nie zawinił
w niczym, i niczego mu nie brakowało..a mimo to nasz związek wisiał
na włosku.
--
Pozdrawiam
Asia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


110. Data: 2003-06-06 13:12:13

Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbpvon$rrb$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> [...] mowic mi o tym tak postapił[...]

OK. Mnie by to nie wystarczyło, oczekiwałabym przynajmniej
propozycji jakiegoś rozwiązania, choćby tymczasowego - ale to
ja.

> [...] chcialam cos zrobic, nie byc bezsilną, widzac
> jak on cierpi zapominalam o wlasnym cierpieniu.

Ech, te kobiety...

> Nie mysl, ze nie powiedzialam setki złosliwosci i rzeczy
> ktore specjalnie byly powiedziane by mogły go ranic

To akurat pewnie bardziej kwestia emocji, niż konstruktywnej
taktyki dbania o siebie. A wbrew pozorom takimi rzeczami
powiedzianymi specjalnie, by zranić, też podsuwasz TŻ jakieś
usprawiedliwienie i kolejny pretekst do skoncentrowania się na
własnym złym samopoczuciu. To strasznie trudne, ale w rakich
chwilach nie chodzi o to, żeby powiedziec partnerowi "wiem i
współczuję ci, że ci źle" ani "mnie jest źle, a ciebie mam w
nosie", tylko "obojgu nam jest źle, co możemy z tym zrobić?"

> [...] raz jestem wsciekła, raz wspólczujaca, tak
> mnie nosza uczucia, ze juz powoli nie wiem co czuje.

To oczywiste. A warto znaleźć chwilę dla siebie, przestać
myśleć, co czuje TŻ i zastanowić się, co Ty tak naprawdę
czujesz.

> [...]chetnie tez poczytam (podaj jakis tytuł jak znasz
> ksiazke o takim problemie),

Tu niestety nie potrafię Ci pomóc, ja do tego doszłam we własnym
zakresie, zresztą cokolwiek okrężną drogą.

> bo nie wiem jak mam rozszyfrowac czy to matkowanie,
> czy nie.

Tak naprawdę nie ma większego znaczenia, czy matkowanie, czy
inna zaraza. Istotne jest to, czy potrafisz dać sobie prawo do
posiadania własnych potrzeb (tu prywata - dzięki, Dominika).

I jeszcze jedna prośba: nie złap się w pułapkę strategii "ja mu
pokażę, że jestem lepsza niż tamta, potrafię lepiej o niego
zadbać i to mnie powinien wybrać".

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 ... 20 ... 60 ... 103


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: katolicyzm a prezerwatywy
pegperego atlantico
Małżeństwo bez miłości ??
Re: katolicyzm a prezerwatywy
Re: katolicyzm a prezerwatywy

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »