« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-06-06 09:58:31
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
> Skoro tak sie dzieje, ze ludzie zawsze siebie zdradzali i zdradzaja to moze
> lepiej zmniec zasady na inne. Pewnie w 98% zwiazków tak sie dzieje, to
> znaczy, ze natura ludzka jest własnie taka, czy nie lepiej miec zasade
> zgodną z naturą.
>
Faceci zdradzają bo taka już ich konstrukcja (zwierzęce podejście do
świata) na to nie ma rady. Kobiety zdradzają bo są nieszczęśliwe bo
cierpią gdy wiedzą co robią ich mężowie. Jedne szukają szczęścia inne
zemsty.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-06-06 10:04:44
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezIn article <bbpn5s$q8i$1@SunSITE.icm.edu.pl>, "Agati\(Aga\)"
<a...@w...pl> says...
>
>
> czy mozna kochac dwie kobiety rownoczesnie ?
Oczywiscie ze mozna. Kochac, chcec dla nich najlepszego co mozna dac (od
siebie i nie tylko - i nie mowie wylacznie o materialnych kwestiach).
Tylko kochac, to rowniez zrozumiec, ze dla ktorejs kobiety trwnanie w
takim ukladzie moze byc problemem. I wtedy kochac to rowniez odejsc -
dla dobra jednej lub obu. Bo trwanie moze byc czyms przeciwnym do
dawania milosci.
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-06-06 10:04:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
> > czy mozna kochac dwie kobiety rownoczesnie ?
>
> Oczywiscie ze mozna. Kochac, chcec dla nich najlepszego co mozna dac (od
> siebie i nie tylko - i nie mowie wylacznie o materialnych kwestiach).
>
>
To prawda, że mężczyzna powinien mieć trzy żony:
- jedną do sprzątania i gotowania
- drugą do zajmowania się dziećmi
- trzecią do seksu
I wilk syty i owca cała
No chyba o to wam chodzi panowie.
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-06-06 10:09:29
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez> Faceci zdradzają bo taka już ich konstrukcja (zwierzęce podejście do
> świata) na to nie ma rady. Kobiety zdradzają bo są nieszczęśliwe bo
> cierpią gdy wiedzą co robią ich mężowie. Jedne szukają szczęścia inne
> zemsty.
To co piszesz to bzdury i stereotypy.
Tak na prawdę to zdradza każdy z innego powodu.
A jeśli o faceta Agi - to nie tyle wkurzałby mnie sam fakt zdrady, ile to że
usiłuje dorobić do tego ideologię.
No i dodam ze sam nie wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji.
Chyba trzeba jeszcze trochę poczekać, facet zapewne teraz sam ze sobą się
szarpie, nie wie co robić.
Ja prawdopodobnie wyjechałabym gdzieś sama, z jakimś dalszym towarzystwem
nie wtajemniczonym w moje sprawy, lub wręcz z towarzystwem wcale mi
dotychczas nie znanym. Wakacje są dobrą okazją.
Odpoczęłabym i przemyślała to sobie wszystko jeszcze raz na spokojnie, a i
jemu dała okazję do przemyślenia.
No i dodam jeszcze że wprawdzie uważam się (nadal) za idealistkę, ale na
prawdę NIKOMU nie wierzę, również sobie.
Pozdrowienia
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-06-06 10:09:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbpnp9$77n$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> [...] czy nie lepiej miec zasade zgodną z naturą.
Lepiej. Mieć zasadę zgodną z _własną_ naturą. Bo zgodność z
naturą jako taką bywa wątpliwą zaletą, a czasami wymaga
leczenia.
Pozdrawiam Cię serdecznie
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-06-06 10:09:54
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
>
> Tylko kochac, to rowniez zrozumiec, ze dla ktorejs kobiety trwnanie w
> takim ukladzie moze byc problemem. I wtedy kochac to rowniez odejsc -
> dla dobra jednej lub obu. Bo trwanie moze byc czyms przeciwnym do
> dawania milosci.
>
> K.
ja wiem, ze On to rozumie, wiem, ze straszliwie cierpi, ale jak dotąd nie ma
rozwiazania, ktore by pozwoliło nie krzydzic kogokolwiek. Zawsze mówiłam, ze
zdrada fizyczna tak nie boli, jak ta psychiczna i teraz sie o tym
przekonałam.
A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-06-06 10:12:57
Temat: Trzy żony [Było:] on kocha inna, ale mnie tezmagda napisał(a):
> To prawda, że mężczyzna powinien mieć trzy żony:
> - jedną do sprzątania i gotowania
> - drugą do zajmowania sią dziećmi
> - trzecią do seksu
> I wilk syty i owca cała
> No chyba o to wam chodzi panowie.
Nie wiem jak panom, ale byłabym za. Ciągle mi się wydaje, że mnie jednej
za mało. Łapie się ktoś do nas (tylko jeszcze chłopa muszę zapytać)?
Pozdrawiam,
Nela
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-06-06 10:13:35
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezOsoba znana wszem jako Agati(Aga) a...@w...pl, drżącą z
emocji ręką skreśliła te oto słowa:
> "Moj" mezczyzna mówi, ze w sensie - chciec byc razem,
> wielbic, poświecac sie.
W takim wypadku IMO boi się podjąć decyzję :-(
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-06-06 10:15:09
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Agati(Aga)" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbpoet$jnr$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> [...] w przypadku "mojego" TZ zgoda z własną natura
> polega na posiadaniu nas obu
Ale to o Twoją naturę (i Twoją zasadę) chodzi, prawda?
> i co z tym zrobic ?
Ostatnio się zrobiłam mniej odważna w doradzaniu. Powiem tylko -
dokładnie przemyśleć.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-06-06 10:15:47
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Basia Z." <jelon@USUN_TO.skpg.gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:bbpo0i$1u62$1@news2.ipartners.pl...
> > Faceci zdradzają bo taka już ich konstrukcja (zwierzęce podejście do
> > świata) na to nie ma rady. Kobiety zdradzają bo są nieszczęśliwe bo
> > cierpią gdy wiedzą co robią ich mężowie. Jedne szukają szczęścia inne
> > zemsty.
>
> To co piszesz to bzdury i stereotypy.
> Tak na prawdę to zdradza każdy z innego powodu.
>
> A jeśli o faceta Agi - to nie tyle wkurzałby mnie sam fakt zdrady, ile to
że
> usiłuje dorobić do tego ideologię.
powiedziałam Mu to, ale On twierdzi, ze to co czuje jest prawdziwe, a znajac
Go od 13 lat, wiem, ze tak moze byc
> No i dodam ze sam nie wiedziałabym co zrobić w takiej sytuacji.
> Chyba trzeba jeszcze trochę poczekać, facet zapewne teraz sam ze sobą się
> szarpie, nie wie co robić.
szarpie sie, mysle ze był nawet bliski samobojstwa, gdyz to tez jest jakies
rozwiazenie
> Ja prawdopodobnie wyjechałabym gdzieś sama, z jakimś dalszym towarzystwem
> nie wtajemniczonym w moje sprawy, lub wręcz z towarzystwem wcale mi
> dotychczas nie znanym. Wakacje są dobrą okazją.
> Odpoczęłabym i przemyślała to sobie wszystko jeszcze raz na spokojnie, a i
> jemu dała okazję do przemyślenia.
powiedziałam Mu rano, ze odchodze na pare dni, ze ja mam prawo tez cierpiec
i musze to wszytsko przemyslec. Zostawiam Mu cały dom na głowie, mam
nadziej, ze to Go troche otrzezwi.
>
> No i dodam jeszcze że wprawdzie uważam się (nadal) za idealistkę, ale na
> prawdę NIKOMU nie wierzę, również sobie.
>
był jedynym człowiekiem, który zawsze wiedział co dobre, a co złe i zawsze
sie to sprawdzało , było moja opoka i prostował mnie w mojej naiwnosci,
naprowadzał na dobra droge, dlatego ufałam.
A
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |