« poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2003-06-07 19:17:53
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezOsoba znana wszem jako AsiaS a...@n...onet.pl, drżącą z
emocji ręką skreśliła te oto słowa:
> Użytkownik "Z. Boczek"
>> Niech każdy pisze tak, jak umie najlepiej.
> Wiesz, jak widzę dzisiejszą paplaninę jednej osoby (Oleńko,
> to nie do Ciebie) to wydaje mi się, że jeśli tak jest
> najlepiej jak umie to należałoby raczej zachować
> konsekwencję w zniknięciu z grupy i milczeniu.
Asiu!
Sądzę, że Szanowny przedpiścca. Z.Boczek napisał w prostych, żołnierskich
słowach dokładnie to co wielu osobom, oczywiście bez śjvęgbwroyvjrtb Jacka,
ciśnie się od dwóch dni na usta. Czemu ma zamilknąć? Bo użył słow
nieparlamentarnych czy dlatego, że faktycznie przejrzał drugie, bardzo
prawdopodobne, dno w pokrętnych tłumaczeniach męża Agi?
--
Pozdrawiam
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2003-06-07 19:31:52
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Mrowka"
> Matko,Jacek,czytam i oczy wylaza mi na wierzch ze zdziewnienia.
> Dlaczego bys na to poszedl?Jestes masochista?
Jeżeli czegoś się chce i chcą tego pozostałe osoby to w czym problem?
Wtedy to nazywa się realizowaniem planu/marzeń itp a nie masochizmem.
Jednocześnie jako pomysłodawczyni i sprawczyni takiego układu u nas
uważam, że ten temat w ogóle nie przystaje do tematu tego wątku. To nie jest
układ dla zdradzonych i skrzywdzownych, przeciwnie, ma szansę powodzenia
tylko wtedy, kiedy czuje się silnym, szczęśliwym, ufnym i zwycięskim.
--
Pozdrawiam
Asia
Asiu, w nawiązaniu do wątków poniżej -czy chcesz powiedzieć, że żyjesz w
związku z Twoim TZ i drugą kobietą Twojego TZ? Czy dobrze zrozumieliśmy ten
post?
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2003-06-07 19:33:59
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Małgorzata Majkowska"
> Sądzę, że Szanowny przedpiścca. Z.Boczek napisał w prostych, żołnierskich
> słowach dokładnie to co wielu osobom, oczywiście bez śjvęgbwroyvjrtb Jacka,
> ciśnie się od dwóch dni na usta.
Ależ co napisał? Mnóstwo napastliwych osobistych wycieczek do Duni (drugi
wątek),
przekręcanie o 180 stopni i wkładanie w moje usta czegoś, o czym wyraźnie
napisałam że się z tym nie zgadzam, jakieś agresywne "podsumowanie"
cudzych rad żebyśmy stworzyli kodeks że tak "TRZEBA" i to wszystko w sosie
wulgaryzmów?
> Czemu ma zamilknąć? Bo użył słow
> nieparlamentarnych czy dlatego, że faktycznie przejrzał drugie, bardzo
> prawdopodobne, dno w pokrętnych tłumaczeniach męża Agi?
Bo wszystko to, co napisał było już wcześniej opisane ładnymi słowami,
w logiczny sposób i jako odpowiedzi na to, co rzeczywiście pojawiło się
wcześniej przez innych?
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2003-06-07 19:35:24
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Z. Boczek"
> Zacznijmy zatem jaśniej, skoro naprawdę tak nie wiesz, o co chodzi...
Nie wiem o jaką prawdę która nie ma się wydać chodzi i nie wiem,
co wg Ciebie wiem "od wczoraj", resztę rozumiem :)
> Czy miałaś mnie na myśli jako tego, który powinien skutecznie odejść,
> a nie pisać tak żałośnie, skoro to jest najlepsze pisanie, jakie może
> z siebie wydobyć, czy nie chodziło o moją skromną osobę? :)
Tak, dokładnie :)
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2003-06-07 19:38:47
Temat: Re: OT on kocha inna, ale mnie tezUżytkownik "Dorota***"
> Asiu, w nawiązaniu do wątków poniżej -czy chcesz powiedzieć, że żyjesz w
> związku z Twoim TZ i drugą kobietą Twojego TZ? Czy dobrze zrozumieliśmy ten
> post?
Wolałam w tym wątku nie poruszać tego tematu, bo już znaleźli się tacy, którzy
nie potrafią doczytać jasnej deklaracji "uważam że w przypadku Agaty to zły
pomysł".
Ale owszem, lubię związki trójkątne, z tym, że nigdy nie były to kobiety mojego
męża.
--
Pozdrawiam
Asia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2003-06-07 20:09:48
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez"Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> wrote in message
news:bbtdna$l26$1@news.onet.pl...
> Asiu!
> Sądzę, że Szanowny przedpiścca. Z.Boczek napisał w prostych, żołnierskich
> słowach dokładnie to co wielu osobom, oczywiście bez śjvęgbwroyvjrtb Jacka,
> ciśnie się od dwóch dni na usta. Czemu ma zamilknąć? Bo użył słow
> nieparlamentarnych czy dlatego, że faktycznie przejrzał drugie, bardzo
> prawdopodobne, dno w pokrętnych tłumaczeniach męża Agi?
tez tak mysle. w koncu znalazl sie ktos kto w dosadny sposob
napisal to co mi sie cisnelo na usta.
Brawo Z.Boczek! dzisiaj masz punkta u mnie;-)))
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2003-06-07 20:13:23
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bbt0ol$rej$1@news.onet.pl...
> Wprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
> stanowczej erekcji:
>
> ['wspaniałomyślny' facet kocha dwie Kobiety, Agati nie potrafi się nim
> dzielić z tą drugą - a Jacek na to:]
> > Co do tego jak Ty sobie poradzisz ?
> > Powiem krótko wierzę że odkryjesz nowa siebie.
> > niby taką samą a jednak nową
Kryzysy mądre osoby wzbogacają pokazując im to co mogą w sobie zmienić.
> Wiesz to po romansie sprzed roku, że tak można - i że się na nowo
> odkrywasz?? :]
??
> A co na to żona, na owo odkrywanie? Też wspaniałomyślnie udziela
> połowę miejsca w Twoim sercu tej drugiej?
nie ma żadnej drugiej
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2003-06-07 20:15:15
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbt648$kn1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Daj spokoj.Majac 15-scie lat mozna sie zakochac w kilku osobach na raz ,a
> nie bedac doroslym.
> Nie mowie ze bedac z TZ nikt nigdy nie wpadl mi w oko,ale umialam nad soba
> zapanowac,zawsze konczylo sie na "podobaniu".Gdy kocham swojego faceta
zaden
> mu nie zagraza,kazdy przy nim wypada blado.
Dlaczego nie można, przecież nasze odczucia sa podobne,
pewnie że się nie powinno, ale samo uczucie może tak samo słabe
albo tak samo silne, niezaleźnie od wieku
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2003-06-07 20:21:39
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbrtrr$m5o$1@news.onet.pl...
> Jacek wrote:
> > Może jemu brakuję szczerości , wydobądź to z niego,
> > nie ważne jaka jest ta prawda, ważne żeby ją poznać.
> > Wtedy będziesz wiedziała co masz robic.
> > A i on nie bedzie wachał
>
> Jacku, wydaje mi się, że jest pewna granica w przyjmowaniu
> na siebie odpowiedzialności za szczęście innych.
Na szczęscie nasze doznania nie mają granic, mózg potrafi pracować
w każdej sytuacji, coraz to nowej i niespotykanje.
> Granica ta jest
> płynna i pewnie ciężko jest ocenić gdzie ona biegnie w tym wypadku.
Nawet nie próbuję tego zrobić, ustalic gdzie jest granica.
> Daleki jestem we wszystkich swych postach od opinii, że powinni się
> rozstać, nie mnie to oceniać.
Więc po co o tym piszesz?
> Uważam jednak, że najwyższy czas by Aga wzięła odpowiedzialność
> za swoje szczęście we własne ręce. By nie uzależniała go od szczęścia
> innych.
A jesli szczęscie dla niej bedzie równoważne ze zrozumieniem.
> Jeśli zaś chodzi o prawdę, o której piszesz ona może być (i jest i zawsze
> będzie) różna dla każdej ze stron. Dlatego uważam, że najważniejsza jest
ta,
> którą ma się w sobie. I tej bym szukał. Tej drugiej strony nigdy do końca
> nie zrozumiesz.
Są rzeczy niezrozumiałe ale dwoje kochających się ludzi jest w stanie
wytłumaczyć sobie co czują. Czasem idzie im to trudniej czasem bardzo
trudno,
ale przy woli rozmawiania mozna to zmienić.
A tylko słabi mówią nie damy rady - nie potrafimy se sobą rozmawiać.
> A jak będziesz próbował zbyt mocno to się tylko możesz
> pewnego dnia zdziwić, że żyjesz nie swoim ale czyimś życiem. Co Agati
> IMO właśnie przerabia.
Tego to juz zupelnie nie rozumiem , Agati wydawało się że w ich związku
wszytsko jest super, z jej pogodą ducha pewnie bardzo się starałą,
ale fakty są inne i należy jej się inoformacja co się stało,
i jak do tego doszło, wtedy będzie mogła coś zmienić
zyjąc z nim czy z kims innym.
Kiedy coś Ci nie wychodzi nie chesz wiedziec dlaczego ?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2003-06-07 20:23:45
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "puchaty" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbru8o$mnm$1@news.onet.pl...
> Jacek wrote:
> > No tak ale to nie jest ta sama kategoria
> > błąd jest błedem
> > może byc wielki
>
> Jego błędem IMO jest to, że nie wie czego chce.
> I nikt mu tego nie powie póki SAM do tego nie
> dotrze.
> Niech weźmie się za siebie, a nie pyta świata
> "o co mi chodzi?" zrzucając odpowiedzialność za swe
> życie na tą czy tamtą.
> Skoro szuka akceptacji niech jej szuka w sobie.
> Gdy się jej w sobie nie ma, NIKT jej nam nie da.
Naprawdę ma zostać sam?
Dlaczego nie może liczyc na swojego najlepszego przyjaciela którym jest Aga?
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |