« poprzedni wątek | następny wątek » |
481. Data: 2003-06-08 19:52:40
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezOsoba znana wszem jako Jacek j...@w...pl, drżącą z emocji
ręką skreśliła te oto słowa:
> Zastanawiałem sie co Tobą kieruję,
> teraz wszytsko stało sie jasne Agati i Moja żona to symbole
> Twojego nieszczęścia, gratuluję.
Kurde jakiego nieszczęścia?
> To wszytsko co napisałaś wczesniej jest kłamstwem
> to właśnie Ty niszczyłaś związek, robiłaś wszytsko to
> o czym piszesz że nie powinna robic Agati.
??????????????????????????????????????
> Czekałaś cierpiałaś
> bolało
> wiesz
> wcale mi Ciebie nie żal,
> krzycząc chcesz zagłuszyć swój ból
Ty a o co chodzi??? Rozumiem, ze jest upał, że mózg wysiada... Ale gdzie ja
niby cierpiałam i czekałam??? I na kogo??? Pogięło Cię czy co???
--
Małgorzata
*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^*^
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy/
"Carum est, quod rarum est"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
482. Data: 2003-06-08 19:52:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc03r3$kfr$1@news.onet.pl...
> Czyli jednak uważasz że Agati błądzi wybielając męża, zamiast zmierzyć się
z
> gorzką prawdą o nim?
Zastanów się jaką miałaś opinie o Agati, przed tym watkiem
dlaczego nagle odbierasz jej zdolność do myślenia racjonalnego
dlaczego zmieniacie Tę mądra kobiętę w osobę bez własnego zdania
bo wybiera inaczej niż Ty.
Nie ma do tego prawa ?
Nie rozumiem dlaczego
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
483. Data: 2003-06-08 19:57:14
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bc044e$l5e$1@news.onet.pl...
> Osoba znana wszem jako Jacek j...@w...pl, drżącą z emocji
> ręką skreśliła te oto słowa:
> > Zastanawiałem sie co Tobą kieruję,
> > teraz wszytsko stało sie jasne Agati i Moja żona to symbole
> > Twojego nieszczęścia, gratuluję.
>
> Kurde jakiego nieszczęścia?
>
> > To wszytsko co napisałaś wczesniej jest kłamstwem
> > to właśnie Ty niszczyłaś związek, robiłaś wszytsko to
> > o czym piszesz że nie powinna robic Agati.
>
> ??????????????????????????????????????
>
> > Czekałaś cierpiałaś
> > bolało
> > wiesz
> > wcale mi Ciebie nie żal,
> > krzycząc chcesz zagłuszyć swój ból
>
> Ty a o co chodzi??? Rozumiem, ze jest upał, że mózg wysiada... Ale gdzie
ja
> niby cierpiałam i czekałam??? I na kogo??? Pogięło Cię czy co???
Chyba tak, nie zauważyłem że to zmyślona historia
Przepraszam
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
484. Data: 2003-06-08 19:58:42
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż Jacek <j...@w...pl> i te mądrości wymagają
stanowczej erekcji:
>>> Czekałaś cierpiałaś
>>> bolało
>>> wiesz
>>> wcale mi Ciebie nie żal,
>>> krzycząc chcesz zagłuszyć swój ból
>> Brzmi jak jakaś piosenka M. Wiśniewskiego :)
> która?
Jakaś. Napisałem wcześniej.
> Może zapytam córki ;-)
Może od razu daj linka do Jej zdjęcia, jeśli ma powyżej 17 lat :)
> a pisałeś że nie masz naście lat
Ale jestem Palantem, Rogaczem, zakompleksionym idiotą - to już Ty
pisałeś. Po co zatem z takim dyskutujesz? :)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Wiem - nie zadowolę wszystkich, to zadanie dla agencji towarzyskich.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
485. Data: 2003-06-08 20:00:55
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:5g27ev4m1dqsv6u0hnmvn0l09biem74m0r@4ax.com...
> Czy widzieliście tę reklamę, w której "Jacek" <j...@w...pl> mówi:
> Więc dlaczego z twoich postów wynika, że nie rozumiesz, że część
> dyskutantów po prostu ma o wiele wyżej postawioną poprzeczkę własnej
> wartości?
To nie jest dyskusja nad tym jakie sa nasze wartości
mieliśmy pomóc Agati, uszanować jej słowa
i jedynie co to pomoć jej samej dojść do tego co dla niej najlepsze.
Niestety, to raczej zrobiła się nagonka na nią .
Szkoda
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
486. Data: 2003-06-08 20:05:17
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>> Albo inaczej - jak głupia musiałaby być kobieta, żeby uwierzyć w
>> SAME SŁOWA faceta - bez potwierdzeń i czynów? Dla mnie to
>> niezrozumiałe...
> Zaraz głupia. Wystarczyłoby, że się bez pamięci zakocha...
Gdy facet:
- ma dla Niej godzinkę-dwie rano i potem tyle, ile w pracy,
- niczego nie obiecuje,
- mówi, że bardziej kocha żonę i dzieci,
- nie popiera miłości czynami (bo kiedy - po bułki rano lata?)?
Dziwne, naprawdę :)
>> Słońce - IMHO nie można się zakochać w kimś, kto niczego takiego
>> nie robi/nie mówi.
> Oj, można można. Gdyby nie było można, nie byłoby nieszczęśliwych,
> jednostronnych, zaślepionych miłości...
A to nie domena nastolatek? :)
Podobno tamta głupia nie jest, Agati pisała :]
Widać mąż Agati w łóżku jest herosem, albo ma dar hipnozy w oczach, że
tak się zatraciła w kolesiu.
IMHO.
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Jestem męską szowinistyczną świnią i jestem z tego dumny.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
487. Data: 2003-06-08 20:07:15
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tezWprąciłem się, gdyż Agnieszka Krysiak <k...@g...pl> i te mądrości
wymagają stanowczej erekcji:
>>> Uważam, że mimo wulgarnej formy ma całkowitą rację.
>>Wulgarnej formy? A kto pisał o curve'ieniu się? :))P
> O krzywiznach można dużo... ;->
Ale Ona po polskiemu właśnie, to ja porządny tu jestem! Psze Pani!
:)
--
Z poważaniem,
Z. Boczek
Ludzie nie mówią o tym, czego chcą.
Dlatego nie dostają tego, czego chcą.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
488. Data: 2003-06-08 20:10:26
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bbvvj1$avc$1@news.onet.pl...
> Własnie na tym polega wybaczanie, prawdziwe o którym tak wiele sie mowi.
Co Ty z tym wybaczaniem?
Uwazasz ze skoro twoja zona Tobie wybaczyla to wszystkie kobiety powinny tak
robic?
> On nie robil tego celowo, to było wbrew niemu.
Jasne...A moze on jest niepoczytalny?
Magda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
489. Data: 2003-06-08 20:15:17
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc0468$l8t$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bc03r3$kfr$1@news.onet.pl...
> > Czyli jednak uważasz że Agati błądzi wybielając męża, zamiast zmierzyć
się
> z
> > gorzką prawdą o nim?
>
> Zastanów się jaką miałaś opinie o Agati, przed tym watkiem
> dlaczego nagle odbierasz jej zdolność do myślenia racjonalnego
> dlaczego zmieniacie Tę mądra kobiętę w osobę bez własnego zdania
> bo wybiera inaczej niż Ty.
Bo niestety wątek niżej pokazał mi, że Agati (sorki Agati) robi wszystko,
aby właśnie nie myśleć - i ja to rozumiem - bo ma do przemyślenia bardzo
dużo bolesnych spraw o sobie, mężu (przestać go za wszelką cenę wybielać),
ich związku. Jednak uważam że to nie jest dobre rozwiązanie.
Czasami trzeba dać sobie szansę/przyzwolenie na ból, wściekłość, złość,
poczucie klęski, aby rozprawić się z przeszłością i wystartować od nowa - na
czysto. To tak jak z zatruciem pokarmowym, trzeba sobie czasami po prostu
gorzko rzygnąć, zamiast tłumić mdłości i nie wyzdrowieć.
A Agati moim zdaniem manipulowana przez męża, robi wszystko, aby zdeptać
samą siebie i ułożyć się u stóp męża. Związek to dwoje równorzędnych
partnerów a nie pan i wdzięczny poddany gotowy na kolejnego kopa.
Przypadkiem akurat podczytywałam książkę i jest tam taki fragment: "trzeba
umieć mówić NIE, aby móc naprawdę powiedzieć TAK. Aby odważyć się prawdziwie
kochać, trzeba umieć się obronić"
Ja tej obrony nie widzę, a uważam że ma do niej prawo - cały czas broni męża
(sam nie potrafi?). Uważasz że ona ma prawo do SWOICH WŁASNYCH uczuć, czy
jest jedynie winna miłość mężowi bez względu na wszystko?
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
490. Data: 2003-06-08 20:18:24
Temat: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Użytkownik "Mrowka" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc057i$d1b$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bbvvj1$avc$1@news.onet.pl...
>
> > Własnie na tym polega wybaczanie, prawdziwe o którym tak wiele sie mowi.
>
> Co Ty z tym wybaczaniem?
> Uwazasz ze skoro twoja zona Tobie wybaczyla to wszystkie kobiety powinny
tak
> robic?
Uważam że nie nalezy tego potępiac.
> > On nie robil tego celowo, to było wbrew niemu.
>
> Jasne...A moze on jest niepoczytalny?
Podobno cos jest na rzeczy są jakies substancje chemiczne
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |