Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: on kocha inna, ale mnie tez
Date: Sun, 8 Jun 2003 22:15:17 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 41
Sender: p...@p...onet.pl@62.233.233.30
Message-ID: <bc05gj$odf$1@news.onet.pl>
References: <bbpb2u$fhv$1@SunSITE.icm.edu.pl> <2...@2...17.138.62>
<bbpn5s$q8i$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<M...@n...onet.pl>
<bbpp8k$4vq$1@SunSITE.icm.edu.pl> <9...@2...17.138.62>
<bbprhj$gs0$1@SunSITE.icm.edu.pl> <bbpu41$jbt$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<bbq0e5$sgp$1@news.onet.pl> <bbq0jo$cth$1@SunSITE.icm.edu.pl>
<bbq12p$ut$1@news.onet.pl> <bbq1b0$s1c$1@opat.biskupin.wroc.pl>
<bbq1lk$2fh$1@news.onet.pl> <bbq67u$f7u$1@news.onet.pl>
<bbq6gg$bco$1@opat.biskupin.wroc.pl> <bbq74p$hkd$1@news.onet.pl>
<bbq7e2$e7b$1@opat.biskupin.wroc.pl> <bbr29e$g28$1@news.onet.pl>
<bbsb3i$gko$1@news.onet.pl> <bbve78$nsi$1@nemesis.news.tpi.pl>
<bc03nn$k7i$1@news.onet.pl> <bc03r3$kfr$1@news.onet.pl>
<bc0468$l8t$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 62.233.233.30
X-Trace: news.onet.pl 1055103315 25007 62.233.233.30 (8 Jun 2003 20:15:15 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 8 Jun 2003 20:15:15 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:40767
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Jacek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc0468$l8t$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:bc03r3$kfr$1@news.onet.pl...
> > Czyli jednak uważasz że Agati błądzi wybielając męża, zamiast zmierzyć
się
> z
> > gorzką prawdą o nim?
>
> Zastanów się jaką miałaś opinie o Agati, przed tym watkiem
> dlaczego nagle odbierasz jej zdolność do myślenia racjonalnego
> dlaczego zmieniacie Tę mądra kobiętę w osobę bez własnego zdania
> bo wybiera inaczej niż Ty.
Bo niestety wątek niżej pokazał mi, że Agati (sorki Agati) robi wszystko,
aby właśnie nie myśleć - i ja to rozumiem - bo ma do przemyślenia bardzo
dużo bolesnych spraw o sobie, mężu (przestać go za wszelką cenę wybielać),
ich związku. Jednak uważam że to nie jest dobre rozwiązanie.
Czasami trzeba dać sobie szansę/przyzwolenie na ból, wściekłość, złość,
poczucie klęski, aby rozprawić się z przeszłością i wystartować od nowa - na
czysto. To tak jak z zatruciem pokarmowym, trzeba sobie czasami po prostu
gorzko rzygnąć, zamiast tłumić mdłości i nie wyzdrowieć.
A Agati moim zdaniem manipulowana przez męża, robi wszystko, aby zdeptać
samą siebie i ułożyć się u stóp męża. Związek to dwoje równorzędnych
partnerów a nie pan i wdzięczny poddany gotowy na kolejnego kopa.
Przypadkiem akurat podczytywałam książkę i jest tam taki fragment: "trzeba
umieć mówić NIE, aby móc naprawdę powiedzieć TAK. Aby odważyć się prawdziwie
kochać, trzeba umieć się obronić"
Ja tej obrony nie widzę, a uważam że ma do niej prawo - cały czas broni męża
(sam nie potrafi?). Uważasz że ona ma prawo do SWOICH WŁASNYCH uczuć, czy
jest jedynie winna miłość mężowi bez względu na wszystko?
Sowa
|