| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-24 07:16:50
Temat: oplatki i cykataja to mam juz tak, ze ochoty na boze narodzenie nabieram jak sie jesien
zaczyna. :) no i dopadla mnie idea fix - zrobie pierniczki elizy (uwaga.
tlumaczenie wlasne elisen lebkuchen). podobno najlepsze sa jak dlugo leza,
wiec w sam raz mozna zaczac je robic. Wszystkie przepisy, a znalazlam ich
okolo 15, mowia, ze potrzebuje do ich wykonania oplatki, okroagle o srednicy
od 3 do 9 cm oraz cykate. w zwiazku z tym mam pytania:
1. skad wziac te okragle oplatki. w sumie moga byc nawet prostokatne i duze,
od razu bede wiedziala skad je brac do mazurkow na wielkanoc.
2. czy dostane prawdziwa cykate, poza tym plastikowym swinstwem sprzedawanym
w supermarketach
blagam, pomozcie!
co prawda mieszkam w krakowie, ale molestowac moge rodzine w warszawie,
lodzi i znajomych we wroclawiu
aaaa, jeszcze jedno. potrzebuje konsultacji w sprawie przepisu na te
pierniczki. jakby ktos przypadkiem sie orientowal
pzdr
marta, co by juz chciala swieta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-10-24 14:23:16
Temat: Re: oplatki i cykata
> potrzebuje do ich wykonania oplatki, okroagle o srednicy
> od 3 do 9 cm
sproboj w sklepach z dwocjonaliami, we Wroclawiu jest taki na ostrowie tumskim,
albo spytaj w swojej parafii, niedlugo powinni miec te swiateczne, moze
odsprzedadza.
Tylko nie mow ze na ciastka, bo zlinczuja.
Podrzuc przepis moze i ja sprobuje.
A co to cykata? Pierwsze slysze.
Pozdrawiam
Lunac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-24 17:25:10
Temat: Re: oplatki i cykataUżytkownik Lunac napisał:
> A co to cykata? Pierwsze slysze.
Jak byłam mała, byłam święcie przekonana, że cykata to cykuta i panika
mnie ogarnęła, kiedy dowiedzialam się, że własnie zjadłam kawałek
cykaty/cykuty na ciastku...
Teraz jestem duża i wiem, że to kandyzowane skórki cytronu, a czasem
melona, podobno robi/robiło się ją też z tataraku. Trochę podobne
zielone coś z arydzięgla to anżelika.
A w ogóle, zastanawiam się, po co to mówię, kiedy jest gugiel i w ciągyu
kilku sekund kto ciekawy, może sprawdzić i mieć więcej informacji, i
dokładniesze... Chyba nadal mam czas dobroci dla leniuchów... ;)
--
pa, BasiaBjk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 07:05:09
Temat: Re: oplatki i cykataa zamiast oplatkow nie moga byc andruty? takie okragle, slodkie oplatki,
sprzedawane w paczkach po kilka za niecala zlotowke. w wawie je kupowalam
kiedys w spozywczym przy Smyku.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 10:19:37
Temat: Re: oplatki i cykata
"Karolina Różkowska" <k...@g...WYTNIJ.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:bnd7b5$shj$1@inews.gazeta.pl...
> a zamiast oplatkow nie moga byc andruty? takie okragle, slodkie oplatki,
> sprzedawane w paczkach po kilka za niecala zlotowke. w wawie je kupowalam
> kiedys w spozywczym przy Smyku.
>
Tez dobry pomysl. Szklanka lub kieliszkiem wyciac odpowiednie kolka, moze
rand szklanki troche namoczyc/zwilzyc aby andruty sie nie kruszyly. Takie
podkladki sa dobre tez do innych rodzajow ciasteczek np. kokosowych
robionych z bialkiem.
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 10:41:07
Temat: Re: oplatki i cykata
Uzytkownik "Monika Biermann" <m...@g...de> napisal w wiadomosci
news:bndijp$r5i$05$1@news.t-online.com...
>> Tez dobry pomysl. Szklanka lub kieliszkiem wyciac odpowiednie kolka, moze
> rand szklanki troche namoczyc/zwilzyc aby andruty sie nie kruszyly. Takie
> podkladki sa dobre tez do innych rodzajow ciasteczek np. kokosowych
> robionych z bialkiem.
no wlasnie po to mi one, jako podkladki. zeby nie trzeba bylo dlutem i
mlotkiem ciasteczek od blachy odlupywac. jesli chodzi o takie slodkie
kruche, czasem kolorowe oplatki , jakie pamietam z dziecinstwa to byloby
super. bede musiala sie rozgladnac gdzies dalej, bo w mojej okolicy nie ma
:(
znalazlam co prawda okragle oplatki w ilosciach hurtowych do nabycia w
necie - hostie i komunikanty, ale mam lekkie opory moralne jesli chodzi o
uzycie ich w celach kuchennych
pzdr
marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-25 11:16:08
Temat: Re: oplatki i cykata
>no wlasnie po to mi one, jako podkladki. zeby nie trzeba bylo dlutem i
>mlotkiem ciasteczek od blachy odlupywac. jesli chodzi o takie slodkie
>kruche, czasem kolorowe oplatki , jakie pamietam z dziecinstwa to byloby
>super. bede musiala sie rozgladnac gdzies dalej, bo w mojej okolicy nie ma
>:(
>
>znalazlam co prawda okragle oplatki w ilosciach hurtowych do nabycia w
>necie - hostie i komunikanty, ale mam lekkie opory moralne jesli chodzi o
>uzycie ich w celach kuchennych
>
>pzdr
>marta
>
a ryzowego papieru u Was nie ma?
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-10-26 13:44:17
Temat: Re: oplatki i cykataDnia Sat, 25 Oct 2003 12:41:07 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Martka*, w
wiadomości news:<bndjvp$lft$1@news.onet.pl> zawarł, co następuje:
> znalazlam co prawda okragle oplatki w ilosciach hurtowych do nabycia w
> necie - hostie i komunikanty, ale mam lekkie opory moralne jesli chodzi o
> uzycie ich w celach kuchennych
ale one jeszcze nie są poświęcone, dopiero w parafii się je "uszlachetnia"
:)
wiem, bo na rekolekcjach ksiądz nam pozwalał wyżerać tyklo te z worka... ;>
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."
http://pyrypy.poznan4u.com.pl/pyrypy.php?state=showu
ser&userid=39040
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |