Data: 2004-05-28 16:52:56
Temat: Re: opowieść o samotności
Od: "Aneta" <a...@W...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
* kachna * <k...@p...fm> napisał(a):
>
> Użytkownik "Aneta" <a...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:c970fu$pop$1@inews.gazeta.pl...
> > * kachna * <k...@p...fm> napisał(a):
> > > > Spojrz na Jezusa. :)
> > > .... to ambitne porównanie - któż to wytrzyma?
> > Każdy/a
> > > Niedościgłe wzory są dla silnych charakterów.
> > Był całkiem przeciętnym facetem. Nie szczędziło mu życie kopów. Wstawał.
> > Wybrał słuszny kierunek. Dochował wierności. Żaden z niego heros,
> zwyczajny
> > bóg, może ciut szarpnięty.Ostatecznie każdy ma prawo do wlasnego bzika.
> > Aneta
>
> Fajnie powiedziane, ale ja właśnie z tym wstawaniem mam problemy...
Też miał, i to niewąskie. Jak my wszyscy.
> Był bardzo silnym psychicznie człowiekiem - i przez to bardzo wyjątkowym.
Tak jak zdecydowana większość nas.
> Dla kogoś takiego - mimo kopów i upadków - czynienie dobra wydaje_się_być
> czymś 'prostym', a w każdym razie nie budzącym wątpliwości.
Tergało nim wątpliwości od cholery. Jak nami wszystkimi.
> Aby porównywać
> się z nim, trzeba wysoko głowę podnosić. Bardziej nakręcają mnie ludzie,
> których znam - widzę jak na co dzień borykają się ze swoimi problemami,
> wątpliwościami, tragediami, niesprawiedliwością, a jednak nie załamują się i
> .... wstają.
Tak jak i on.
> Patrzę na nich, myślę sobie - są tacy normalni, a jednak
> potrafią - i wtedy zaczynam wierzyć, że ja też potrafię...
Ktoś musiał pokazać słuszny kierunek.
Aneta
> kachna
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|