Data: 2003-03-17 10:55:14
Temat: Re: ot takie nurtujace mnie pytanko...wynikajace z moich obserwacji...troche dlugie :-)
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik wrote:
[ciach]
> Ja rozumiem zachowanie Mateusza w tych kategoriach właśnie - jako
> powtarzający się i w znacznym stopniu utrwalony wzorzec zachowania,
> polegający na naruszaniu podstawowych praw innych ucznów oraz
> obowiązujących norm i zasad współżycia społecznego. Czy wyrażę to w taki
> sposób, czy w potoczny, mniej elegancki - niestety ciągle chodzi o to
> samo. Czy napiszę o psie i 5 nodze, czy o egoiźmie, narcyźmie, chłodzie
> uczuciowym, niskiej potrzebie kontaktów społecznych, wreszcie -
> psychicznym okrucieństwie wobec osoby dla niego życzliwej, nazwę kogoś
> chamem, bądź z cechami osobowościowo nieprawidłowymi, wiemy przecież o co
> tutaj chodzi. Post wyżej pisałeś, że nie interesuje Cię terminologia
> podręcznikowa. Zaś "chamem" nazwała tego osobnika sama Kaja.
:))
OK, a nie przyszło Tobie do głowy, że wyolbrzymiasz. Tzn., że w
rzeczywistości wcale nie jest tak źle - a Ty dorobiłaś mu kilka pozornie
pasujących, książkowych "rogów"??? (i innych definicji i standardów
zachowań?)
> Ja też mogę zapytać, jakim prawem domagasz się tolerancji i szacunku dla
> jego postępowania podczas, gdy obiektywnie, abstrachując od twoich
Jakim prawem? Prawem "człowieka" - on jest człowiekiem, tak jak My.
Zapomniałaś o tym?
Źle postępuje? OK, trzeba to skorygować. Być może Twoje metody okażą się
skuteczne - ale IMHO, to co piszesz jest wyolbrzymione i za takie
'drakońskie'.
> osobistych doswiadczeń, jest ono godne napiętnowania? Dalej uważasz, że
> należy z ordynarnym agresorem "delikatnie, po cichutku, żeby broń Boże
> nie urazić jego narcyzmu", czy zdecydowanie i otwarcie położyć kres
No właśnie... Golda, Ty dalej nie rozumiesz co ja "uważam"... Te 3 powyższe
linijki to jakaś karykatura tego co już napisałem. Wiesz co? Jak tak Ciebie
'słucham', to mam wrażenie, że Ty przeszłaś w tym życiu więcej ode mnie. Czy
Ty aby nie jesteś po prostu uprzedzona do kogoś/czegoś? Przepraszam, ale tak
to wygląda...
Co do moich 'uważań', to uważam, że każdy zasługuje na jakąś pomoc i jakąś
szansę... Nie każdy potrafi z tego skorzystać, nie każdy potrafi wyjść na
prostą. Człowiek, który osiąga b. dobre wyniki w nauce jest inteligentny i
zdeterminowany - czyli jest bardzo dobrą 'surówką' na 'nieordynarnego
nieagresora'.
> terrorowi psychicznemu, jaki sieje w klasie? Skoro nie potrafisz się
> odciąć od identyfikacji z kimś takim, i stanąć po stronie ofiar przemocy,
> /zarówno Kaja jak i inni uczniowie w moim rozumieniu są takimi ofiarami/
> współczuję. pozdr.
Jakiemu terrorowi psychicznemu? Boże Golda, czego Ty się znowu
naczytałaś...?
Wiesz co? Nic już więcej nie napiszę, a wiesz czemu? Żeby nie poświadczać
takim opiniom jak ta poniższa:
...z Gormnenghast
-----------------------
"No i Tomek, czując nagły przypływ sił witalnych, radośnie odgwizdał
zwycięstwo i odtańczył słodki taniec towarzystwa ujarzmiania Goldy -
uwzględniając więzy, jakie się ni stąd ni zowąd porobiły pod wpływem
Twojego /cenzura/ napoju.
;)."
-----------------------
Nie wiem o jakiego Tomka chodzi, ale jeżeli o mnie, to powiem:
ABSURD.
Nikogo nie ujarzmiam, każdego traktuję tak samo (z jednakowym szacunkiem -
wielokrotnie powtarzam, że nie przeglądam archiwum itd.,). Wszystkim daje
równe szanse i tego samego oczekuję w stos. do mnie.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|