analog <a...@u...op.peel> napisał(a):

> Zamierzam kupić overlocka - jak najtaniej.
> Używany będzie (niezaczęsto) głownie do wykańczania
> t-shirtów po skracaniu. Co wybrać ?
> Na allegro dostępe są (w podobnej cenie - do 300 zł) overlocki
> z Radomska i Łuczniki. Ma ktoś doświadczenie - który model lepszy ?

Niech cię bogowie chronią przed owerlokami za 300 zł! Przetrenowałam ten
wariant! Są KOSZMARNE pod każdym względem. Parę dni temu wywaliłam taki na
złom.

A teraz o wykańczaniu t-shirtów.

Jeśli myślisz, że wykończysz je zwykłym owerlokiem tak, jak są wykańczane
fabrycznie /tzn. podwójny ścieg po prawej i ścieg owerlokowy po lewej/ - to
się mylisz. Do tego służy ścieg drabinkowy, mają go owerloki z wyższej
półki /ponad 1500 zł/. Jeśli zaś szukasz sposobu na wykańczanie t-shirtów -
wystarczy ci maszyna do szycia.

Obcinasz dół bluzki z zapasem ok. 2,5 cm. Obrzucasz go ściegiem
zygzakowym /endlem/. Zaprasowujesz zapas pod spód. Zakładasz do maszyny
podwójną igłę. Prowadzisz ścieg tak, by ujmować obrzucony zygzakiem brzeg. I
tyle. Szew szyty podwójną igłą daje po lewej stronie ścieg zygzakowy - przez
co jest znacznie bardziej elastyczny niż przeszyty dwukrotnie ścieg jedną
igłą.

Wykańczam tak dzianiny w zakładzie usługowym - i klientki są zadowolone. Z
tym, że obrzucam brzeg owerlokiem. Mam Łucznika Ultralock i też nie
wiedziałam, że ścieg drabinkowy będzie mi potrzebny... Cóż, człowiek się
uczy na błędach.

Jeśli dzianina wyciąga się pod maszyną - podprasowujesz pod brzeg przed
obrzucaniem zygzakiem paseczek flizeliny szer. ok. 1 cm. Ideałem byłoby
skorzystanie z flizeliny rozpuszczalnej - usztywni dzianinę w trakcie
szycia, a po zakończeniu pracy można ją usunąć wodą.

Ania



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/