j...@n...pl pisze:

> Twoje sygnaturki mowią mi z kim mam do czynienia, a właściwie z kim nie
> chciałbym nigdy w życiu mieć nic do czynienia.

To sobie razem porozmawialiscie na optymalnym poziomie. Szkoda, ze
Slawus nie napisal, iz praktycznie wszystkie cytaty pochodza z dyskusji
wywolanych przez niego samego. I ze jego osoby sie tycza (choc skrzetnie
probuje to ukrywac, wycinajac na przyklad poczatki lub konce cytowanych
zdan), co w wystarczajacy chyba sposob tlumaczy slepa zajadlosc, z jaka
mnie tutaj opluwa. Szkoda tez ze nie napisal, jak to probowal sam siebie
bronic, podajac sie dla niepoznaki za kogos innego, kiedy ta sama sprawa
wyplynela niedawno na forum www.dobradieta.pl. Taki z niego rycerz w
lsniacej zbroi. Ale - jak widac na zalaczonym obrazku - jestescie siebie
nawzajem warci.

Do Slawka: nie musisz sie juz dluzej wysilac. Skoro masz w glebokim
powazaniu moja prosbe o zmiane _niepoprawnie_ wprowadzonego do czytnika
adresu, aby tym samym umozliwic mi normalne odfiltrowanie wiadomosci
twojego autorstwa (w zasadzie to jasnym jest dla mnie, ze nie zrobiles w
tej sprawie zupelnie nic z czystej zlosliwosci, dla samej satysfakcji,
jaka dawala ci swiadomosc tego, ze widze te mozolnie spreparowane
pomyje, ktorymi usilnie starasz sie mnie usmarowac - dosc wymowne
swiadectwo tego, jak malym w istocie jestes czlowieczkiem), zaczynam cie
filtrowac po prostu po "slawek". Najwyzej nie przeczytam czegos
wartosciowego, napisanego przez osobe o tym imieniu/nicku. Jakos to
przezyje.