"eTaTa" <e...@p...onet.pl>
news:f3i6j5$97v$1@news.onet.pl...
> "ksRobak" <k...@c...pl>
> news:6b5ad$465bfa3d$57cef659$10476@news.chello.pl...
> > pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia

>> Reszta to już li tylko zdolność do nadawania nazw i wyciągania
>> uzasadnionych wniosków. Wystarczy mieć umysł i pamięć. :)
>> Tak rzekłem. :)
>> Edward Robak*

> No rzekłeś, rzekłeś :-))
> Pewnie jako pierwszy? :-))
>
> A teraz ponów opis Re1 i pozwól, że to zgwałcę.
>
> ett
> Bądź dobrej myśli...
> może mi się nie uda.

Z tym odkrywaniem "jako pierwszy", to sprawa klasycznie umowna,
a sprowadza się do pytania: "dla kogo jako pierwszy ktoś coś odkrywa?"
np. dla kogo Kolumb był "pierwszym" odkrywcą Ameryki i czy to na pewno
był Kolumb a nie bezimienny majtek siedzący w bocianim gnieździe,
który na widok lądu zawołał: ZIEMIA !!! (?) :)
Jeśli faktycznie tak było, że to majtek odkrył jako pierwszy Amerykę dla
załogi statku, a odkrycie Ameryki dla Europejczyków przypisuje się Kolumbowi
- to wykładnia jest oczywista: "Kolumb odkrył Amerykę za pomocą majtka". :o)
Tak. :)
Po tym wstępie naprowadzającym mogę spokojnie przejść do kwestii głównej:
"ponów opis Re1 "
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Każdy myślący człowiek może jako pierwszy odkryć
dla siebie - nieskończoność ograniczoną Re1,
za pomocą tekstów Edwarda Robaka.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Newton wielkim człowiekiem był - odkrywca rachunku różniczkowego i chwili dt
Einstein wielkim człowiekiem był - intuicyjnie wyczuwając Wszechświat
nieskończony lecz ograniczony
Cantor wielkim człowiekiem był - choć przejechał się na swojej naiwności
sądząc, że wystarczy pokazać DOWÓD na R>N, aby fakt ten został uznany
przez zawistnych "kolegów po fachu" i zrozumiany.
R i N to dwie nieskończone półproste z których jedna jest dłuższa od drugiej. :o)
...
Edward Robak małym człowiekiem jest: nic nie chce, nic nie żąda, nic nie
zakłada, nic nie nakazuje - tylko szepta swoje prawdy maluczkim, na witrynach
Internetu wiedząc, że "każdy może być odkrywcą" a więc każdy może być wielki
i poczuć w sobie tę MOC umiłowania mądrości.
Wystarczy pozytywne nastawienie i konsekwencja.
Tak. :-)
Ktoś sceptycznie nastawiony może zapytać:
"no dobra, ale po co mi to? Czy źle jest tak jak jest?"
- ano źle.
Jeśli jakaś teoria, opis, system aksjomatyczny - zawiera w sobie paradoksy:
TO JEST FAŁSZYWY
niestety
a więc moje słowa kierowane są do tych, którzy nie chcą pogodzić się
z fałszem i obłudą. Czy są tacy ludzie?
hehe - nie wiem. Być może... :)
A do czego może przydać się Re1?
Newtonowi by się przydało, by znaleźć płynne przejście od dt do t. dt*Re1=t
Einsteinowi by się przydało by zmierzyć Wszechświat l*Re1=l'0
Cantorowi by się przydało by wykazać, że Re1-1<Re1
wszak Re1 to konkretna LICZBA nieskończona o ściśle ustalonym desygnacie. :)
...
Chcesz Pan to "zgwałcić"? :)
To tak jakbyś Pan próbował motyką strącić Słońce albo łyżeczką przelać wodę
z oceanu do wiaderka. Możesz Pan próbować ale wynik jest z góry przesądzony.
PS.
Ten wątek jest crosspostem na dwie grupy: pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia.
Wiesz Pan dlaczego?
Bo świadomie odkrywać mądrości mągą wyłącznie ludzie zdrowi psychicznie.
To warunek niezbędny i konieczny aby nie "popaść w filozofowanie" (obłęd)
co grozi każdemu i każdej osobie, która "nie wie o czym pisze" a więc
nie zna desygnatów do potoku słów nowomowy, które używa.
Wiesz Pan o czym piszę? :-)
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
~>°<~
Może już pora spojrzeć PRAWDZIE prosto w jej wybałuszone oczy?