palenie na klatce w bloku - mozna tak ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 85

41. Data: 2007-02-25 19:25:17

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: <kodr> szukaj wiadomości tego autora

> > Jezeli metr od Twojego domu ktos zrobi wysypisko smieci, to co
zaakceptujesz
> > to?
>
> To akurat okreslaja przepisy:
> http://www.muratordom.pl/6479_16778.htm
>
> Sprawe palenia w tym wypadku niestety nie.

a jakie to ma znaczenie?
Zaplaci mandat, jeden, kolejny itd. w koncu zlikwiduje, lub nie jezeli
bedziesz akceptowal jego przyzwyczajenia.
Potem nagle przyzwyczai sie aby jego swinka morska zalatwiala sie na klatke,
bo w domu nie chce miec smrodu, a na dwor tez nie ma ochoty chodzic. Mozna
mnozyc przyklady zgodne z przepisami i nie. Zaakceptujesz jego
przyzywczajenia?
Dlaczego ona ma zmieniac swoje przyzwyczajenia, a nie on jezeli z ich dwojga
ona nie ma wyboru i to on zdecydowanie narusza jej mieszkanie?

> Podobnie - gdyby ktos zaczal sobie smazyc/topic czy jak to sie nazywa,
> slonine i mial otwarte okno, to najprawdopodobniej sasiedzi wyzej beda
> to doskonale czuli. A jesli ktos jest wegetarianinem to pewnie sie
> porzyga od takiego zapachu. Ale czy taki wegetarianin moze cos zrobic
> (oprocz proby dogadania sie) z owym "kucharzem" ??? Nie moze, bo kucharz
> jest u siebie w domu i wolno mu smazyc zarcie jakie lubi.

Dym jest trujacy i prowadzi do smierci, zapach gotujacego sie zarcia nie.
Palacz pali na klatce lub balkonie, gotujesz w domu.
Palacz robi to notorycznie (inaczej nie byloby pewnie problemu), smierdzace
gotowanie to sporadyczna sprawa (nie spotkalem jeszcze nikogo, dla ktorego
bylby to eweidentny problem, chyba ze mieszka nad restaurcja)

>
> Zdecyduj sie w koncu czy masz na mysli dom czy blok.

a jakie to ma znaczenie? Wybierz sobie dowolnie i wstaw.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2007-02-25 19:56:02

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: Sierp <s...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Grzegorz W. Fedorynski napisał(a):
>>> Oczywiście egzekucja cokolwiek problematyczna, ale przepis jest.
>
>> no tak, ale czescia wspolna twoim zdaniem jest balkon tego goscia? ;-)
>
> To jest bardzo ciekawy temat, w większości sporządzanych obecnie aktów
> notarialnych nie ma ani słowa o balkonie. Zatem formalnie stanowią one
> przestrzeń wspólną.

Chcesz sprobowac przekonac do tego straz miejska czy policje? ;-)
To juz dywagacje prawne o kruczkach

> Są zresztą spółdzielnie, które explicite zabraniają palenia na balkonach.

i jezeli tak - to sprawa czysta, kilka upomnien i moze gosc zrezygnuje
Ale jezeli tak nie jest - przykro mi

Sierp

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2007-02-25 20:16:36

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "[edymon]" <m...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 202007-02-25 20:03 +0200, Użytkownik Sierp napisał :

>> Oczywiście egzekucja cokolwiek problematyczna, ale przepis jest.
>
> no tak, ale czescia wspolna twoim zdaniem jest balkon tego goscia? ;-)

We wspolnocie balkony czesto naleza do czesci wspolnej.

--
Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu
/SPRZĄTAM PO MOICH PSACH/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2007-02-25 20:43:46

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Grzegorz W. Fedorynski" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Feb 2007, Sierp wrote:

>>> no tak, ale czescia wspolna twoim zdaniem jest balkon tego goscia? ;-)

>> To jest bardzo ciekawy temat, w większości sporządzanych obecnie aktów
>> notarialnych nie ma ani słowa o balkonie. Zatem formalnie stanowią one
>> przestrzeń wspólną.

> Chcesz sprobowac przekonac do tego straz miejska czy policje? ;-)
> To juz dywagacje prawne o kruczkach

Nie chcę, bo nie są one od egzekwowania wewnętrznych regulaminów
spółdzielni.

Pozdrawiam,
Grzegorz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2007-02-25 20:59:32

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: piper <l...@Y...Do.Not.Exist.Go.Away> szukaj wiadomości tego autora

*Grzegorz W. Fedorynski* wrote:

>> no tak, ale czescia wspolna twoim zdaniem jest balkon tego goscia? ;-)
>
> To jest bardzo ciekawy temat, w większości sporządzanych obecnie aktów
> notarialnych nie ma ani słowa o balkonie.

Tak w kwestii formalnej to balkon nie jest ZTCP wliczany do metrażu mieszkania,
ale np. loggia już tak. Przynajmniej tak jest w moim akcie nortarialnym.

A skoro tak, to loggia częścią wspólną nie jest.

Pozdrawiam
--
<>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2007-02-25 21:44:33

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Grzegorz W. Fedorynski" <g...@g...pl> writes:

>> Chcesz sprobowac przekonac do tego straz miejska czy policje? ;-)
>> To juz dywagacje prawne o kruczkach
>
> Nie chcę, bo nie są one od egzekwowania wewnętrznych regulaminów
> spółdzielni.

O, to jest dobre pytanie: Kto _jest_ od egzekwowania wewnętrznych
regulaminów spółdzielni? Serio pytam.

MJ

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2007-02-25 21:55:39

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Grzegorz W. Fedorynski" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Sun, 25 Feb 2007, Michal Jankowski wrote:

>> Nie chcę, bo nie są one od egzekwowania wewnętrznych regulaminów
>> spółdzielni.

> O, to jest dobre pytanie: Kto _jest_ od egzekwowania wewnętrznych
> regulaminów spółdzielni? Serio pytam.

Spółdzielnia. W najgorszym razie na drodze cywilno-prawnej.

Na zebraniu mojej spółdzielni policjant kiedyś tłumaczył, że policja nie
może wystawić mandatu samochodom nieprawidłowo zaparkowanym na drodze
wewnętrznej. Można komuś takiemu sprawę cywilną wytoczyć. Oczywiście być
może to spychologia.

Pozdrawiam,
Grzegorz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2007-02-25 21:59:52

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: piper <l...@Y...Do.Not.Exist.Go.Away> szukaj wiadomości tego autora

*Michal Jankowski* wrote:

> O, to jest dobre pytanie: Kto _jest_ od egzekwowania wewnętrznych
> regulaminów spółdzielni? Serio pytam.

Spóldzielnia. Przychodzi pani i mówi ,,mieliśmy na Pana skarge itd''
albo przysyłają pismo. Gdy zasadnych skarg/pism się nazbiera mogą oddać
sprawę do sądu i tyle.

Palenie na klatce w bloku może pod to podpadać jako palenie w miejscu
publicznym. Palenie na balkonie już nie.

Pozdrawiam
--
<>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2007-02-25 22:21:12

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "ewka" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości

> wedlug mnie po prostu humorystyczny akcent wskazujacy rozwiazanie. Ot i
> tyle bez podtekstow. Zapominasz, ze widzac tylko tekst bez mimiki autora
> mozesz posadzic ludzi o nietakt, dlatego lepiej najpierw sie upewnic o
> autor mial na mysli, a nie oskarzac od razu o plytkosc itd.

Nie od razu "rzucilam" sie na niego-zostalam sprowokowana jego nastepnym
postem.
Widac doskonale co autor mial na mysli. Dokladnie zamyka sie to w jego
radach odp.1i2 do mojego postu i do Meli. A ja sie z tym nie zgadzam i mam
prawo napisac co mi sie nie podoba.

> Gdybys orientowala sie w dzisiejszym rynku nieruchomosci wiedzialabyc, ze
> miec domek wcale nie znaczy byc zamozniejszym niz wlasciciel mieszkania :)
> Niektore mieszkania w nowym budownictwie badz kamienicach sa duzo drozsze
> nic domek na przedmiesciach.

Orientuje, orientuje:) Od kilku m-cy w tym siedze. Jestem na biezaco:)
Notabene na dom sie chyba nie zdecyduje, raczej nastepne mieszkanie.
Natomiast u mnie w klatce nawet na jednej rece nie policzy sie wlascicieli
lokali. Wokol mnie sa tacy, ktorych nie stac na comiesieczny czynsz, a co
dopiero wyprowadzic sie, i to w czasach gdzie jest trudno o mieszkania.
Przypominam, ze mowie o zwyklych smiertelnikach. Czy takim mozna dmuchac w
nos, tylko dlatego, ze sa biedni? I nie chodzi tylko o papierosy... A w
ogole, to nie wyobrazam sobie wyprowadzac sie z powodu...papierosow:)
Przeciez to paranoja, jestesmy tylko ludzmi i sadze, ze mozna jakos sie
dogadac.

> Jesli chodzi o glowny watek to u nas na klatce sa zamieszczone tabliczki z
> zakazem palenia i wiekszosc sie do tego stosuje.

No i o tym takze pomyslalam, ale chce miec pewnosc, ze nie lamie jakichs
zasad. Ta tabliczka (graficzna czy napis?) u was to tak odgornie, czy niby
jak sie znalazla?

>A u siebie w mieszkaniu czy na balkonie to juz niestety moga sobie palic do
>woli, nic nam do tego.

Tego nie jestem pewna czy tak bezkarnie moga na balkonie... w mieszkaniu,
niech robia co chca.

--
Pozdrawiam
Iwona
//Wlasciwoscia czlowieka jest bladzic, glupiego - w bledzie trwac.//
Cyceron
www.kociszce.ao.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2007-02-25 22:23:11

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Iwona_s" <i...@T...pl> szukaj wiadomości tego autora

Uzytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisal w wiadomosci

>> raczej chcial sie tylko pochwalic, ze Jego stac na DOMEK i ma wszystko
>> gdzies.
>
> Nadinterpretacja, kolejna niestety :-(

Niekoniecznie. Wynika to jasno z tego co napisales.

> Masz jakis uraz na punkcie tego ze ktos ma cos czego Ty nie masz ???

Jeszcze nie wiesz co posiadam, wiec...nadinterpretacja???

--
Pozdrawiam
Iwona
//Kazda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widza tylko jedna.//
- Schutzbach
www.kociszce.ao.pl