palenie na klatce w bloku - mozna tak ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 85

71. Data: 2007-02-26 18:44:02

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: <kodr> szukaj wiadomości tego autora

> > a jakie to ma znaczenie?
>
> Rzeklbym kardynalne.

a ja rzeklbym zadne

>
> > Zaplaci mandat, jeden, kolejny itd. w koncu zlikwiduje, lub nie jezeli
> > bedziesz akceptowal jego przyzwyczajenia.
>
> Za co ? Za paleniena balkonie, albo w otwartym oknie ?

odpowiedzialem na "Twoje" przepisy w sprawie smieci, chyba tracisz watki

>
> > Potem nagle przyzwyczai sie aby jego swinka morska zalatwiala sie na
klatke,
> > bo w domu nie chce miec smrodu, a na dwor tez nie ma ochoty chodzic.
Mozna
> > mnozyc przyklady zgodne z przepisami i nie. Zaakceptujesz jego
> > przyzywczajenia?
>
> Za bardzo sie rozfantazjowales ...

Ty z tluszczem i wegeterianinem tez, akurat takie przypadki ze zwierzakami
znam i wiele ciekawszych

>
> > Dlaczego ona ma zmieniac swoje przyzwyczajenia, a nie on jezeli z ich
dwojga
> > ona nie ma wyboru i to on zdecydowanie narusza jej mieszkanie?
>
> Dowcip polega na tym - pisalem juz o tym wczesnije - ze oboje powinni
> sie zmienic, sprobowac do siebie dostosowac.

Dlaczego oboje, ona przeciez nie ma wyboru musi wdychac dym jezeli jest jego
sasiadka. Ma akceptowac trucizne, dostosowac pluca, to chyba w jej zyciu
bedzie ciezkie do zrealizowania? Czy Ty zaakceptujesz gdy ktos bedzie Cie
podtruwal (obojetne czym), dostosujesz sie?

>
> > Dym jest trujacy i prowadzi do smierci,
>
> Przesadzasz. Jest dosc spora szansa na to ze palenie powoduje rozne
> choroby, ale nie mozesz powiedziec ze w 100 przypadkach na 100.

Ciesze sie, ze zgadzasz sie ze mna ze dym jest szkodliwy i prowadzi czy to
do chorob, czy do smierci, czy skraca zycie.
Ty akceptujesz dym w swoim mieszkaniu? Rozumiesz palacza? I pewnie nie masz
mu za zle, ze np. po 10 latach jego palenia bedziesz mial raka.
Ja nie mam nic przeciwko, zeby ludzie palili jezeli maja ochote, gorzej
jezeli mnie truja przy okazji.

>
> > zapach gotujacego sie zarcia nie.
> > Palacz pali na klatce lub balkonie, gotujesz w domu.
>
> I jedno i drugie czuc, zwlaszcza w bloku.

zgadzam sie ze czuc, ale zapach jedzenia w porownaniu z dymem papierosowym
nie jest szkodliwy dla zdrowia. Gdy ktos gotuje to raczej masz pewnosc, ze
bedziesz zdrowy, a gdy przez kilka lat wdychasz dym to juz nie mozesz miec
pewnosci.

>
> > Palacz robi to notorycznie (inaczej nie byloby pewnie problemu),
smierdzace
> > gotowanie to sporadyczna sprawa (nie spotkalem jeszcze nikogo, dla
ktorego
> > bylby to eweidentny problem, chyba ze mieszka nad restaurcja)
>
> I jedno i drugie jest przez ludzi robione notorycznie ;-)

pokaz mi chociaz jedna osoba, ktora gotuje co pol godziny lub co godzine
smierdzace potrawy w mieszkaniu.

>
> > a jakie to ma znaczenie? Wybierz sobie dowolnie i wstaw.
>
> Kardynalne !

to sobie wybierz to, na ktorym lepiej wyjdziesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

72. Data: 2007-02-27 08:31:35

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisał w wiadomości
news:erv42e$pg1$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> Ciekawe co zrobisz, jak pewnego dnia twój sąsiad zacznie palić
>> w piecu starymi oponami
>
> Raz na pol roku sie zdarza cos takiego, moze nie opony ale smieci - nie
> robie afery. Ale gdyby to sie zdarzalo czesciej to bym zareagowal.
> Najpierw proba rozmowy z sasiadami, potem kroki prawne. W tym wypadku
> akurat sie da.

Była opisywana sytuacja, że sąsiad palił całą zimę oponami.
I wolał płacić kary, bo mu to wychodziło taniej.

> BTW Mielismy juz pare takich sytuacji w sasiadami, ze ktorys robil cos co
> drugiemu przeszkadzalo i jak do tej pory potrafilismy sie dogadac.

Ale tu jest mowa o sytuacji, że się nie da dogadać.

>> albo np. otworzy lakiernię.
>
> Nie otworzy - plan na to nie pozwala.

Taaa... Bo się sąsiad strasznie przejmie :)
Zwłaszcza, że taki z mało legalną, nieoficjalną lakiernią
często ma kontakty z różnymi "łobuzami". Będziesz takiemu
podskakiwał?
Prawo często jest bezradne lub nieskuteczne, a wręcz nawet
działające na szkodę pokrzywdzonego. Niech sąsiad z 3-ma kolegami
zezna, że chciałeś go pobić, powybijałeś mu szyby, uszkodziłeś
samochód itd itp. Odechce ci się kłótni..
Miałem takiego durnego sąsiada, który po jednej z dyskusji
wysmarował koledze całe drzwi pastą do butów. Nie domyło się.
I co mu zrobisz?
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

73. Data: 2007-02-27 10:36:43

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2007-02-27 09:31, Niejaki/a Miroo bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:

> Taaa... Bo się sąsiad strasznie przejmie :)
> Zwłaszcza, że taki z mało legalną, nieoficjalną lakiernią
> często ma kontakty z różnymi "łobuzami". Będziesz takiemu
> podskakiwał?
> Prawo często jest bezradne lub nieskuteczne, a wręcz nawet
> działające na szkodę pokrzywdzonego. Niech sąsiad z 3-ma kolegami
> zezna, że chciałeś go pobić, powybijałeś mu szyby, uszkodziłeś
> samochód itd itp. Odechce ci się kłótni..
> Miałem takiego durnego sąsiada, który po jednej z dyskusji
> wysmarował koledze całe drzwi pastą do butów. Nie domyło się.
> I co mu zrobisz?

Wymysle cos innego, na pewno sie nie poddam.

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

74. Data: 2007-02-27 11:56:50

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisał w wiadomości
news:es11r5$dtv$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> Miałem takiego durnego sąsiada, który po jednej z dyskusji
>> wysmarował koledze całe drzwi pastą do butów. Nie domyło się.
>> I co mu zrobisz?
>
> Wymysle cos innego, na pewno sie nie poddam.

:) W ten sposób wyginął niejeden waleczny ród..

--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

75. Data: 2007-02-27 13:56:56

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2007-02-27 12:56, Niejaki/a Miroo bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:

> :) W ten sposób wyginął niejeden waleczny ród..

i niejeden zwyciezyl ;-)

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

76. Data: 2007-02-27 15:07:03

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ? [OT]
Od: "Miroo" <m...@R...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Marek Kutyla" <S...@j...pl> napisał w wiadomości
news:es1dij$dvb$1@nemesis.news.tpi.pl...

>> :) W ten sposób wyginął niejeden waleczny ród..
>
> i niejeden zwyciezyl ;-)

Nie w tym rzecz. Chodziło mi o to, że to może trwać całe pokolenia
i kosztować bardzo dużo :) Tak zwane "pyrrusowe zwycięstwo".

W tym konkretnym przypadku zamiast pokoleń mogą być lata,
a zamiast strat w ludziach straty w uzębieniu i finansach.
Czasem lepiej się z koniem nie kopać i wiedzieć kiedy odpuścić.
--
Pozdrawiam
Miroo (http://miroo.ovh.org)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

77. Data: 2007-02-27 19:54:16

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ? [OT]
Od: Marek Kutyla <S...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tego oto dnia 2007-02-27 16:07, Niejaki/a Miroo bedac w stanie euforii
nagryzmolil/a co nastepuje:

> W tym konkretnym przypadku zamiast pokoleń mogą być lata,
> a zamiast strat w ludziach straty w uzębieniu i finansach.
> Czasem lepiej się z koniem nie kopać i wiedzieć kiedy odpuścić.

Dowcip polega wlasnie na tym ze z koniem nie ma sie co kopac - sa inne
metody - moze kostka cukru, a moze "ujezdzanie". Ale jak jest dobry
trener sobie konia ustawi tak jak chce.

--
3M-cie sie czego chcecie !
Marek Kutyla vel zarki -- popraw ADRES w odpowiedzi --

Nieoficjalne FAQ grupy pl.comp.sieci: http://sierp.net/faq

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

78. Data: 2007-03-02 14:15:09

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 24 Feb 2007 18:36:32 +0100, Marek Kutyla <S...@j...pl> wrote:

>> Wniosles cos merytorycznego swoja "wypowiedzia"?
>
>Tak, nie zauwazylas ? Moze po prostu nie umiesz czytac ze zrozumieniem ?

Może i odpowiedziałeś merytorycznie, ale kompletnie nie na temat.

--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

79. Data: 2007-03-02 14:18:06

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Sat, 24 Feb 2007 18:50:55 +0100, Marek Kutyla <S...@j...pl> wrote:

>Nie uda Ci sie miec tam takich warunkow jak we wlasnym domu.

Jak ktoś zacznie ci za płotem palić w ogródku opony, to mam nadzieję, że wezwana
przez ciebie w celu interwencji straż miejska/wiejska powie: "cóż, takie uroki
życia w domku, trzeba się przeprowadzić na bezludną wyspę i w ogóle przestać
narzekać" :-)

>BTW Uwazam tez ze przejaskrawiasz problem palenia na balkonie, albo masz
>wyjatkowy wech skoro Ci to przeszkadza.

Nie każdy ma tak nieczułe powonienie jak ty.
--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

80. Data: 2007-03-02 14:19:49

Temat: Re: palenie na klatce w bloku - mozna tak ?
Od: m...@p...pl (McMac) szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 27 Feb 2007 11:36:43 +0100, Marek Kutyla <S...@j...pl> wrote:

>Wymysle cos innego, na pewno sie nie poddam.

Co za hipokryzja! Ty się nie poddasz i będziesz walczył, ale na pytanie "jak
walczyć" odpowiadasz _merytorycznie_: "wyprowadzić się i przestać narzekać"?

--
- Maciej Kulawik ----------------
- m...@p...pl --------------

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry