Strona główna Grupy pl.soc.rodzina pani do pomocy

Grupy

Szukaj w grupach

 

pani do pomocy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 102


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-03-23 14:38:00

Temat: pani do pomocy
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak się złożyło, że jestem w ciąży:) Istnieje duże ryzyko przedwczesnego
porodu. Ponieważ podobne problemy miałam w poprzednich ciążach, zatrudniłam
panią do pomocy, uprzedzając ją, że najprawdopodobniej będę musiała leżeć,
że może się okazać, ze będę musiała nagle pójść do szpitala, no i różne
takie. Ponieważ w tej chwili muszę leżeć niemal plackiem, potrzebuję kogoś,
kto mi przynajmniej ugotuje. Mój mąż musiał wyjechać, jestem kompletnie sama
i chciałam, żeby pani przyszła do mnie w piątek. Rzecz w tym, że w piątek
pani nie pracuje i zaplanowała sobie przygotowania przedświąteczne. Ja to,
kurczaki, rozumiem. Tylko, że zostałam właściwie na lodzie. W związku z tym
mam pytanie: czy Waszym zdaniem, biorąc pod uwagę zbliżające się święta, mam
prawo wymagać od tej pani, zeby przyszła czy nie?

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-03-23 14:53:02

Temat: Re: pani do pomocy
Od: Hanka Skwarczyńska <anias@[asiowykrzyknik]wasko.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d1ruur$gs6$1@news.onet.pl...
> [...]biorąc pod uwagę zbliżające się święta, mam
> prawo wymagać od tej pani, zeby przyszła czy nie?

Za mało danych. Bo to po prostu zależy, jak się z panią umówiłaś. Nawet
jeżeli się okaże, że "wymagać" nie możesz, to może uda Ci się panią skusić,
choćby na krótszy czas - jakąś "premią", wolnym w innym dniu, kiedy kto inny
będzie mógł Ci pomóc, nie wiem, czym jeszcze...

Pozdrawiam, życząc zdrowia i pomyślnego rozwiązania sytuacji
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-03-23 15:01:29

Temat: Re: pani do pomocy
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Hanka Skwarczyńska" napisała
> Za mało danych. Bo to po prostu zależy, jak się z panią umówiłaś.

Z panią się umawiałam na trzy dni w tygodniu. Niestety, nie umawiłałyśmy się
osobno na dni przedświąteczne.

Nawet
> jeżeli się okaże, że "wymagać" nie możesz, to może uda Ci się panią
> skusić,
> choćby na krótszy czas - jakąś "premią", wolnym w innym dniu, kiedy kto
> inny
> będzie mógł Ci pomóc, nie wiem, czym jeszcze...

Wolnym dniem jej nie skuszę, bo dla niej to strata. A w piątek musiałaby
specjalnie do mnie przyjeżdżać (bardzo blisko ma swoją stałą pracę).

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-03-23 15:19:28

Temat: Re: pani do pomocy
Od: pamana <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Mój mąż musiał wyjechać, jestem kompletnie sama
> i chciałam, żeby pani przyszła do mnie w piątek.

rozumiem ze maz wraca w weekend?


czy Waszym zdaniem, biorąc pod uwagę zbliżające się święta, mam
> prawo wymagać od tej pani, zeby przyszła czy nie?

to moze popros aby przyszła chociaz na godzine żeby przygotował posiłek
a ty sobie tylko odgrzejesz ,

a moze jacys znajmoi mogli by wpasc?
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-03-23 15:37:17

Temat: Re: pani do pomocy
Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


"pamana" wrote
> rozumiem ze maz wraca w weekend?

W piątek wieczorem, być może uda się wcześniej.

> to moze popros aby przyszła chociaz na godzine żeby przygotował posiłek
> a ty sobie tylko odgrzejesz ,

Właśnie o to mi chodziło. Rzecz w tym, że ona musiałaby specjalnie
przyjechać.

> a moze jacys znajmoi mogli by wpasc?

Właśnie kombinuję, komu by tu zawrócić głowę. Ale znajomi raczej w piątek
jeszcze pracują.
Nie, no z głodu nie umrę. Są jeszcze kanapki;) Ale tak mi się cholernie
przykro zrobiło.

Małgosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-03-23 18:09:42

Temat: Re: pani do pomocy
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

kolorowa <v...@a...pl> napisał(a):

> Nie, no z głodu nie umrę. Są jeszcze kanapki;)

Zupki Knorra i jajecznica :)
Daj spokój -- niech sobie kobita święta przygotuje.
Albo niech Ci przygotuje wcześniej -- odgrzejesz sobie.
Ja gotuję zupę w cyklu tygodniowym. Kotlety też smażę na zapas.

--
s i w a
mało nabożnie do posiłków nastawiona

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-03-23 20:51:02

Temat: Re: pani do pomocy
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 23.03.2005, o godzinie 19.09.42, na pl.soc.rodzina, siwa napisał(a):

> Ja gotuję zupę w cyklu tygodniowym. Kotlety też smażę na zapas.

Zamrażasz?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-03-23 22:05:44

Temat: Re: pani do pomocy
Od: siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):

> Zamrażasz?

Co się da z bułkami na śniadanie :)
Ale zupy akurat nie -- zupę wekuję w słoiki, a w tygodniu tylko
podgrzewam. Kotlety wytrzymują w lodówce kilka dni bez wysiłku.
Zwracam Ci uwagę, że one są zazwyczaj z grochu, fasoli, albo
ciecierzycy :)
Zupa w słoiku ma tę zaletę, że dziecko po szkole może sobie taki słoik
w miseczkę wlać, do mikrofalowki wstawić, podgrzać i spożyć.

--
.......:: s i w a ::.......
.:: JID:s...@j...org ::.
-#--#--#--#--#--#--#--#--#-

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-03-24 07:17:01

Temat: Re: pani do pomocy
Od: "Habeck Colibretto" <h...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

siwa <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał(a):

> Co się da z bułkami na śniadanie :)
> Ale zupy akurat nie -- zupę wekuję w słoiki, a w tygodniu tylko
> podgrzewam. Kotlety wytrzymują w lodówce kilka dni bez wysiłku.
> Zwracam Ci uwagę, że one są zazwyczaj z grochu, fasoli, albo
> ciecierzycy :)
> Zupa w słoiku ma tę zaletę, że dziecko po szkole może sobie taki słoik
> w miseczkę wlać, do mikrofalowki wstawić, podgrzać i spożyć.

No to rzeczywiście masz sposoby. :) Musiałbym się przerzucić na vege chyba,
żeby mi tak długo rzeczy w lodówce wytrzymywały. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-03-24 07:53:06

Temat: Re: pani do pomocy
Od: pamana <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> Właśnie o to mi chodziło. Rzecz w tym, że ona musiałaby specjalnie
> przyjechać.

moze w czwartek ugotowac cos wiecej na piątek ,

> Właśnie kombinuję, komu by tu zawrócić głowę. Ale znajomi raczej w piątek
> jeszcze pracują.

a po pracy ?



> Nie, no z głodu nie umrę. Są jeszcze kanapki;) Ale tak mi się cholernie
> przykro zrobiło.

wiesz 1 dzien to nie tragedia ale chyba tez chodzi o to ze po prostu
przykro ci że ogólnie nie możesz sie ruszyc :(

trzymaj sie ,
pzd
rp.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Dzisiejsza mlodziez
Dzisiejsza młodzież
co w rodzinie dobrego?
Rozstanie rodziców - jak wytłumaczyc dziecku ?
Wyzale sie...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »