« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-03-24 11:20:18
Temat: Re: [ot] Kotlet i ja
Użytkownik "duszołap" <g...@i...wytnij.pl> napisał w wiadomości
news:d1u6u1$9gj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik Eulalka napisał:
>
> >> Gotuję z masłem do granicy rozgotowania. To jest etap newralgiczny --
> >> kolejnego spalonego garnka moja rodzina nie zniesie. Wietrzę. Wyrzucam
> >> spalone, namaczam garnek, biorę nową porcję strączkowego. Gotuję nie
> >> włączając komputera i nie czytając gazety.
> >
> > (ciach)
> >
> > Siwa, siostro! ;)
> >
> > Eulalka z koniecznością zakupu nowych garów.
>
> Pff, niech ta, co nigdy nie spaliła garów czytając usenet pierwsza rzuci
> kamieniem. ;)
Ja, obawiam się, mogę być na końcu kolejki.
Margola, Której Usenet Pomógł Zmienić Pracę Niekoniecznie Z Własnej Woli
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-03-24 11:25:44
Temat: Re: pani do pomocy
"duszołap" wrote
> No to pogadaj z Panią, że tym razem odpuszczasz, bo wiadomo, Święta i
> tak dalej, a Ty jesteś fajna babka i to rozumiesz, _ale_ cała sytuacja
> jest Twoim zdaniem nie do przyjęcia i na przyszłość chcesz, żeby o
> wszelkich takich zmianach w planie informowała Cię z wyprzedzeniem na
> tyle dużym, żebyś bez problemu znalazła zastępstwo. Bo przecież nie był
> to nagły wypadek, te Święta ruchome, ale już w styczniu można było w
> kalendarz spojrzeć. Jeśli odpuścisz jej bez słowa, to IMO wywinie Ci
> jeszcze nie raz taki numer.
Już raz było coś podobnego: pani przyszła dwie godziny wcześniej, żeby móc
wyjść dwie godziny wcześniej - stwierdziła, że mnie jest wszystko jedno, bo
i tak cały dzień jestem w domu;) Mnie akurat nie było wszystko jedno, poza
tym to IMO nie tak powinno wyglądać. Zwróciłam jej wtedy uwagę, żeby po
pierwsze nie podejmowała za mnie decyzji, a po drugie, żeby mnie uprzedzała.
Przyjęła do wiadomości.
> A przy okazji -- skąd masz tą Panią? Z agencji czy na własną rękę?
To koleżanka pani-do-pomocy mojej koleżanki.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-03-24 11:29:38
Temat: Re: [ot] Kotlet i ja
"duszołap" wrote
> Zdążyłam pójść do sklepu po nowy czajnik.
Ja się przerzuciłam na rondelki - tańsze są. A poza tym nie muszę lecieć od
razu jak czajnik zacznie gwizdać.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-03-24 11:36:38
Temat: Re: pani do pomocy
"Margola" wrote
> Za pół roku, to jakbyś się nie powtrzymywała, ile razy nie przywiązałabyś
> się do łóżka, musowo bedziesz SAMA myła okna. I już. Nie moze być inaczej.
>
> Margola, Co Brzucha Omal Z Drabinki Nie Sturlała
Ale ja za jakiś miesiąc, to już mogę urodzić:)
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-03-24 11:46:29
Temat: Re: pani do pomocyAndrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a
t...@t...zmyłka> napisał(a):
> No nieźle... w sam raz jedzenie na Wielki Piątek :-)
Dziś piątek? Hurra! Bo myślałam, że czwartek.
(Tak, w środę była impreza, ale nie aż tak huczna, żeby mi cały dzień wycięło
z życiorysu.) ;-P
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-03-24 11:51:54
Temat: Re: pani do pomocyUżytkownik Jolanta Pers napisał:
>>No nieźle... w sam raz jedzenie na Wielki Piątek :-)
>
> Dziś piątek? Hurra! Bo myślałam, że czwartek.
>
> (Tak, w środę była impreza, ale nie aż tak huczna, żeby mi cały dzień wycięło
> z życiorysu.) ;-P
Ale Kolorowa chciała, żeby jej pani w piątek ugotowała. Jutrzejszy
piątek, czyli Wielki.
--dusz. (i niech już bedzie pośfientach).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-03-24 11:55:17
Temat: Re: [ot] Kotlet i jaUżytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:42429F5D.5070102@nielubiespamu.o2.pl...
> Phi ! Ja spalilam z piec czajnikow w czasach, kiedy nikt jeszcze o
> juznecie nie slyszal.
Ani o czajnikach co się same wyłączają ;-)))
Aga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-03-24 12:00:50
Temat: Re: pani do pomocy
Użytkownik "kolorowa" <v...@a...pl> napisał w wiadomości
news:d1u8mm$moe$1@news.onet.pl...
>
> "Margola" wrote
> > Za pół roku, to jakbyś się nie powtrzymywała, ile razy nie
przywiązałabyś
> > się do łóżka, musowo bedziesz SAMA myła okna. I już. Nie moze być
inaczej.
> >
> > Margola, Co Brzucha Omal Z Drabinki Nie Sturlała
>
> Ale ja za jakiś miesiąc, to już mogę urodzić:)
I JESZCZE NIE MYJESZ OKIEN????
Skandal, normalnie ;)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-03-24 12:01:31
Temat: Re: pani do pomocy
Użytkownik "Jolanta Pers" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d1u9al$t44$1@inews.gazeta.pl...
> Andrzej Garapich <garapich malpa isez kropka pan kropka krakow kropka pl a
> t...@t...zmyłka> napisał(a):
>
> > No nieźle... w sam raz jedzenie na Wielki Piątek :-)
>
> Dziś piątek? Hurra! Bo myślałam, że czwartek.
>
> (Tak, w środę była impreza, ale nie aż tak huczna, żeby mi cały dzień
wycięło
> z życiorysu.) ;-P
na tyle huczna, że nie czytasz ze zrozumieniem ;)
Margola Z Pełnym Zrozumieniem Niezrozumienia (też hucznie)
w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-03-24 12:02:53
Temat: Re: [ot] Kotlet i ja
Użytkownik "Baranska" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d1u9rk$a07$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Dunia" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
> news:42429F5D.5070102@nielubiespamu.o2.pl...
>
> > Phi ! Ja spalilam z piec czajnikow w czasach, kiedy nikt jeszcze o
> > juznecie nie slyszal.
>
> Ani o czajnikach co się same wyłączają ;-)))
Taaak... w towarzystwie słynę z kaw robionych półtorej godziny (zagadam sie
i nie słyszę jak czajnik pyknie, wiąc włączam dwanaście razy na jeden napój,
tak średnio, hehe)
Margola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |