Data: 2002-02-25 12:35:25
Temat: Re: papierosy było Re: alkohol było przyjecie urodzinowe
Od: "Adiola" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w
wiadomości news:a5da12$da6>
> A powiedzcie, co ja mam zrobić, będąc z wizytą w domu palaczy,
> którzy są u siebie (i nie mają balkonu), więc palą? Wariant "nie
> wizytować" z pewnych względów odpada, więc siedzę i
> zielenieję...
Poprosic o niepalenie :-))). U mnie problem nie jest tak powazny, bo mimo,
ze popalamy z mezem, to nigdy nie palimy przy gosciach niepalacych. W
zasadzie palimy na zewnatrz ( balkon), ale zwracamy uwage nie bedac u
siebie, jesli siedzi ktos niepalacy, ze nie palimy i sobie wychodzimy
wlacznie z palacym gospodarzem. Najzwyczajniej w swiecie uznaje, ze nie mam
prawa zmuszac kogos do wdychania dymu, jesli ktos sobie tego nie zyczy.
Jesli jednk nie masz odwagi tego powiedziec, pozostaje niestety ograniczyc
wizyte do niezbednego minimum.
Pozdrawiam bez dymu
Adiola
|