Data: 2005-02-15 08:24:44
Temat: Re: patch.jak pikowac?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 15 Feb 2005 01:04:12 +0100, "Anna B."
<b...@m...dosc.spamu.wybaczci
e> wrote:
>Krysia Thompson napisał(a):
>
>> No! Wyraznie! Ja uwielbiam pikowac w rekach, na maszynie nie
>> umiem, spod mi sie rusza wzgeldem gory, bez wzgledu jak bardzo
>> chce warstwy unieruchomic...a tak bym chciala! Bo to o niebo
>> szybciej! Mam stopke wlasciwa, machin stoi od groma a ja nic :P
>>
>> Pierz
>> K.T. - starannie opakowana
>
>Krysiu, a jak Ty właściwie pikujesz? Bo że pikujesz ręcznie, to kojarzę
>od dawna. Ale czy używasz jakiegoś tamborka, czy innego usztywniacza?
>Bo mi to się przytrafiło pikować ręcznie tylko maluśkie patchworki. Ale
>żeby tak całą kołderkę, to nie ma szans. Chyba że na emeryturze... :)
Chyba 5 albo 6 duzych podwojnych kolderek pikowalam recznie. Ja
pikuje na takim duzym tamborku - srednica nie wiekdza niz od
zalamania lokcia do polowy dlugosci palcow, mam tez owalny na
brzegi, ale moja przyjaciolka Mickie w USA pikuje bez tamborka -
zwija wszystko dokola tego kawalka, ktory bedzie pikowac i fiuuu!
mnie sie marszczy bez tamborka cala robota.
Owszem dlugo to zabiera, ale mozna to taskac po calym domu i
pikowac, kiedy sie znajdzie 5 minut czasu, ja jednej zimy
pikowalam wielkiego grzmota pilnujac rzeczy w kuchni - przed B.
Narodzeniem - jedna rzecz na parze sie gotowala cos 3 godz i
trzeba bylo jednak dolewac wode :PP
Znasz strone pt Quilt In A Day?
chcialabym tak, ale czasu chyba nigdy bym nie skombinowala na
caly dzien szycia :PPP
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|