Data: 2003-05-05 08:22:23
Temat: Re: [patchwork] Szycie
Od: "eva" <e...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Iloneska" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:b8qtr3$scb$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik eva <e...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:b8nut0$9u5$...@p...polcard.com.pl...
> > > to tzw klejonka (nie flizelina,
> > bo ta jest za sztywna)
>
> a nie przypadkiem na odwrot? Moge sie mylic.
>
Chodzi o klejonke, albo mamy jak zwykle problem z nazewnictwem, chodzi o
taki bardzo wiotki malerial o bardzo rzadkim splocie, z kuleczkami kleju pod
spodem. Pewnie jest tez klejonka do zakietow - bardzo gruba, i jest tez
bardzo, bardzo cienka flizelina - ale ta klejonka, o ktorej mowie jest
dobra, bo ona jest w zasadzie prawie bawelniana, i sama w sobie jest
materialem
> > I teraz wkladasz material pod maszyne, prawa i lewa dlon kladziesz
plasko
> na
> > materiale po obu stronach igly
>
> i dlatego te polecane rekawiczki maja czerwone elementy - plamy z krwi sie
> tak w oczy nie rzucaja ;-)))
>
Czyli duzy plus dla ogrodnikow ;-)
>
> > Jak robie jakis wzor w np gwiazdy to przepikowuje kazdy element w tzw
> echo,
> > czyli szyje w jakiejs ustalonej odleglosci od szwu. To wzmacnia paczwork
i
> > powoduje, ze staje sie on "przestrzenny", kazdy element jest wyraznie
> > zaznaczony
>
> czyli tak jakby wewnetrzna gwiazde?
>
No w zasadzie nie, bo ta gwiazda sklada sie z mniejszych elementow i ja jak
ten glupi przepikowuje kazdy z tych elementow i ewentualnie jeszcze raz na
koniec cala gwiazde po zewnetrznej stronie. Moze to przesada, ale jak tego
nie zrobie, to jak potem patrze na taki patchwork, to caly czas mam
przekonanie, ze odwalilam fuche - pewnie nikt nie zwraca na to uwagi, ale u
mnie w glowie to siedzi - to tak jak w tym poscie powyzej o nieobrzuconych
szwach w sukni slubnej.
Na razie - ewa
> pozdrawiam
> Ilona
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|