« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-12-13 12:13:56
Temat: Re: pekniete kregi millera - prosze o opinie> O tym, ze mialam zlamany kompresyjnie jeden kreg piersiowy po upadku z
> konia dowiedzialam sie dopiero po dziesieciu latach, po nastepnym
> twardym ladowaniu z konskiego grzbietu i zlamaniu kompresyjnym
> nastepnych dwoch kregow. Tym razem ledzwiowych. Przeswietlenie wykazalo.
> EwA
niestety ale na koniu to powinno sie jezdzic ubranym tak jak na motocykl lub
jak bramkarz hokeja. Stroje jezdzieckie obecnie stosowane sa wyjatkowo
niebezpieczne a szczegolnie toczki. Juz lepiej jezdzic bez tego niz tak
ubranym.
Nie bez powodu na koniu jezdzili rycerze w zbrojach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-12-13 23:20:00
Temat: Re: pekniete kregi millera - prosze o opinie
> Ja tez mam wiele zarzutow w stosunku do wszelkich mafii a na pewno byle
> struktury PZPR to taka mafia. To tak zwani rowniejsi - lepsze zycie,
lepsze
> lecznie, lepsi lekarze, itd. Kolega koledze.
nie kolega koledze ale premier a ten zawsze ma lepszą opiekę bo specjalną
> Ale nie podoba mi sie ze kopiesz chorego.
a gdzie ja kopie chorego prosze mi wskazać ktróra część mojej wypowiedzi o
tym świadczy
>Niezaleznie od tego czy jest to dran
> czy uczciwy czlowiek jest chory i to bardzo. Wiec daruj sobie zjadliwe
uwagi.
czy jest aż taki chory ?? to nie wiem pojechał do Brukseli to chyba taki
chory nie był :-) obecnie mój ojeciec też jest po ciężkiej operacji i wrócił
do pracy po 4 dniach bo takie czasy nie pracujesz nie masz pieniędzy :( i
nik sie nie pytał
i jeszcze raz gdzie te moje zjadliwe uwagi to była odpowiedź do
wcześniejszej wypowiedzi kogoś innego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-12-14 00:28:27
Temat: Re: pekniete kregi millera - prosze o opinie
Mosley Hicks wrote:
>
> > O tym, ze mialam zlamany kompresyjnie jeden kreg piersiowy po upadku z
> > konia dowiedzialam sie dopiero po dziesieciu latach, po nastepnym
> > twardym ladowaniu z konskiego grzbietu i zlamaniu kompresyjnym
> > nastepnych dwoch kregow. Tym razem ledzwiowych. Przeswietlenie wykazalo.
> > EwA
>
> niestety ale na koniu to powinno sie jezdzic ubranym tak jak na motocykl lub
> jak bramkarz hokeja. Stroje jezdzieckie obecnie stosowane sa wyjatkowo
> niebezpieczne a szczegolnie toczki. Juz lepiej jezdzic bez tego niz tak
> ubranym.
> Nie bez powodu na koniu jezdzili rycerze w zbrojach.
Teraz sa juz latwo dostepne (cena ok.400/500zl) specjalne kamizelki do
jady konnej, chroniace kregoslup, a zamiast toczka mozna sobie
zafundowac gustowny i bezpieczny kask.
To nie zmienia faktu, ze np. firmy ubezpieczeniowe uwazaja jazde konna
za najbardziej urazowy sport i kaza koniarzom placic dodatkowy haracz w
przypadku ubezpieczen na zycie itp.
Pozdrawiam EwA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-12-16 15:24:31
Temat: Re: pekniete kregi millera - prosze o opinie>
> niestety ale na koniu to powinno sie jezdzic ubranym tak jak na motocykl
lub
> jak bramkarz hokeja. Stroje jezdzieckie obecnie stosowane sa wyjatkowo
> niebezpieczne a szczegolnie toczki. Juz lepiej jezdzic bez tego niz tak
> ubranym.
> Nie bez powodu na koniu jezdzili rycerze w zbrojach.
>
Przepraszam co masz przeciwko toczkom?
obecne toczki, a raczek kaski to całkiem porządna amortyzacja wewnętrzna
(gąbka), mocna zewnętrzna skorupa, i trzypunktowe zapięcie chroniące brodę i
zapobiegające zsuwaniu się toczka. Jeśli jeździsz, czy spotkałeś się kiedyś
może przy upadku z kopytami lub kamieniem? - zaręczam iż toczek się
przydaje;-)
Gdybyśmy jeździli w strojach hokejowych gdzież podziałby się elegancja tego
sportu :).
a na mniejszą urazowość polecam - nie usztywniać się przy upadku, w wielu
wypadkach pomaga choć oczywiście nie daje gwarancji .
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |