perfumy dla dzieci?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 383

261. Data: 2006-04-25 14:06:45

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zlośliwa" <n...@u...to.interia.pl> wrote in message
news:e2kiu4$fqs$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
> | ale ona ma dopiero 6 lat!! to wiek na lalek, ksiazek, gier, zabaw,
> | a nie wiek lolitki.
> |
> Czy lolitką można nazwać dziewczynke która ma wpojone dbanie o siebie ?

dabie o siebie to - higiena osobista, to czyste ubranie. co wyscie z tym
dbaniem o sobie. czy jesli nie pachniesz perfumami to znaczy, ze nie
jestes zadbana???

> Moja córka od 0 lat ma swoje kosmetyki ( płyny do kąpieli, żele pod
> prysznic, mydełka, szampony ) ja nie biorę jej ona czasami woli moim się
> umyć ( nie wiem co takiego fajnego jest w mydle z peelingiem ;) ). Baaa
> ostatnio od chrzestnego dostała zestaw kosmetyków dla małej księżniczki (
> mydełko w płynie, balsam do ciała i szampon ). Od czasu do czasu jak chce
> to
> ją prysnę moją wodą toaletową. Dla mniej nie kupuję ponieważ nie
> natrafiłam
> na dziecięcą, której zapach podobałby mi się - zazwyczaj przypominają one
> zwiędłe kwiaty - bleee.

bo gdyby tego nie miala, a uzywala zwykle mydlo oznaczaloby, ze
nie dba o siebie?

>
> Ja tam lubie dzieci czyste i pachnące i chyba nie jestem w tym odosobniona
> :)

ja tez lubie czyste i pachnace dzieci, a nie male wymalowane,
poperfumawane 5-6 latki.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

262. Data: 2006-04-25 14:08:07

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zlośliwa" <n...@u...to.interia.pl> wrote in message
news:e2kktr$kua$1@nemesis.news.tpi.pl...
> | Marchew ma rację, ze takie podejście kształtuje idelaną konsumentkę
> | miliarda kosmetyków.
> |
> A co jest złego w kosmetykach pielęgnacyjnych ??????

a perfumy to kosmetyki _pielegnacyjne_??

> Z dwojga złego wolę wydać pieniadze na dyskretne kosmetyki niż mieć do
> czynienia z pannicami z przetłuszczonymi włosami i żałobą za paznokciami.

ale czemu nam jako kontrprzyklad podajesz brudasa. nikt o brudasach nie
pisze.

iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

263. Data: 2006-04-25 14:09:16

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Qrczak" <q...@g...pl> wrote in message
news:e2kl8n$fd8$1@atlantis.news.tpi.pl...
(...)
> Znam też typ mieszany: panienka z przetłuszczonymi włosiętami i
> wypachnione jak perfumeria.

LOL!

mialam razu pewnego taka pacjentke, wypachniona, az glowa nas
bolala, ale jak otworzyla buzie mozna sie bylo zalamac jej "zadbaniem".

iwon(k)a
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

264. Data: 2006-04-25 14:11:12

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zlośliwa" <n...@u...to.interia.pl> wrote in message
news:e2kqhb$an4$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
> | Co pielęgnują perfumy?
> |
> zapach :)
>
> Swoją szosą - mam do czynienia na codzień ze studentami, wierz mi czasami
> łeb urywa ( i to nie tylko od facetów ), więc wolę już 5 latce szczepić
> dbanie o siebie.

perfumy pojawily sie we Francji, w czasch kiedy sie nie myto regularnie,
kiedy wlosy byly przetluszczone pod perukami, kiedy sikano pod schodami
palacow, i arystokracja tak smierdziala, iz stworzono zapachy ktore
skutecznie
cmily smrod. to byly perfumy. mialy pachniec silniej niz niedomyte cialo
i wlosy. byli bardzo "zadbani"....

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

265. Data: 2006-04-25 14:13:09

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:e2l9ee$f3v$2@news.onet.pl...
Iwon(k)a napisał(a):

> i co kupilas jej juz serwis do kawy?

Tak, zabawkowy, tez widzisz w tym cos złego?

w _zabawkowym_, nie.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

266. Data: 2006-04-25 14:16:00

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:e2l9q3$h95$1@news.onet.pl...

> czyli jakimi? co oznacza zadbanymi? rozumiem, ze kobieta bez
> makijazu, i bez zapachu perfum na ciele jest niezadbana?
> a ktoz Ci takie kity nawciskal? raklama w tv? ;)
> co jeszcze jest tarybutem zadbania, co nalezy od malego dziecko
> uczyc? myslisz, ze jesli kupisz nastolatce zapach wtedy juz jest za pozno
> na bycie "zadbana"? bo nie zaczela kiedy miala lat 3 albo 6?

Iwon(k)a, czy Ty masz jakas traume odnosnie oddziaływania reklam :->?

nie. ale inni maja. wlasnie ogladalam program, gdzie 3 letnia
dziewczynka uwazala, ze jest tak brzydka, iz mama musiala
kupowac jej make-up, a jej ulubiona ksiazeczka do ogladania
byl katalog "Victoria's Sectret"....

>A,
wracajac do pytania, tak, w pewnym wieku kobieta bez makijazu nie jest
zadbana, tyle, tak uwazam, moge?

pewno, ze mozesz. ale ja uwazam, ze nie jest to prawda. moge?

> Mozna pachniec dobrym mydlem, ale _ja_
wole jak kobieta pachnie dyskretnymi perfumami.

kobieta, ale nie dziecko.

iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

267. Data: 2006-04-25 14:18:43

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Gosia Plitmik" <p...@o...pl> wrote in message
news:e2la0f$h95$2@news.onet.pl...

> zarzucasz mi, iz szafuje pusta lalka barbie, ale babochlop przyszedl Ci
> bez zmurgniecia oka :))) czy twierdzisz, ze dbanie o siebie- to uzywanie
> perfum? czy nieuzywanie perfum czyni z kobiety babochlopa?
> imo mieszasz pojecia. nauczenie dbania o higiene to dbanie o siebie,
> dbanie o "tezyzne" fizyczna, to dbanie o siebie, dbanie o inetlekt, to
> dbanie
> o siebie. jesli to "dbanie o siebie zaliczasz" puder i perfumy, wlasnie
> sama generujesz to o czym pisalam- pusta "lalke barnie". imo _dziecko_
> 6 letnie, ktore nie intersuje sie glownie "jak dba o siebie" w znaczeniu
> jakim przedstawilas, bedzie z pewnoscia pusta lalka barbi.

"Wymiekam" przy tobie. Z uporem maniaka sama sie nakrecasz.

Ty mnie nakrecasz :)

>Napisałam Ci
juz, ze jedno nie wyklucza zupełnie drugiego.

ale Ty sama wykluczasz inna opcje. wlasnie na przykladzie opisu babochlopa.

EOT

wedle zyczen.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

268. Data: 2006-04-25 14:22:09

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"pamana" <b...@a...pl> wrote in message
news:e2km11$uc6$1@news.dialog.net.pl...
>
>> ale tu nie chodzi o cene jaka sie wydaje na dzieckom czy tez firme,
>> tu chodzi o fakt przenieseinia zaintersowan dziecka na
>> przedmioty malo zwiazane z wiekiem dziecinnym . ta dziewczynka
>> jest jeszcze dzieckiem, ma 6 lat, zamisat promowac w niej zamilowanie
>> do sportu, ksiazek, promuje sie w niej charakter lolitki.
>> dziecko musi miec cos w glowie, zeby nie byc pusta lalka barbie
>> w przyszlosci. a jesli prozentem na urodziny sa perfumy widac, co
>> wazne jest dla tego dziecka.
>
> iwonko, czyzbys miala kamere w moim domu?

nie powiem :)
>
> czy chec posiadania wlasnego zapachu przekresla milosc do sportu i
> ksiazek?

nie, nie przekresla. tak samo jak nieposiadanie, nie przekresla
cechy "dbania o siebie".

>
> nie wiesz co innego robimy oprocz spryskiwania naszych ciał ,prawda?

nie wiadomo... ;)) czytam tylko co napiszesz, a poniewaz dla mnie akurat
prezent urodzinowy dla dziecka jest wazny, przeslanie jakie niesie
kupienie perfum dla _6_latki jest imo takie jak opisalam.

> mocno bys sie zdziwila gdybys miala okazje poznac moje dziecko i jakie
> wzory i postawy sa promowane w naszym domu.

az sie boje dowiedziec ;)

iwon(K)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

269. Data: 2006-04-25 15:02:24

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> w _zabawkowym_, nie.

Przeciez te dziecinne, to ten nie sa prawdziwe perfumy.

--
Gosia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

270. Data: 2006-04-25 15:07:51

Temat: Re: perfumy dla dzieci?
Od: Gosia Plitmik <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwon(k)a napisał(a):

> nie. ale inni maja. wlasnie ogladalam program, gdzie 3 letnia
> dziewczynka uwazala, ze jest tak brzydka, iz mama musiala
> kupowac jej make-up, a jej ulubiona ksiazeczka do ogladania
> byl katalog "Victoria's Sectret"....

Widzisz ja własciwie nie ogladam telewizora, a moje dzieci _tylko_
MiniMIni.
>> A,
> wracajac do pytania, tak, w pewnym wieku kobieta bez makijazu nie jest
> zadbana, tyle, tak uwazam, moge?
> pewno, ze mozesz. ale ja uwazam, ze nie jest to prawda. moge?

Oczywiscie

>> Mozna pachniec dobrym mydlem, ale _ja_
> wole jak kobieta pachnie dyskretnymi perfumami.
> kobieta, ale nie dziecko.

Przeciez nie mówimy ze nasze córki pachna na codzien perfumami. Zreszta
perfumy, to za duzo powiedziane. Lepiej mi tu pasuje "zabawkowe
perfumy"to wszystko jest w kategorii zabawy, IMO tak samo jak ekspres do
kawy. Jak bedzie miała powiedzmy ok 16, to dostanie prawdziwe perfumy
dla dorosłych i mam nadzieje, ze bedzie to dla niej wydazenie

--
Gosia