Strona główna Grupy pl.rec.ogrody phygelius

Grupy

Szukaj w grupach

 

phygelius

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-01-18 10:16:37

Temat: phygelius
Od: <z...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzień Dobry.
Mam dwie prośby o pomoc.
Czy ktoś zna szkółkę zajmującą się wysyłką krzewów i posiadającą krzew o
łacińskiej nazwie Phygelius aequalis. Może być jakieś centrum ogrodnicze
między Gliwicami i Wrocławiem, które wiosną z reguły ma taki krzew.
Jak prowadzić roślinkę doniczkową o nazwie komonica /Lotus berthelotii/.
Widziałam ją tak kwitnącą, że miało się wrażenie płonącej doniczki. Ja
wiosną kupiłam. Pielęgnowałam standardowo. Wyniki były takie sobie.
Być może dlatego, że była na polu. Jeśli ktoś wie więcej będę wdzięczna.

Pozdrawiam Zenobia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-01-18 11:27:02

Temat: Re: phygelius
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzień Dobry.
> Mam dwie prośby o pomoc.
> Czy ktoś zna szkółkę zajmującą się wysyłką krzewów i posiadającą  krzew o
> łacińskiej nazwie Phygelius aequalis. Może być jakieś centrum ogrodnicze
> między Gliwicami i Wrocławiem, które wiosną z reguły ma taki krzew.
> Jak prowadzić roślinkę doniczkową o nazwie komonica /Lotus berthelotii/.
> Widziałam ją tak kwitnącą, że miało się wrażenie płonącej doniczki. Ja
> wiosną kupiłam. Pielęgnowałam standardowo. Wyniki były takie sobie.
> Być może dlatego, że była na polu. Jeśli ktoś wie więcej będę wdzięczna.
>                                                                            
>                          Pozdrawiam Zenobia

Stoi u mnie na oknie i próbuje się ukorzenić.Jeśli ma taką zdolność,
wiosną będę miał sadzonki.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-01-18 15:48:48

Temat: Re: phygelius
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <z...@n...pl> napisał w wiadomości
news:dql59h$6pd$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Jak prowadzić roślinkę doniczkową o nazwie komonica /Lotus
berthelotii/.

O warunkach uprawy piszą w HO :
http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=730

Bardzo ciekawy artykuł , polecam :-)
--

pozdrawiam :-) piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-01-18 21:20:47

Temat: Re: phygelius
Od: "Elzbieta Berlicka" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Dzień Dobry.
> Mam dwie prośby o pomoc.
> Czy ktoś zna szkółkę zajmującą się wysyłką krzewów i posiadającą krzew o
> łacińskiej nazwie Phygelius aequalis. Może być jakieś centrum ogrodnicze
> między Gliwicami i Wrocławiem, które wiosną z reguły ma taki krzew.
> Jak prowadzić roślinkę doniczkową o nazwie komonica /Lotus berthelotii/.
> Widziałam ją tak kwitnącą, że miało się wrażenie płonącej doniczki. Ja
> wiosną kupiłam. Pielęgnowałam standardowo. Wyniki były takie sobie.
> Być może dlatego, że była na polu. Jeśli ktoś wie więcej będę wdzięczna.
>
> Pozdrawiam Zenobia
Witam!
Phygelius aequalis nie polecam do uprawy w ogrodzie, ponieważ jest to bardzo
delikatna roslina i wymarza w zimie mimo zabezpieczenia.

Pozdrawiam , Elzbieta


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2006-01-18 22:09:42

Temat: Re: phygelius
Od: "mirzan" <l...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Witam!
> Phygelius aequalis nie polecam do uprawy w ogrodzie, ponieważ jest  to bardzo
> delikatna roslina i wymarza w  zimie mimo zabezpieczenia.
>
> Pozdrawiam , Elzbieta

Sadzonki do ukorzeniania przywiozłem z ogrodu we Wrocławiu,zimuje
pod okryciem.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2006-01-19 11:04:33

Temat: Re: phygelius
Od: "piotrh" <p...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "piotrh" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dqlo2v$dbb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Jak prowadzić roślinkę doniczkową o nazwie komonica /Lotus
> berthelotii/.
>
> O warunkach uprawy piszą w HO :
> http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=730
>
From: z...@n...pl

Notkę przeczytałam. Wnioski:
1)żaden producent, który produkuje kilkadziesiąt doniczek /mała
popularność roślin/ nie będzie obniżał temperatury jeśli znajdują się
tam inne sadzonki. Trudno zatem uzyskać pożądany efekt.
2)trzeba mieć własne sadzonki.
Nie zgadzam się, że wytrzymuje okresy suszy. Może w gruncie. W doniczce
max 2 dni. Potem widać, że brakuje wody.
W tm roku jeśli dostanę sadzonki mam zamiar -dla sprawdzenia- posadzić
część w gruncie.
Jeszcze raz dziękuję Zoe


Pisałaś przecież , że widziałaś kwitnącą obficie ; ktoś więc ten
egzemplarz przechłodził :-)
Ale generalnie zgadzam się , nie każdemu producentowi to się będzie
opłacało chociaż powinno ,
a takich warunków nie tylko komonica potrzebuje , więc można rośliny
pogrupować .
Poza tym popularność roślin można zwiększyć eksponując na rynku ładne ,
kwitnące egzemplarze .
No ale jest , jak jest ;-)
Co do sadzonek , możesz pozyskać je z własnego kwiata : musisz tylko
przetrzymać go do wczesnej
wiosny w jasnyn , chłodnym pomieszczeniu ( przykrycie w ogrodzie , mimo
że niektórzy polecają
jest jednak wg mnie ryzykowne - nie wiem jakie zimy w Twoim regionie ; u
mnie w Gdańsku może
by i przetrwały ?) umiarkowanie podlewając . Na początku lutego
pobierasz sadzonki wierzchołkowe
(najpewniejsze) i ukorzeniasz w piasku , ostatecznie można spróbować w
wodzie . Powinny się ukorzenić
w tym samym pomieszczeniu co roślina mateczna (ważne doświetlenie ) , na
przełomie luty/marzec
wysadzasz sadzonki do doniczek i po tygodniu-dwóch wystawiasz na chłód
zalecany do kwitnienia ,
ponieważ jest marzec o chłód nietrudno ;-) Tylko na przymrozki trzeba
uważać ,
Na warunki domowe to chyba dobry sposób - wadą jest trochę późne
sadzonkowanie ale nie
mając sztucznego doświetlania dopiero od lutego jest dziennego światła
więcej .
W taki sposób ja będę rozmnażał niedługo niecierpka przetrzymanego na
parapecie . To pewnie łatwiejsze ,
bo z tym chłodem problemy odpadają ale metoda dla roślin niezimujących
dobra .
Z przesuszeniem to sprawa zawsze nie jest prosta , bo producenci rzadko
takie doświadczenia
robią i takie cechy powtarzają za cechami gatunku . Takie uogólnienie
jest słuszne dla roślin
uprawianych w gruncie lub w dużych pojemnikach , w małych doniczkach
które wysychają na
pieprz po paru dniach żadna roślina nie przeżyje ;-)

Jeżeli będziesz robić takie rozmnażanie komonicy , napisz o wynikach i
spostrzeżeniach ; to cenna wiedza
dla lubiących doświadczenia , nie tylko kupujących gotowe rośliny :-)
Powodzenia !

pozdrawiam :-) piotr

podsyłam to też na grupę , może ktoś coś doda , jest tam wielu
specjalistów ogrodników ;
ja tylko amator ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uA Couple looking for long term sex. uA
projektowanie ogrodów
Przemrozenie Ficusa
traktorki i inne maszyny
TVN Style

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »