Data: 2007-08-30 10:10:02
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Kaska" <l...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
> No to chcesz z nim być w końcu i , jak deklarowałaś wcześniej, poświęcisz
> dla tej idei dużo/wszystko, czy nie?
>
> Qra, hm...
tzn ...co?...przeliczasz to na pieniadze...?
Podjelam probe, ale jesli facet od poczatku - nie mowi, ze "mieszkamy
razem", ale , ze 'korzytsam z jego mieszkania", "zabieram mu powierzchnie w
mieszkaniu" i za to powinnam placic ... Jego filozofia brzmi - skladamy sie
na zycie : kazde po pol pensji (prawdopodobnie od pazdziernika mam prace - i
zarobki w niej wieksze od jego o 1/3) oraz ja daje calosc z wynajmu mojego
mieszkania, jako ze korzystam z jego mieszakania. Czyli , skoro , mam sie
poswiecic dla idei to powinnam zrobic tak, jak narzuci mi maz. Acha. OK.
Dzieki za rade. rozwaze to.
k.
|