Data: 2007-09-16 19:17:36
Temat: Re: pieniadze w malzenstwie
Od: "Foti" <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kaska" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:fb7488$od7$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał
>
>> IMO oboje mają spore zasługi w tym, że ze sobą być ne umieją.
>> Mąż K. jest "oziębłą i sknerzastą kreaturą", sama K. za to próbuje ugrać
>> sobie "cichy kąt ciepły piec"
>>
>
>
> wiesz, nie twierdze, ze jestem idealna, i tylko maz mial udzial w
> rozpadzie malzenstwa, ale co do "cichego kata cieplego pieca' to mialam to
> u siebie, w Lodzi, akurat o to mi najtrudniej w W-wie.
> Dosc latwo ferujesz wyroki nie znajac calej sytuacji.
> Jesli chodzi o ta cholerna kase, od poczatku chcialam i chce sie skladac
> po prostu na zycie i na oplaty, po rowno. Trzy dni temu przyjechalam i
> jest to moment przejsciowy, jestem w trakcie zalatwiania pracy. Maz jednak
> chce ukladu po pol pensji kazdy , a ja calosc z wynajmu. Dla mnie to nie
> jest sprawiedliwe, i stad prosba o opinie. A nie o osądy i krytykanctwo.
> K.
Wszystko miałas. Pieniadze. Ciepły kat. TO po cholere to rozwaliłas i teraz
smecisz na grupie.
Facet Ci nie odpowiada to go zostaw poki jeszcze masz oszczedności.
A jak Ci odpowiada to zadbaj o rodzine a nie tracisz czas na pierdoły na
grupach .
Foti
|