| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-13 11:13:55
Temat: pieprzykczesc dziewczyny!
mam na twarzy pieprzyk, ktorego bardzo, ale to bardzo nie lubie.
czy w w warszawie gdzies sa wykonywane zabiegi usuwania pieprzykow z twarzy?
czy to w ogole to sie praktykuje i czy jest bezpieczne? i czy moze wiecie
czy da sie go usunac w taki sposob zeby nie bylo po nim sladu pozniej??
(chodzi o to, ze wolalabym nie miec na twarzy zadnych blizn)
z gory dzieki za odpowiedzi
ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-13 11:26:45
Temat: Re: pieprzykAnia Cwiertnia wrote:
>
> czesc dziewczyny!
> mam na twarzy pieprzyk, ktorego bardzo, ale to bardzo nie lubie.
> czy w w warszawie gdzies sa wykonywane zabiegi usuwania pieprzykow z twarzy?
> czy to w ogole to sie praktykuje i czy jest bezpieczne? i czy moze wiecie
> czy da sie go usunac w taki sposob zeby nie bylo po nim sladu pozniej??
> (chodzi o to, ze wolalabym nie miec na twarzy zadnych blizn)
To standardowa drobna operacja plastyczna - najlepiej zrobic research i
wykryc dobrego w tym chirurga, albo spytac sie dermatologa. Blizny
zaleza od umiejetnosci chirurga i glebokosci ciecia - jesli pieprzyk
jest wypukly, to moze miec "korzen".
Ja mialam rok temu usuwane wypukle znamie z bardzo duzym korzeniem z
nosa. Sama operacja trwala mniej niz godzine lacznie z miejscowym
znieczuleniem, 10 dni do zdjecia szwow musialam miec wiekszy plaster, a
potem juz mozna bylo zasmarowywac podkladem. W tej chwili mam tylko
leciutko wglebiona kreseczke na linii ciecia - widac tylko z odleglosci
5cm jesli sie wie, gdzie to bylo ;)
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-13 12:18:52
Temat: Re: pieprzyk
> Ja mialam rok temu usuwane wypukle znamie z bardzo duzym korzeniem z
> nosa. Sama operacja trwala mniej niz godzine lacznie z miejscowym
> znieczuleniem, 10 dni do zdjecia szwow musialam miec wiekszy plaster, a
> potem juz mozna bylo zasmarowywac podkladem. W tej chwili mam tylko
> leciutko wglebiona kreseczke na linii ciecia - widac tylko z odleglosci
> 5cm jesli sie wie, gdzie to bylo ;)
Beth, a nie wiesz ile taki zabieg moze kosztowac w warszawie? bo zakladam ze
mozna go zrobic tylko prywatnie?
ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-13 12:44:18
Temat: Re: pieprzykAnia Cwiertnia wrote:
>
> > Ja mialam rok temu usuwane wypukle znamie z bardzo duzym korzeniem z
> > nosa. Sama operacja trwala mniej niz godzine lacznie z miejscowym
> > znieczuleniem, 10 dni do zdjecia szwow musialam miec wiekszy plaster, a
> > potem juz mozna bylo zasmarowywac podkladem. W tej chwili mam tylko
> > leciutko wglebiona kreseczke na linii ciecia - widac tylko z odleglosci
> > 5cm jesli sie wie, gdzie to bylo ;)
>
> Beth, a nie wiesz ile taki zabieg moze kosztowac w warszawie? bo zakladam ze
> mozna go zrobic tylko prywatnie?
Taka kosmetyka to raczej tylko prywatnie, chyba ze dermatolog stwierdzi
wskazania zdrowotne do usuniecia - tfu, odpukac. Mnie to kosztowalo cos
kolo 500zl, ale to bylo a) w Gdansku i b) powazne (duzy korzen, kolo
nerwow etc).
--
Beth Winter
The Discworld Compendium <http://www.extenuation.net/disc/>
"To absent friends, lost loves, old gods and the season of mists."
-- Neil Gaiman
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-13 16:53:51
Temat: Re: pieprzyk
Użytkownik "Ania Cwiertnia" <c...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cn4qgg$iav$1@nemesis.news.tpi.pl...
> czesc dziewczyny!
> mam na twarzy pieprzyk, ktorego bardzo, ale to bardzo nie lubie.
> czy w w warszawie gdzies sa wykonywane zabiegi usuwania pieprzykow z
twarzy?
> czy to w ogole to sie praktykuje i czy jest bezpieczne? i czy moze wiecie
> czy da sie go usunac w taki sposob zeby nie bylo po nim sladu pozniej??
> (chodzi o to, ze wolalabym nie miec na twarzy zadnych blizn)
> z gory dzieki za odpowiedzi
Witam
Ja taki zabieg mialam przeprowadzany na NFZ. Pieprzyk byl na lopatce,
wystajacy. Poszlam do dermatologa i lekarka stwierdzila, ze lepiej usunac bo
jest(byl) w takim miejscu, ze bardzo latwo o podraznienia. Zglosilam sie do
chirurga i zostal usuniety przy miejscowym znieczulenu. Ludzie straszyli
mnie, ze to zle, ze go narusze i takie tam. Usunelam go. Byl dosc spory z
korzeniem. Zalozyl mi chirurg 5 szwow. Pieprzyk poszedl do badania i okazal
sie byc niczym zlosliwym. Tylko i wylacznie wytworem mojej skory, ktory stal
sie juz bardzo uciazliwy dla wlascicielki:))). Po 10 dniach zostaly zdjete
szwy. Jak narazie wszystko jest ok. Jestem w fazie zablizniania sie.
Polecam moze najpierw udaj sie do dermatologa i niech lekarz obejrzy go i
sie wypowie. A potem szukac dobrego chirurga. Wiem, ze sa masci, ktore
pomagaja aby blizna byla jak najmniesza.
Ryzyko zawsze istnieje.....
Pozdrawiam
Tysia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-13 17:25:09
Temat: Re: pieprzykUżytkownik Tysia, sącząc kawkę, wyklepał:
> Ludzie
> straszyli mnie, ze to zle, ze go narusze i takie tam.
Ja pozwolę sobie zwrócić uwagę na ten szalenie ważny fragmencik i przestrzec
wszystkich. Ludzie, nie wierzcie w te bajery, że tego typu pieprzyków
lepiej nie ruszać i nie wycinać, to nic nie będzie. Tak postawa - o zgrozo,
również przez pracowników służby zdrowia reprezentowana - przyczynia się do
niewykrywania zmian złośliwych w stopniu, który pozwala na całkowite
wyleczenie. Nie wierzcie w to. Jeśli tylko coś w znamieniu wyda wam się
niepokojącego, bez znaczenia, czy jest ono płaskie czy wypukłe, jeśli
przeszkadza wam pod względem estetycznym lub jest w takim miejscu, gdzie
może być łatwo naruszone (np. na wysokości zapięcia stanika) - usuwajcie.
Wiem, co mówię, na co dzień spotykam ludzi z czerniakiem (taka robota) i
rozmawiam z nimi. I wiem co mówię. Nie dajcie się zwieść bajerom, że lepiej
nie ruszać. Bardzo poważnie to mówię.
Krusz.
z garnierem... jeszcze 10 min...
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-13 21:20:42
Temat: Re: pieprzyk
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cn5g0u$d58$3@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik Tysia, sącząc kawkę, wyklepał:
>
> > Ludzie
> > straszyli mnie, ze to zle, ze go narusze i takie tam.
>
> Ja pozwolę sobie zwrócić uwagę na ten szalenie ważny fragmencik i
przestrzec
> wszystkich. Ludzie, nie wierzcie w te bajery, że tego typu pieprzyków
> lepiej nie ruszać i nie wycinać, to nic nie będzie.
Też się zgadzam w 100%. Sama miałam wycinane znamiona z pleców, które nie
dość, że brzydko wyglądały, to jeszcze włosy mi się o nie zaplątywały i
bałam się, że te pieprzyki sobie po prostu kiedyś przypadkiem oberwę.
Wyciełam i mam spokój. Ale pani dermatolog (bardzo dobra zresztą) każe mi
się w razie czego pojawiać co jakiś czas u niej, kontroluje, czy nic się nie
pojawia podejrzanego. Najlepiej stłumić w zarodku.
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |