Data: 2002-08-27 18:11:08
Temat: Re: pierwszy raz i od razu pytanie
Od: "Lech" <l...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik <t...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości
news:26a7.0000047f.3d6b9b64@newsgate.onet.pl...
> > Niestety nie mogę Ci pomóc w rozwiązaniu
Twoich
> > problemów, ale bardzo współczuję, bo aż żal
> > patrzeć, jak się taka mądra sowa marnuje ;-)
To
> > nie sprawiedliwe !!!
> >
> > a.
> >
> >
> Nie rozumiem za bardzo przesłania Pańskiej
odpowiedzi. ( Proszę wybaczyć, że
> per Pan, ale nic nie irytuje mnie bardziej niż
walenie na Ty komuś, kogo się po
> prostu nie zna. ) Wyczuwam w Pana słowach nutkę
współczucia - za co serdecznie
> dziękuję - o ile jest autentyczna. Prosze się
nie dziwić , że w mojej sytuacji
> współczucie i empatia znaczą dla mnie wiele.
Tak się bowiem składa, że mam 27
> lat, a jeszcze nigdy nie doświadczyłem stosunku
seksualnego. Poradzą mi Państwo
> agencje? Proszę Państwa - nie mam prawie żadnego
wykształcenia i ciągle nie
> mogę znalezć pracy, a mamusia_emerytka już ma
mnie dosyć.
>
>
Ja jestem za to po 30-ce, więc spokojnie możesz
walić per Ty. Szczerze mówiąc nie lubię, gdy inne
osoby zwracają się do mnie per Pani, a tym
bardziej per Pan (mam na imię Agnieszka).
Naturalnie współczuję Ci szczerze. W sprawie
agencji niestety nie będę mogła Ci pomóc, gdyż
jeszcze nie korzystałam z tego typu usług, chociaż
wiem, że branża ta kwitnie, gdyż pomimo dużego
bezrobocia niektóre osoby mogą sobie pozwolić na
taką rozrywkę. Szczególnie w stolicy i podczas
podróży służbowych można spotkać sporo pracujących
pań na ulicy. Myślę, że w Twoim przypadku nawet to
rozwiązanie nie pomoże z wiadomych względów. Może
po prostu kobiety Cię nie rozumieją, więc postaraj
się to zmienić.
Dokładnie nie wiem, na czym polega Twój problem,
ale dziękuję za docenienie mojej empatii. Skoro
jest ona dla Ciebie taka ważna, to być może
rowinąłeś ją u siebie zbyt szeroko i z lekka
koślawo? - twoje próby wejrzenia wgłąb kobiet,
które Cię interesują, są nieudane - spróbuj nad
tym popracować. Może jesteś ponurakiem? Obejrzyj
jakąś komedię, polecam "Dzień świrusa", na pewno
humor Ci się poprawi. Współczuję Ci, że jesteś na
utrzymaniu mamy emertyki. Ja miałabym pewien
dyskomfort w takiej sytuacji. Chociaż moja mama
pracuje zawodowo, to jestem na własnym utrzymaniu
od 2-go roku studiów, a moja mamusia bardzo mnie
kocha, i nie wyobrażam sobie innej sytuacji.
A może daj sobie z tym spokój i stań się taką
mądrą sową - postaw na rozwój intelektualny. Nie
wiem co Ci mogę jeszcze poradzić. Chyba tylko
psychoterapeutę.
Pozdrawiam
Agnieszka
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
|