« poprzedni wątek | następny wątek » |
71. Data: 2004-11-08 08:37:24
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "DS" <d...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cmmb50$r4c$1@news.onet.pl...
>
> zenujące są te wulgarzymy, czyli dzieciom malutk dajemy jeść a jak już nam
> troszkę urosną to zreć. Ale żeby dzieci nas szanowały my musimy ich też
> szanować. A zasady są zasadami to popieram
Poczekaj, podrośniesz, a zrozumiesz, że różnica w małych i dużych dzieciach
nie polega tylko na jedzeniu/żarciu :D
Monika
P.s. popracuj trochę ze słownikiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
72. Data: 2004-11-08 08:47:00
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "Nela Młynarska" <n...@W...security.pl> napisał w wiadomości
news:cmnapr$s1h$3@atlantis.news.tpi.pl...
> Dla mnie "kochać" leży gdzieś niedaleko "dać to co najlepsze". A
> uważam, że jedną
> z lepszych rzeczy jakie mogę dzieciom dać, to samodzielność i umiejętność
życia
> beze mnie. Życia własnym życiem i ... na własny rachunek.
Nelu, bardzo podoba mi się, to co piszesz w tym wątku.
Niestety, moi rodzice nie potrafili dać tego mnie i mojemu bratu. Ja
potrafiłam tę umiejętność w sobie znaleźć, ale mój brat, dziś 33-letni
ciągle mieszka z rodzicami i to IMHO jego największy problem.... :(
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
73. Data: 2004-11-08 08:49:30
Temat: Re: pies w domu vs syn - OTUżytkownik "Nela Młynarska" <n...@W...security.pl> napisał w wiadomości
news:cmnae2$s1h$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Bo najłatwiej jest wyręczyć dziecko we wszystkim (sama szybciej i
> sprawniej
> załatwię) a potem się zdziwić, że to dziecię takie nieodpowiedzialne,
> samolubne,
> niezaradne.
Sama prawda i tylko prawda!
> A widzę, że z dziećmi bardzo łatwo zacząć. Teraz moje aż palą się, żeby
> pozwolić im
> na większą samodzielność. I wcale nie wyglądają, że tak im ze mną źle,
> kiedy
> ich w tym kierunku stymuluję.
Właśnie!!
> A poza tym, nie sądzę, aby moje dzieci chciały siedzieć ze mną "na kupie"
> do wieku 25 lat.
> Oni już teraz mają tyle własnych koncepcji. Własnych widzimisię. Ja będę
> się dla nich
> stawała coraz mniej atrakcyjna. Styl życia w naszym domu będzie im się
> wydawał coraz
> mniej atrakcyjny. A o ile mam obowiązek na nie łożyć, o tyle nie mam
> obowiązku dostosowywać
> stylu życia w moim domu, do niezadowolego 20 latka.
I tu tez się zgadzam!!!
> I jeśli okaże się, że w ostatnim akapicie się myliłam i że moje dzieci nie
> zechcą rozszerzać
> horyzontów już nie pod moim skrzydłem - to będzie wielka porażka mojego
> życia.
Nie sądzę!!!
I życzę powodzenia i konsekwencji w tym, co robisz :o)
> I jako sfrustrowana stara matka mogę walnąć na bruk ;-)
Wydaje mi się, że coś takiego nie nastąpi :o))
Pozdrawiam
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
74. Data: 2004-11-08 08:59:15
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "Qrczak" <q...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cmm137$75t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Poza obowiązkiem utrzymywania takiego 20-latka rodzice mają również
> obowiązek egzekwować prawa ustanowione w danym domu, rodzinie.
Dokładnie. Mało kto pamięta, że KRO określa nie tylko prawa dziecka ale
równiez jego obowiązki...
pozdr
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
75. Data: 2004-11-08 09:09:29
Temat: Re: pies w domu vs synWitam
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi.
Pragnę uściślić tylko iż napisałem że uczę się zaocznie, bronię w tym
roku prace dyplomową na technika informatyka... Szkołę zaoczną zacząłem
od 2 semestru w styczniu roku ubiegłego, w zeszłym roku studiowałem
także dziennie. Naukę zaoczną opłacam sam sobie (100zł na semestr).
Ja nie uważam ze mam prawo podejmowania ostatecznych decyzji w domu
moich rodziców. Ale myślę iż są decyzje w rodzinie które podejmuje się
wspólnie na zasadzie veta, są też takie które podejmuje się
totalitarnie, no i oczywiście są też sprawy które powinny być
rozpatrzone w sposób demokratyczny. Pies to nie sprzeczka o kolor
samochodu jaki kupimy. To coś co wpłynie na życie całej rodziny w tym na
moje! Nawet jeśli zamknę się w pokoju ( można powiedzieć że już to
zrobiłem), to musze wyjść czasem do kuchni czy do ubikacji i dlaczego
pierwsze w co wejdę po otwarciu drzwi to ma być ,,siusiu" pieska? Uważam
że nie można uszczęśliwić jednej osoby niszcząc drugą. Dla tych co
uważają że moi rodzice mieli racje i dobrze zrobili, mam pytanie:
Czy holokaust był zły? Przecież Hitler uszczęśliwił trochę Niemców
zabijając kilka milionów żydów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
76. Data: 2004-11-08 10:26:21
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "Eulalka" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cmlc9l$dug$2@theone.laczpol.net.pl...
> Użytkownik krys napisał:
>
>> Podepnę się pod Tobą, Eulalka, bo częściowo masz rację - chłopak powinien
>> skorzystać z alternatywy: dostosowuję się albo idę na swoje...
>
> A ja się podepnę pod Tobą i zadam retoryczne pytanie. Skąd w młodzieży
> bierze się pogląd, że rodzice to gnoje, których zasranym obowiązkiem jest
> dać gwiazdkę z nieba dzieciom choćby się skitrali?
Rodzice ich tak wychowali. Po prostu.
Być może faktycznie są gnojami, co pamiętając o obowiązkach, zapomnieli o
uczuciach.
Każdy waży piwo, które kiedyś będzie musiał wypić. Co to, takie dziwne jest,
że dzieci nie biora się z kapusty?
Sowa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
77. Data: 2004-11-08 10:41:02
Temat: Re: pies w domu vs synA czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Sowa"
<m...@w...pl> mówiąc:
>Każdy waży piwo, które kiedyś będzie musiał wypić.
Yyyyy....
Agnieszka (co by chciała coś napisać, ale się boi)
:->
--
Proudly (-.-------.- Folk Lore for the Masses -.--------.-)
Presents: ("Kobieta znacznie mniej odpowiada za to, co robi.)
GG:1584 ( Mężczyzna powinien się wstydzić." Jacek Kijewski)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
78. Data: 2004-11-08 11:56:45
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "Agnieszka Krysiak" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:j8juo0laa023q4dti7n8id1biddr6o74b8@4ax.com...
>A czereśnie tego lata były słodkie, co poświadcza "Sowa"
> <m...@w...pl> mówiąc:
>
>>Każdy waży piwo, które kiedyś będzie musiał wypić.
>
> Yyyyy....
>
> Agnieszka (co by chciała coś napisać, ale się boi)
Hehehehehe...... :-P
Sowa - co lepiej zrobi sobie kawkę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
79. Data: 2004-11-08 13:57:53
Temat: Re: pies w domu vs synEulalka wrote:
> A ja się podepnę pod Tobą i zadam retoryczne pytanie. Skąd w młodzieży
> bierze się pogląd, że rodzice to gnoje, których zasranym obowiązkiem
> jest dać gwiazdkę z nieba dzieciom choćby się skitrali?
Nie wiem, ale mam pewien pomysł... Od samych rodziców? No bo skoro wychodzą
z siebie i stają obok, bo progenitura chce ( buty za 400 zł, bluzkę za 500,
spodnie za 1500) i musi dostać bez względu na wszystko, to - kto sieje
wiatr - zbiera burzę.
Pozdrawiam
Justyna
"Lepiej grzeszyć, i potem żałować,
niż żałować, że się nie grzeszyło."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
80. Data: 2004-11-08 15:32:45
Temat: Re: pies w domu vs syn
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1xu3epm4xy8f1$.9xtsubz6jno0.dlg@40tude.net...
> Nikt nie śmiał się i nie szydził z jego zdania.
> Zdanie zostało wzięte pod uwagę i uszanowane :)
nie, nie czytałeś(aś) pierwotnego postu, dostał ochrzan za to że miał swoje
zdanie.
> Masz 19 lat i mieszkasz od miesiąca w akademiku? :)
bajki piszesz?
--
DS. dzieci Z.4,5l. M. 2l.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |