Data: 2002-07-18 20:40:06
Temat: Re: pipprzyki
Od: "Krzysztof Pujdak" <k...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"BliSki" <b...@w...pl> wrote in message
news:ah7e95.3vvc6vn.1@BliSki.pl...
> "Rafal 'Raf256' Maj" wrote:
> > moja pani od biologi (L.O.) uważa na odrót. jej koleżanka również :)
> > o ile pamiętam - oczwyiście zmiany rakow należy natychmiast usunąć
> > operacyjnie, ale zwykłych pieprzyków lepiej nie podrażniać bez powodu
>
> A czy ta pani sadziła tak bo miała ku temu jakieś podstawy naukowe?
> Czy wiedzę swą czerpała z opowieści koleżanek?
Ja mysle, ze "pani od biologii" nie powinna byc autorytetem w dziedzinie
medycyny :-)
A te "pieprzyki" to usuwa sie wtedy, gdy zdradzaja objawy zezlosliwienia. W
innym wypadku sie pacjent powinien je obserwowac i zwracac uwage na kazda
zmiane w ich wygladzie i wtedy dopiero zglosic sie do lekarza.
BTW: zawsze uwazalo sie, ze czerniak rozwija sie czesciej na podlozu wlasnie
takich znamion barwnikowych. Ostatnio jednak coraz czesciej podwaza sie ta
zaleznosc-tzn. kwestia jest dyskusyjna.
pzdr
Krzysztof
|