Data: 2003-09-25 13:36:53
Temat: Re: płacz
Od: "afa" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "AW" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bkqas3$ial$1@absinth.dialog.net.pl...
> Witam wszystkich.
> Mam pytanie czy nadwrazliwosc -zdolnosci do czestego wzruszania sie,
płaczu
> jest czymś złym?
> Reaguje płaczem na zbyt duży stres, trudno zdązyć powiedziec mi o
rzeczach,
> ktore mnie bolą zamin zaczne płakać, wzrusza mnie czyjeś nieszczęście, nie
> mówiąc juz o filmach dla płaczliwych. Chce się nauczyć nad tym panować ale
> nie potrafię, zaczyna mnie to denerwować i mam wrażenie że jest to jakaś
> moja wyuczona reakcja na ból (nie fizyczny). Dodam, że na codzień w
> kontaktach z ludźmi jestem osobą uśmiechniętą, niewylewną.
kurcze, tez tak mam. b. czesto placze, ale glownie ze wzruszenia - np w
kosciele jak slysze czytania, w czasie filmow (niekoniecznie tzw. wyciskaczy
lez), jak przeczytam cos wzruszajacego, nawet jak sobie o czyms pomysle (np.
ze ktos mnie kocha). az mi glupio, ukradkiem ocieram lzy, odwracam glowe,
patrze w sufit. i co z tym zrobic?
/afa/
|