« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-09-11 23:22:09
Temat: po co plonki?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-09-11 23:28:15
Temat: Re: po co plonki?po co plonki, jeśli odpowiadacie pod cytatami
i komp nadal mi rzyga tymi bełtami?
plonk oznacza, dla mnie, kompletne odrzucenie
czy pomimo to muszę być w polu rażenia?
czy muszę wyłączyć kompa?
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-11 23:47:01
Temat: Re: po co plonki?> po co plonki, jeśli odpowiadacie pod cytatami
> i komp nadal mi rzyga tymi bełtami?
> plonk oznacza, dla mnie, kompletne odrzucenie
> czy pomimo to muszę być w polu rażenia?
żyję sobie w cieplutkiej Polsce - czy muszę być w polu rażenia?
najłatwiej splonkować i udawać, że nic się nie dzieje
ale się dzieje
tam ginie świat
tu ginie człowiek
Palestyńczyk?
tak - powieśmy go! jeszcze popatrzmy na konwulsje
ooo jaki ma fioletowy język
a może zresocjalizujmy?
a może jeszcze jakieś rozwiązania?
ukarać za karę, za karę, za karę, za karę
czy przerywa się takie spiętrzenia?
jak się je przerywa?
> czy muszę wyłączyć kompa?
czy muszę wyłączyć umysł?
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-12 09:02:29
Temat: Re: po co plonki?
Użytkownik Mania <c...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9nm7vk$fls$...@n...tpi.pl...
> > po co plonki, jeśli odpowiadacie pod cytatami
> > i komp nadal mi rzyga tymi bełtami?
> > plonk oznacza, dla mnie, kompletne odrzucenie
> > czy pomimo to muszę być w polu rażenia?
>
> żyję sobie w cieplutkiej Polsce - czy muszę być w polu rażenia?
> najłatwiej splonkować i udawać, że nic się nie dzieje
> ale się dzieje
> tam ginie świat
> tu ginie człowiek
> Palestyńczyk?
> tak - powieśmy go! jeszcze popatrzmy na konwulsje
> ooo jaki ma fioletowy język
>
> a może zresocjalizujmy?
A czy On jest przestępcą by go resocjalizować? Czy resocjalizacja jak piszsz
ma być dlatego że ktoś jest np: Palestyńczykiem, Żydem, Polaskiem, ateistą,
chrześćjaninem, mahometaninem? Czy Palestyńczyk, Irlandczyk, Żyd oznacza
automatycznie ,że jest to terrorysta?
>
> a może jeszcze jakieś rozwiązania?
Myśle , że zmiana naszej mentalności....
> ukarać za karę, za karę, za karę, za karę
> czy przerywa się takie spiętrzenia?
Tak Maniu. przerywa się. Choć to trudne i możliwe w kategoriach pojedynczych
osób. Nikt nie potrafi zmienic od razu mentalności całych grup społecznych.
> jak się je przerywa?
tego uczą przez lata na studiach i tego się uczymy przez całe życie...
>
> > czy muszę wyłączyć kompa?
to można zawsze:)
> czy muszę wyłączyć umysł?
imo się nie da, ale nawet hipotetycznie...jeśli "wyłączysz umysł" to nic nie
da - będzie to wypieranie....
Pozdrawiam, Eryk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-12 10:02:59
Temat: Re: po co plonki?in article 9nm6sd$b7q$...@n...tpi.pl, Mania at c...@w...pl wrote on 12-09-01
1:28:
> po co plonki, jeśli odpowiadacie pod cytatami
> i komp nadal mi rzyga tymi bełtami?
> plonk oznacza, dla mnie, kompletne odrzucenie
> czy pomimo to muszę być w polu rażenia?
> czy muszę wyłączyć kompa?
>
> Mania
Plonki nie zwalniaja ze zbiorowej odpowiedzialnosci
nie likwiduja plonkowanych
nie da sie pozamykac drzwi i otwierac okna tylko dla proszonych gosci:(
nie wiem, co ci radzic:(
Pozdr.
Joanna
P.S.
Dla Twoich dziewczyn to pewnie pierwszy strach przed swiatem.
Czego bedzie za kilka lat obawial sie Olo?
Pamietam, jak w l.80 balam sie wojny (prezydentem byl wtedy Carter).
Wtedy tez cytowalo sie Nostradamusa, ale to jeszcze nie bylo tak realne.
Pozdr.
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-12 15:34:20
Temat: Re: po co plonki?Cześć Joanna :o) pomimo'(
> Plonki nie zwalniaja ze zbiorowej odpowiedzialnosci
> nie likwiduja plonkowanych
> nie da sie pozamykac drzwi i otwierac okna tylko dla proszonych gosci:(
ano właśnie, przydałoby się tak pstryk i wywalić śmieci
ale one i tak trafiają na jakieś składowisko
może jakieś formy recyclingu?
> nie wiem, co ci radzic:(
oczywiście ideałem by było stworzenie takich struktur psych.,
dzięki którym nie dochodzi do nakręcania uczucia złości
(mnisi buddyjscy itd - daleko starsze kultury od naszej)
ale jeśli już jest?
staram się sobie przypomnieć co mnie może zneutralizować gdy jestem żądna
walki:
autorytetu z kaftanem bezpieczeństwa
- unieszkodliwić, wyładować, wytłumaczyć
a Jamnik to taki nasz "terrorysta"
może na nim potrenujemy?
i wcale się nie ;-)
oświadczam że go odplonkowuję
(w końcu pies to też człowiek ;) -
-sorki nie mogłam sobie odpuścić)
nie muszę ale mogę
żygaj Turbos - to trzeba wyżygać
jestem z Tobą
pomimo smrodu
w końcu do wszystkiego można
się przyzwyczaić (
> P.S.
> Dla Twoich dziewczyn to pewnie pierwszy strach przed swiatem.
> Czego bedzie za kilka lat obawial sie Olo?
?
> Pamietam, jak w l.80 balam sie wojny (prezydentem byl wtedy Carter).
> Wtedy tez cytowalo sie Nostradamusa, ale to jeszcze nie bylo tak realne.
obyśmy się z tym nie osfoili, bo stracimy odruchy obronne
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-12 15:50:03
Temat: Re: po co plonki?
Użytkownik "Mania
<..>
> żygaj Turbos - to trzeba wyżygać
> jestem z Tobą
> pomimo smrodu
> w końcu do wszystkiego można
> się przyzwyczaić (
<..>
(przypuszczm ze Turbosik ma sam swoich wymiocin po uszy,
tyle ze on w tym tkwi, zauwaz nie sypie seriami, potem
chwila na oddech i znow, wkrotce pewnie uda sie na dluzsza
rokonwalescencje
Ja w kazdym razie zamykam temat, nie wart juz omawiania,
swoje powiedzialem)
a co do oswojenia i obronnych odruchów..
na tym polega nasze dostosowanie do srodowiska,
to ma nam ulatwiac zycie...przezycie.
Marsel
ps. A gdzie to taka cieplutka Polska w ktorej mieszkasz? ;-)
tu tylko patrzec sniegu...
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2001-09-13 04:24:14
Temat: Re: po co plonki?> Marsel
> (przypuszczm ze Turbosik ma sam swoich wymiocin po uszy,
> tyle ze on w tym tkwi, zauwaz nie sypie seriami, potem
> chwila na oddech i znow, wkrotce pewnie uda sie na dluzsza
> rokonwalescencje
> Ja w kazdym razie zamykam temat, nie wart juz omawiania,
> swoje powiedzialem)
a mnie, skoro i tak już mam brudne buty, zainteresował;
zajrzyj do wątku zroz. jamnika, jeśli zbyt szczelnie tematu nie zamknąłeś
> a co do oswojenia i obronnych odruchów..
> na tym polega nasze dostosowanie do srodowiska,
> to ma nam ulatwiac zycie...przezycie.
właśnie, na szczęście jest wiele technik i mechanizmy można modyfikować
> ps. A gdzie to taka cieplutka Polska w ktorej mieszkasz? ;-)
> tu tylko patrzec sniegu...
cieplutko mi tu, jak za piecem, może wiatraczek w kompie wysiadł
muszę sprawdzić, skoro jesieni nie zauważyłam
ooooch jak mi się powietrze marzy.......
rozmarzona
:o)
Mania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |