Strona główna Grupy pl.sci.psychologia pocalunek mezatki

Grupy

Szukaj w grupach

 

pocalunek mezatki

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 169


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2006-07-29 12:14:22

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: "henryk batuta" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " himera" <h...@g...SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:eadrfh$sc8$1@inews.gazeta.pl...
> maz ma racje.

wpadnij na apz.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2006-07-29 16:25:45

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 napisał(a):

> A fuj, to ja już wolałbym pocałować faceta w usta na powitanie niż
> stojąc obok przy pisuarze dłoń mu podać :o)

Możesz połączyć jedno i drugie. W dworcowych klopach pełno jak
gości, którym się spodoba Twoja poufałość. Może zgodzą się
podać nieco więcej :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2006-07-29 16:35:55

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon napisał(a):

> Nie wyobrażam sobie, żeby moja żona całowała się z kimkolwiek poza mną w
> usta.

Widać nie jesteś cywilizowany. Wracaj do buszu!

> Wolę nie wspominać już o pocałunku z języczkiem :)

Jak bez języka, to jest to "normalne" a jak wskakują w ślimaka to
już nie? Nie widzę różnicy, zwłaszcza, że jest niewielka
(milimetry) a często niezauważalna, jeśli się to zrobi dyskretnie
:)
Mężczyźni, trochę luzu, jak ktoś potrzyma partnerkę za cycek,
przytuli czy da namiętnego buziaka, to nie róbcie dramatu. Mamy XXI
wiek i nie ma co kruszyć kopii jak w średniowieczu. Nie zakładajcie
dziewczynie "knebla cnoty".

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2006-07-29 16:40:10

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon wrote:
>>> Wszyscy się rzucili na "ambitny temat"? ;)
>> pozytywni pedofile zdechli, a gdzieś trollować trzeba...
>
> To może rzuć coś o pozytywnych gwałcicielach, złodziejach itp.? ;)

To może negatywna pozytywność:
http://www.psych.utoronto.ca/~michael/psy342/Happine
ss_Disorder.pdf

?? ; )

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2006-07-29 17:26:46

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: Immon <"<tu wstaw nick>priv"@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 29 Jul 2006 09:35:55 -0700, Morderca uczuć napisał(a):

> Jak bez języka, to jest to "normalne" a jak wskakują w ślimaka to
> już nie?

Dla mnie *nie jest normalne* jeśli moja żona z facetem się całuje w usta.
Dla ciebie *jeszcze* jest normalne jak robią to z języczkiem.

> Mężczyźni, trochę luzu, jak ktoś potrzyma partnerkę za cycek,
> przytuli czy da namiętnego buziaka, to nie róbcie dramatu.

A jak i dyskretnie wsadzi rękę pod bluzkę i *gołego cycka* popieści to cóż
stanie - prawda? A nawet jak wsadzi *rękę za majtki*...

Gdzie jest dla ciebie *granica* bycia "nowoczesnym" a dewiacją ?

Jedną z dewiacji jest np. *kaudalezizm* - pokazywanie własnej, darzonej
uczuciem, nagiej partnerki innym mężczyznom. Niektórym nawet to nie
wystarcza...

> Mamy XXI
> wiek i nie ma co kruszyć kopii jak w średniowieczu. Nie zakładajcie
> dziewczynie "knebla cnoty".

LOL, a w kolejnym stuleciu żeby uchodzić za *cywilizowanego* to trzeba
będzie godzić się, że kolega na przyjęciu ma prawo *wydupczyć* moją żonę w
łazience. Przy czym ważne jest, żebym ja jako mąż cały czas się uśmiechał i
był *na luzie* bo to przecież tylko *zabawa*. ;)

Są pary, które uprawiają *seks grupowy*, nawet z wymianą partnerów, ale nie
rób z tego *normy*. Są też faceci, którzy uwielbiają być poniżani przez
kobiety, prowadzani na smyczy itp. - czy to też stawiasz jako *warunek*
bycia cywilizowanym?

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2006-07-29 17:35:33

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: Immon <"<tu wstaw nick>priv"@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 29 Jul 2006 18:40:10 +0200, es_ napisał(a):

> To może negatywna pozytywność:
> http://www.psych.utoronto.ca/~michael/psy342/Happine
ss_Disorder.pdf

LOL - "Happiness as a psychiatric disease"
Ciekawe się zapowiada:)
Wielkie dzięki za link.
Jeszcze nie czytałem, ale proponuję zrobić z tego osobny wątek.

--
Immon

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2006-07-29 20:09:07

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Morderca uczuć" <l...@t...pl> napisał w wiadomości
news:1154190345.174546.69010@i3g2000cwc.googlegroups
.com...
bazyli4 napisał(a):

>> A fuj, to ja już wolałbym pocałować faceta w usta na powitanie niż
>> stojąc obok przy pisuarze dłoń mu podać :o)

> Możesz połączyć jedno i drugie. W dworcowych klopach pełno jak
> gości, którym się spodoba Twoja poufałość. Może zgodzą się
> podać nieco więcej :)

Znakomita większość z nich jest jednakże zazdrosna i pełna wiedzy o tym,
co jest ich, a co nie... a do takich strzelam bez ostrzeżenia ;o)

Pzdr
Paweł




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2006-07-29 20:23:01

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: "Morderca uczuć" <l...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon napisał(a):
> Dla mnie *nie jest normalne* jeśli moja żona z facetem się całuje w usta.

Spox, zgadzamy się. Podpuściłem Cię trochę :)
To Quasi zdefiniował "cywilizowanego" faceta, ale zrobił to z
sarkazmem. Pierwszy post, tzn. całuśnej mężatki jest zwyczajnie
żałosny albo napisany przez trola. Dla mnie EOT.

Pozdr.
M.U.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2006-07-29 21:10:03

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon wrote:
(...)
> Dla mnie *nie jest normalne* jeśli moja żona z facetem się całuje w usta.
> Dla ciebie *jeszcze* jest normalne jak robią to z języczkiem.

Ale przecież pocałunek jest tworem tylko i wyłącznie *kultury*. Równie
dobrze za "przekroczenie granic przyzwoitości" mogli byśmy uznać np
pocieranie się nosami (eskimosi), czy patrzenie na twarz - czy w ogóle
ciało czyjejś żony (bliski wschód), albo nawet podanie dłoni ; ]

henryk batuta przesłał zdjęcie Breżniewa całującego się z kimśtam, mi od
razu się przypomniały Sowieckie plakaty propagandowe gdzie żołnierz
Armii Czerwonej całował się z kimś na znak braterstwa - wbrew pozorom
dość popularny gest w kulturach europejskich (z tego co wiem).

Co oczywiście nie zmienia faktu, że *dla ciebie* to może być
przekroczenie pewnych granic - i *masz prawo* do takiego odczucia. Tak
samo ktoś inny ma prawo do innego.

(...)
>> Mamy XXI
>> wiek i nie ma co kruszyć kopii jak w średniowieczu. Nie zakładajcie
>> dziewczynie "knebla cnoty".
>
> LOL, a w kolejnym stuleciu żeby uchodzić za *cywilizowanego* to trzeba
> będzie godzić się, że kolega na przyjęciu ma prawo *wydupczyć* moją żonę w
> łazience. Przy czym ważne jest, żebym ja jako mąż cały czas się uśmiechał i
> był *na luzie* bo to przecież tylko *zabawa*. ;)
>
> Są pary, które uprawiają *seks grupowy*, nawet z wymianą partnerów, ale nie
> rób z tego *normy*. Są też faceci, którzy uwielbiają być poniżani przez
> kobiety, prowadzani na smyczy itp. - czy to też stawiasz jako *warunek*
> bycia cywilizowanym?

Seks nie ma związku z bycia cywilizowanym czy nie, ludzie epoki kamienia
łupanego zapewne uprawiali go tak samo jak my i za kolejne kilka tysięcy
lat dalej będziemy go uprawiać tak samo.

Twoje przykłady to przykłady upodobań seksualnych pewnych ludzi...to
wszystko. Tacy byli, są i będą...ich sprawa.

Moim zdaniem nasz "postęp cywilizacyjny" powinien właśnie pozwolić nam
*zrozumieć* i *tolerować* takich ludzi. Powinien też pozwolić nam
zrozumieć, że nasze myślenie jest zdeterminowane w dużym stopniu
wychowaniem, wychowanie - kulturą w której się wychowaliśmy. Co za tym
idzie; jest dość ograniczone i mamy taki sam monopol na "słuszność" jak
ktokolwiek inny.


Polecam lekturę dzieł Edwarda T. Hall'a - amerykańskiego antropologa i
psychologa. Zajmował się w dużym stopniu tematyką kontaktów zachód -
reszta świata, bardzo ładnie pokazuje w jak dużym stopniu możemy byś
krótkowzroczni czy kulturowo ślepi. Oczywiście dotyczy to wszystkich
kultur. Świetnie pokazuje brak czegoś takiego jak "uniwersalne" myślenie.

pozdr,
T

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2006-07-29 21:20:14

Temat: Re: pocalunek mezatki
Od: es_ <es_uomikim@ALA_MA_KOTA.pl> szukaj wiadomości tego autora

Immon wrote:
>> To może negatywna pozytywność:
>> http://www.psych.utoronto.ca/~michael/psy342/Happine
ss_Disorder.pdf
>
> LOL

Czyżbym wyczuwał w twoim głosie chorobliwą radość? ; >

> - "Happiness as a psychiatric disease"
> Ciekawe się zapowiada:)
> Wielkie dzięki za link.
> Jeszcze nie czytałem, ale proponuję zrobić z tego osobny wątek.

A bałem się, że usłyszę "było" - ale w google nie widziałem ; )

Ciekawy artykuł prawda? Tylko uprzedzam, że gdzieś w usenecie spotkałem
się z opinią, że to żart - ale to była pojedyncza opinia i nie
potwierdzona. Zresztą nawet gdyby to był żart to daje do myślenia ; )

pozdr,
T

PS to co prawda stare i znane, ale też ciekawe jeśli chodzi o "chorych
psychicznie": http://www.walnet.org/llf/ROSENHAN-BEINGSANE.PDF

--
"Przyjacielu, lepiej nas dobrze wypieprz zamiast prawić nam kazania.
Nawrócić nas nie zdołasz..." Marquis Donatien Alphonse François de Sade

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wątły umysł
Jako członek pl.sci.psychologia :)
Zycie i smierc
relatywizm a dogmatyzm
Jaka ksiazka z dziedziny psychologii religii?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »