Data: 2001-10-10 13:28:58
Temat: Re: pod sciane tych wszystkich biernych mordercow
Od: JJ <j...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 10 Oct 2001 08:19:41 +0200, Piotr Kasztelowicz
<p...@a...torun.pl> wrote:
>> "wysokim morale"... bo w zyciu sa chyba jakies priorytety... nie? no
>> ale widze, ze dla "pana doktora Kasztelowicza" to wazniejsze jest,
>> zeby corke odebrac ze szkoly niz zeby skonczyc operacje - no tak -
>
>rodzina to nie wazna rzecz w Pana zyciu. Zostawilby Pan kilkuletnie
>dziecko samo na ulicy? Oj, oj chyba kolega anonim JJ, co sie nie
>ma odwagi nawet przedstawic troche przesadza!
no tak... zapomnialem... ze pan "doktor Kasztelowicz" to jest jedyna
na swiecie osoba, ktora moze odebrac dziecko ze szkoly... pewnie zaraz
napisze, ze ja "przesadzam" mowiac, iz dziecko moze odebrac "mama"
albo kazda inna osoba, ktora sie akurat nim opiekuje jak pan "doktor
Kasztelowicz" przeprowadza operacje...
>> zaplacili mu tylko za 8 godzin a to nie ameryka... a poza tym -
>> predzej czy pozniej i tak by umarl...
>
>a dlaczego ja mam pracowac w nadgodzinach, za ktore mi nie placa
>jestem czlowiekiem wolnym czy niewlonikiem?
predzej to drugie... odnosze wrazenie, ze jestes "niewolnikiem jakichs
przeterminowanych zasad"... swiat idzie do przodu... i kolejny raz
powtarzam - to juz nie sa czasy, gdzie wszystko bylo "z gory ustalone"
- place, obowiazki i tak dalej... teraz kazdy robi to, na co ma ochote
i kazdy jest (albo przynajmniej byc powinien) odpowiedzialny za swoje
decyzje!
|