Data: 2008-08-12 03:31:10
Temat: Re: pod?wiadomo??
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jkselka-chodzi mi o to ze mysl o smierci jest dla mnie wyjatkowo
sztuczna,jak zreszta wszystkie mementa mori.Stanowia one przyklad,jak
dalece mysli nasze sa nam obce.To walkowanie smierci wykazuje
jedynie,ze nie jestesmy w stanie jej zasymilowac;albowiem ona-gdybysmy
naprawde wyczuli jej obecnosc-musialaby odebrac nam sen i apetyt;ale
nie przeszkadza nam nawet w chodzeniu do kina.A cóz dopiero mówic o
smierci katolickiej z jej czysccem i pieklem,wypelnionej przeczuciem
bólu.Tak wiec,nie przejmujemy sie wlasnymi myslami i wydaje sie jak
gdyby mysl ta myslala sie sama-po heglowsku-na wlasna reke.
|