podawanie obiadu do stołu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 23

1. Data: 2007-04-01 10:44:27

Temat: podawanie obiadu do stołu
Od: "magi" <m...@w...net> szukaj wiadomości tego autora

Witam chciałam spytać w jaki sposób elegancko jest podawać obiad do stołu,
czy przynosimy gotowe porcje na talerzu, czy na półmiskach mięso, ziemniaki
i surówki osobnmo i każdy sam sobie nakłada. , u każdego w domu jest inaczej
i każdy broni swej wersji

jedni twierdza ze nakładanei komuś na talerz to wydzielanie komuś porcji a
drudzy, że tak na połmisku to wygląda jak w korycie i niech kazdy sie bije
o swoje, ponadto na przykład tłuczone ziemniaki jak kazdy w tym dziabie
łyżka to niezbyt to wygląda a wy co o tym sądzicie?

pozdr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-04-01 12:42:29

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: m...@y...com szukaj wiadomości tego autora

On Apr 1, 12:44 pm, "magi" <m...@w...net> wrote:
> Witam chciałam spytać w jaki sposób elegancko jest podawać obiad do stołu,
> czy przynosimy gotowe porcje na talerzu, czy na półmiskach mięso, ziemniaki
> i surówki osobnmo i każdy sam sobie nakłada. , u każdego w domu jest inaczej
> i każdy broni swej wersji
>
> jedni twierdza ze nakładanei komuś na talerz to wydzielanie komuś porcji a
> drudzy, że tak na połmisku to wygląda jak w korycie i niech kazdy sie bije
> o swoje, ponadto na przykład tłuczone ziemniaki jak kazdy w tym dziabie
> łyżka to niezbyt to wygląda a wy co o tym sądzicie?
>
> pozdr

Jeśli bardziej oficjalny obiad - tj. z udziałem osób z zewnątrz
"gospodarstwa domowego" - obowiązkowo półmiski, salaterki, waza plus
specjalne sztućce do serwowania itp., natomiast jeśli są sami
domownicy - w dni powszednie nakładam porcje na talerze (wiem, co i
ile każdemu nałożyć, bo ich znam), a w świąteczne dni podaję obiad
bardziej uroczyście - w jadalni, tak jak obiad oficjalny. Niedziela,
nawet w gronie domowników, musi się różnić od dnia codziennego :-)

Co do "bicia się" o zawartość półmisków - zasada jest w sumie żadna -
trzeba po prostu myśleć o innych. Nigdy nie było kłopotu, nawet na
przyjęciu na 30 osób. Poza tym wtedy podaje się więcej półmisków.
Gdy nie stosuje się jej, można być narażonym na to, co kiedyś
przeżyłam w gościnie u pewnych osób, wydawałoby się "na poziomie":
siedziałam na honorowym miejscu - krótszy bok prostokątnego stołu - po
moich obu stronach pan domu i jego dorosły syn. Gdy podano obiad,
obaj panowie szybko nałożyli sobie i zaczęli jeść z apetytem, wydatnie
przy tym operując łokciami na boki i w górę, co odcinało mnie
całkowicie od dostępu do półmisków. Czekałąm,aż sami mi je przysuną -
nic z tego. Byli zbyt pochłonięci jedzeniem, potem dokładką. Mój mąż,
siedzący w przeciwnym końcu stołu, patrzył z zakłopotaniem na to, ale
nie wypadało mu wędrować wzdłuż długiego stołu aż do mnie, skoro
siedzieli przy mnie dwaj (!) panowie, pewien, że w końcu któryś się
zreflektuje i ingerencja będzie zbyt wymowna. Sąsiadki mego męża miały
z jego strony wspaniałego współbiesiadnika i "opiekuna", ja natomiast,
nie mogąca nawet sama sięgnąć po wybrane potrawy, spędziłam czas tylko
nad surówką. W sumie - może i dobrze ;-)

Tłuczone ziemniaki - żaden problem, przecież są w osobnej salaterce ze
specjalną łyżką do nabierania. Jakoś nie widzę niczego nieestetycznego
w ziemniakach, posypanych zieleniną lub polanych skwareczkami, nawet
jeśli sa trochę... hmmm.... rozwichrzone :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-04-01 12:55:15

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: "Panslavista" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

<m...@y...com> wrote in message
news:1175431349.075219.89860@e65g2000hsc.googlegroup
s.com...

A my mieliśmy od tego służbę, która musiała wiedzieć, co i jak się
podaje i w jakiej kolejności. Gdy ktoś objawił się być chamem płci dowolnej
dyskretnie wylewano mu kielich w taki sposób, aby wyglądało, że on sam
popełnil taki faux pas...
Zaproszenia po raz kolejny nie dostawał...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-04-01 17:03:34

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <euo2e4$8ve$1@news.wp.pl>,
"magi" <m...@w...net> wrote:

> Witam chciałam spytać w jaki sposób elegancko jest podawać obiad do stołu,
> czy przynosimy gotowe porcje na talerzu, czy na półmiskach mięso, ziemniaki
> i surówki osobnmo i każdy sam sobie nakłada. , u każdego w domu jest inaczej
> i każdy broni swej wersji
>
> jedni twierdza ze nakładanei komuś na talerz to wydzielanie komuś porcji a
> drudzy, że tak na połmisku to wygląda jak w korycie i niech kazdy sie bije
> o swoje, ponadto na przykład tłuczone ziemniaki jak kazdy w tym dziabie
> łyżka to niezbyt to wygląda a wy co o tym sądzicie?

Zdecydowanie na półmiskach.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2007-04-01 17:39:47

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

<m...@y...com> wrote in message
news:1175431349.075219.89860@e65g2000hsc.googlegroup
s.com...On Apr 1, 12:44
pm, "magi" <m...@w...net> wrote:

>===============================================
Jeśli bardziej oficjalny obiad - tj. z udziałem osób z zewnątrz
"gospodarstwa domowego" - obowiązkowo półmiski, salaterki, waza plus
specjalne sztućce do serwowania itp., natomiast jeśli są sami
domownicy - w dni powszednie nakładam porcje na talerze (wiem, co i
ile każdemu nałożyć, bo ich znam), a w świąteczne dni podaję obiad
bardziej uroczyście - w jadalni, tak jak obiad oficjalny. Niedziela,
nawet w gronie domowników, musi się różnić od dnia codziennego :-)
>===============================================

Co prawda kazdy sobie... ale to brzmi jak prosto z Pani Dulskiej.

Potrawa powinna byc skomponowana na talerzu i tak podana. Bo to nie tylko
estetyka, estetyka, estetyka ale takze "laskotanie" zmyslow wszelakich
poprzez umiejetne polecznie smakow, aromatow i kolorow...

Co prawda polskie jadlo jest takie sobie w tym zakresie (no bo jak to
skomponowac tluczone ziemniaki polane sosem z kawalkiem duszonego miesa) ale
nawet to mozna podac w sposob estetyczny. Nawet talerz zupy winien byc
skomponowany - ozdobiony i kolorowy (nawet salaterka zwyklej pomidorowej
polana po wierzchu smietana w ksztalcie spiralki z wetknietymi listakami
bazylii czy pietruszki wyglada o niebo lepiej niz bialo-czerwonawa ciecz z
wystajcymi na powierzchni kluchami czy ryzem...)

I wprost przeciwnie - jesli sa tylko domownicy, to koryto - polmiski, niech
sobie kazdy sam nawala na talerz. Choc i domownikom warto podac wspaniale
skomponowana potrawe na talerzu...

--
><eM eL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2007-04-01 17:50:55

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Le dimanche 1 avril 2007 ŕ 19:39:47, dans <D7SPh.860$gb6.524@trndny07> vous écriviez
:

> Potrawa powinna byc skomponowana na talerzu i tak podana. Bo to nie tylko
> estetyka, estetyka, estetyka ale takze "laskotanie" zmyslow wszelakich
> poprzez umiejetne polecznie smakow, aromatow i kolorow...

Rownie dobrze potrawa moze byc skomponowana na polmisku, sa nawet
potrawy ktorych inaczej zaprezentowac sie nie da (udzce, czy drob
przyrzadzany w calosci).

Podawanie na talerzach ma swoj sens w niektorych wypadkach (np.
potrawy w kokilkach i inne typowo "porcjowe") ale akurat kojarzy sie
glownie z restauracja, a nie z przyjeciem w domu.

> Co prawda polskie jadlo jest takie sobie w tym zakresie (no bo jak to
> skomponowac tluczone ziemniaki polane sosem z kawalkiem duszonego miesa)

Polskie jadlo doskonale sie nadaje do estetycznego podania. Wystarczy
tylko chciec i umiec.

Ewcia

--
Niesz
http://www.krolestwa.com

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2007-04-01 18:51:10

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <D7SPh.860$gb6.524@trndny07>,
"eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> wrote:

> >===============================================
>
> Co prawda kazdy sobie... ale to brzmi jak prosto z Pani Dulskiej.
>
> Potrawa powinna byc skomponowana na talerzu i tak podana. Bo to nie tylko
> estetyka, estetyka, estetyka ale takze "laskotanie" zmyslow wszelakich
> poprzez umiejetne polecznie smakow, aromatow i kolorow...
>
> Co prawda polskie jadlo jest takie sobie w tym zakresie (no bo jak to
> skomponowac tluczone ziemniaki polane sosem z kawalkiem duszonego miesa) ale
> nawet to mozna podac w sposob estetyczny. Nawet talerz zupy winien byc
> skomponowany - ozdobiony i kolorowy (nawet salaterka zwyklej pomidorowej
> polana po wierzchu smietana w ksztalcie spiralki z wetknietymi listakami
> bazylii czy pietruszki wyglada o niebo lepiej niz bialo-czerwonawa ciecz z
> wystajcymi na powierzchni kluchami czy ryzem...)
>
> I wprost przeciwnie - jesli sa tylko domownicy, to koryto - polmiski, niech
> sobie kazdy sam nawala na talerz. Choc i domownikom warto podac wspaniale
> skomponowana potrawe na talerzu...

Oj, słoma z butów nuworyszowi wystaje.

Władysław

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2007-04-01 19:18:34

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

"Wladyslaw Los" <w...@o...pl> wrote in message
news:wlalos-69C4D4.19511001042007@news.gazeta.pl...
> Oj, słoma z butów nuworyszowi wystaje.
>
> Władysław

Jeli masz cos ad rem to powiedz to.
Bo to, ze jestes nieokielznanym chamem to starzy bywalcy tej grupy wiedza
doskonale choc moze to dobrze, ze przedstawiles sie takze co nowszym <bfg>

--
><eM eL
"Antes morir de pie que vivir de rodillas"
-Dolores Ibárruri

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2007-04-01 19:28:58

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: "eM eL" <badbatz99@CUT_THIS_OUThotmail.com> szukaj wiadomości tego autora

"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> wrote in message
news:7724535009$20070401195058@ewcia.kloups...
> Rownie dobrze potrawa moze byc skomponowana na polmisku, sa nawet
> potrawy ktorych inaczej zaprezentowac sie nie da (udzce, czy drob
> przyrzadzany w calosci).

Problem z komponowaniem wielu potraw "na polmisku" jest taki, ze szybko robi
sie z tego balagan i ani polmiski ani talerze nie wygladaja apetycznie.
Udzec tak, ale to raczej wyjatek.

> Podawanie na talerzach ma swoj sens w niektorych wypadkach (np.
> potrawy w kokilkach i inne typowo "porcjowe") ale akurat kojarzy sie
> glownie z restauracja, a nie z przyjeciem w domu.

Mnie nie - ale to bardzo indywidualne.

> Polskie jadlo doskonale sie nadaje do estetycznego podania. Wystarczy
> tylko chciec i umiec.

To tez tak napisalem ze nawet ziemniaki tluczone z sosem mozna podac
estetycznie choc nie jest to latwe :-)))
Sam fakt bycia na tej grupie wyroznia Cie jako osobe to tego zdolna ale
przecietny zjadacz tluczonych kartofli uprawiajacy kuchnie miesno-sosowa ani
nie chce ani czesto nie umie.

--
><eM eL
"Antes morir de pie que vivir de rodillas"
-Dolores Ibárruri

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2007-04-01 21:07:55

Temat: Re: podawanie obiadu do stołu
Od: Magdalena Bassett <i...@b...com> szukaj wiadomości tego autora

magi wrote:

> jedni twierdza ze nakładanei komuś na talerz to wydzielanie komuś porcji a
> drudzy, że tak na połmisku to wygląda jak w korycie i niech kazdy sie bije
> o swoje, ponadto na przykład tłuczone ziemniaki jak kazdy w tym dziabie
> łyżka to niezbyt to wygląda a wy co o tym sądzicie?
>
> pozdr
>
>

U mnie podaje sie na polmiskach, jesli do stolu siada wiecej, niz jedna
osoba. Nie wyobrazam sobie nakladania komus pewnej ilosci ryzu czy
kartofli - moze tego dnia nie ma ochoty na "normalna" porcje. Wiem, ze
wiele rodzin podaje wydzielone porcje na talerzach, bo tak im odpowiada,
ale gdy przychodza goscie, zawsze podaja na polmiskach.

MB