> Nie wstyd Ci ?
> Poważnie pytam ... nie wstyd Ci angażować innych bo Ty
_nie_pomyślałaś_ o
> sprawie tak oczywistej jak kupno tamponów dla siebie ?

Jak ma ktos jechac do sklepu to raczej chyba nie ma problemu zeby przy
okazji mi kupil. A jak akurat nie jedzie to sama to zalatwiam.

> Nie przesadzaj ;-))) Po bazę to pojechałaś :-))))

Jaka baze??????

> I na spotkanie umówić się chcesz ... więc chodzisz po mieście i
możesz
> wstąpić do kiosku.
> Trzeba chcieć ..... tylko .... czy aż ;-/

Niby chodze po miescie ale z regoly to nie jest dla mnie najwazniejsza
rzecz - kupienie tamponow - z regoly mi sie przypomina jak sie okres
zacznie;) No ale nie zawsze. Jak jade na wieksze zakupy z mama to
zrobie zapas ale jak ide po bulki i maslo to jakos o tamponach wtedy
nie mysle. I nie wydaje mi sie zebym jakos szczegolnie byla w tym
osamotniona!


> O tabletki antykoncepcyjne też ? MSPANCH ;-)))

Nie polykam tego swinstwa.

> I tu kolejna zagadka dla mnie ... wyjaśnij mi proszę - bo nie
rozumiem ...
> skoro mama robi zakupy i Ty zawsze nie masz tamponów (bo sama ich
nie
> kupujesz - za duży wysiłek) to czemu mama nie kupuje Ci ich
cyklicznie ?
> Ją ten Twój okres też zaskakuje ?
> A może chce Ci dać do zrozumienia, że najwyższy już czas
samodzielnie zadbać
> o takie sprawy .... a nie czekać aż Ci ktoś watę dowiezie ?

Jak jej nie powiem to tez o tym nie pamieta. Za duzo rzeczy ma na
glowie. Ja ostatnio tez. I nie widze nic zlego w tym zeby podjechac w
momencie kiedy mi sie okres zaczyna i to kupic. Jestem malo
zorganizowana ale jakos mi to za bardzo nie przeszkadza. Widze ze
tobie chyba bardziej jak mi;)
I wierz mi ze nic do zrozumienia mi nie daje:)


> To pisz trochę wolniej ;-) Albo najlepiej ... czytaj jeszcze raz
przed
> wysłaniem ;-) Pośpiech nie tłumaczy błędów.

Wiem ze nie tlumaczy. Ale tak jakos wychodzi ze je wsadzam gdzie
popadnie. W kazdym razie wyraz uzywac napisalam w tym poscie jak
nalezy;)))

--
Pozdrawia ANKA
GG 1230062